Od jakiegoś czasu zastanawiam się dlaczego w fikcyjnych światach nie noszą hełmów? Zwłaszcza postacie, które noszą pełne zbroje płytowe z jakiegoś powodu zostawiają głowę bez ochrony. Przecież w prawdziwym świecie już od starożytności hełm był jednym z najważniejszych elementów zbroi.
Dodatkowo jest niezwykły potencjał artystyczny w projektowaniu pięknych hełmów. Zdjęcia hełmów które wysłałem są historyczne, a jednocześnie są bardzo ładne estetycznie. Więc to nie jest tak, w prawdziwym świecie hełmy nie mogły dobrze wyglądać bez pozbawienia ich funkcji ochronnej. W światach fantasy, gdzie napompowane, majestatyczne i epickie zbroje płytowe są na porządku dziennym można by było puścić wodze fantazji w kwestii projektowania hełmów.

Znacie jakiś powód dla którego większość twórców, nie daje hełmów w soich fikcyjnych światach, zwłaszcza fantasy?

Hej Dzidki. Ostatnio Pan Dzidowiec34 zaproponował wyzwanie na stworzenie rysunku z pomieszania tematów, które są w tytule. Oto Amerykański żołnierz Ork szaman, ze swoim chowańcem. Tematyka dość pokrętna, ale w popkulturze znamy już przypadki dziwnych miszmaszów Fantasy z tematykami. Dla chętnych sprawdzenia odsyłam do gier takich jak Arcanum: Przypowieść o Technologii i Magyi, gdzie Fantasy łączy się czasami rewolucji przemysłowej, więc kule ognia i zepeliny naraz, oraz Shadowrun, zarówno gra komputerowa jak i fabularna (wiecie, 4 graczy i 1 mistrz gry), gdzie nikogo nie dziwi widok Krasnoluda biznesmena, przedajacego cybernetyczne wszczepy, jednocześnie rozmawiającego z bytami z innych wymiarów, ponieważ to miks klimatów Cyberpunkowych i Fantastyki. Pozdrawiam cieplutko, oczywiście rysowane w programie Krita.