Policja

42
Jestem Policjantem. 
Pracuje w tej firmie od lat i nie mogę wyobrazić sobie lepszego miejsca do rozwoju w tym kraju. Zarabiamy krocie, kiedy mój tata rekrutował sie bezpośrednio po przemianie ustrojowej to w sektorze prywatnym zarabiało się ok 600 zł, a w policji 1600, na szczęście teraz zarówno w sektorze prywatnym i w policji zarabia się blisko najniższej krajowej. To super sprawa, w zawodzie, w którym na codzień muszisz walczyć o przetrwanie za dużo pieniędzy psuło by nasze możliwości adaptacji przetrwania, traktuje to jako szansę rozwoju. W Polsce mamy różne służby, każda ma specjalistyczny sprzęt stosowny do wykonywania zawodu, strażacy maja kombinezony itd, karetki pogotowia sprzęty do dezynfekcji itp, na szczęście my nie mamy nic z tych rzeczy, a w niektórych garnizonach nawet zamiast tych czarnych pałek dostają do dziś dnia milicyjne lole, ja tam np lubię takie dbanie o wartość historyczną. W zasadzie nasze komputery też mają wiele wspólnego z hisotrią, a bywa i tak, że papieru braknie, ale to uczy zaradności i to nie tylko nas. Kiedy petent czeka na zakończenie postepowania, a twój komputer wiesza się na wordzie kiedy dokument ma więcej niż 3 strony to świetnie wpływa na społeczeństwo, uczy się nie zawracać dupy służbom, a brać sprawy we własne ręce. 
Potrzebujesz pilnować granicy ? Myślisz, że od tego jest wojsko ? My tam pojedziemy, patrz jacy jesteśmy wszechstronni, zaciąłeś się w rękę i dzwonisz na 112, ale dyspozytor pogotowia powiedział, żebyś założył sobie plasterek ? Spokojnie nasi dyspozytorzy wyślą nas tam, żeby sprawdzić czy na pewno nie potrzebujesz opieki ! Patrz jacy jesteśmy pomocni. Rozlał się gdzieś jakiś toksyczny kwas ? Straż pożarna i ich wydział chemiczny ? Przecież najpierw niech policjant pojedzie i dotknie palcem, jak mu wypali to pomyślimy o straży, to wszystko uczy wszechstronności i zaradności.
Na szczęście możemy wykonywać te wszystkie zadania bo mamy tylko 30 % braki kadrowe na ulicy. 
Nasze kierownictwo na szczęście dba o ciągłość dowodzenia więc mamy multum stanowisk Policyjnych niezwykle potrzebnych, aby były Policyjne takie jak naczelnik magazynu czy innego składowiska mopów i mioteł, albo naczelnik od planowania grafików czy naczelnik od tego czy masz wypastowane buty. A niech mają, na ulicy może i brakuje, ale nie można być zawistnym, niech każdy się nachapie z waszych podadków.
Mamy świetnie szkolenia specjalistyczne z każdej branży, psychologii, dochodzeń i śledztw itd, czego byś sobie nie zamarzył, ale ogólnie jest tak, że są, ale przez swoją wszechstronną wiedzę nabytą w trakcie prowadzenia interwencji z wszystkich możliwych zagadnień w zasadzie są nam nie potrzebne i nie jesteśmy na nie wysyłani. Ja to rozumiem, trzeba oszczczędzać, żeby było na premie. Nas brakuje, ale przynajmniej kierownictwo dostanie za świetne dbanie o magazyn. Szacunek dla tych ludzi musi być, bez nich bezpieczeństwa nie ma. A bezpieczny magazyn mundurowy, to bezpieczny policjant. Chociaż różnie to bywa z tymi mundurami bo jesteśmy cholerenie zadłużeni, ale to na pewno wina tego, że brakuje 30% policjantów. Gdyby parcowali to te ich wypłaty, które teraz są zaoszczędzone traktowane by byly jak inwestycja, na pewno by na siebie zarbiały.
Kurs podstawowy też jest genialny, zanim zostaneisz na niego wysłany już dostajesz swój wydział. Najczęściej jest tak, że faceci ida do patrolu, ale za to kobitki za biurka. Nawet jeśli facet jest doktorem prawa, a panna po hotelarstwie, ale to dobrze, niech ona sie dokształci, a on nauczy charakteru na ulicy, sytuacja win win. Na kursie dowiesz sie wszystkiego, nie ma mowy o profilowaniu, idziesz do ruchu drogowego to na pewno przyda ci się wiedza na temat ściągania odcisków palców... przecież jakiś pijany wujek na weselu może zadać ci takie pytanie, a tu masz ! wiesz ! Cdn
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

„Panie Areczku, zwrot za bilet jest dla zarządu”.

10
„Panie Areczku, zwrot za bilet jest dla zarządu”.
„Skład kilka minut po ruszeniu ze stacji Kielce Główne zatrzymał się w środku lasu i utknął tam na ponad dwie godziny... Po ewakuacji, w dalszą podróż udali się kolejnym pociągiem, na który musieli kupić nowy bilet.”

„Upchano nas w pociągu, który przyjechał zapakowany do granic możliwości. Okazało się, że musimy kupić nowe bilety, a jeśli chcemy siedzieć to miejscówki. Niektórzy je nabyli, ale wyrzucili pieniądze w błoto, ponieważ nie dało się przejść zatłoczonym korytarzem do wagonów, w których były miejsca siedzące.”

https://echodnia.eu/swietokrzyskie/awaria-pociagu-w-srodku-lasu-kolo-kielc-pasazerowie-przezyli-horror-brak-infrmacji-i-ewakuacje/ar/c1-18920387
„Panie Areczku, zwrot za bilet jest dla zarządu”.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.11237692832947