Tera to jusz na 100% bendzie atomufka

30
Tera to jusz na 100% bendzie atomufka
- Jeśli ochrona naszego kraju będzie tego wymagać, będziemy tam. I nikogo nie będziemy o nic pytać. Wszystkie te dyskusje, że nie trzeba nikogo denerwować, są nonsensem - stwierdził Daniłow w rozmowie z "Kyiv Post".
W ten sposób Daniłow odpowiedział na pytanie czy ukraińska armia może wejść na terytorium Rosji, by bronić Ukrainy.
Zgodnie z rosyjską doktryną wojskową w przypadku zagrożenia terytorium Rosji Moskwa może prewencyjnie użyć broni atomowej, nawet jeśli sama nie zostanie zaatakowana z użyciem takiej broni.
Daniłow zapowiedział też reakcję Ukrainy w przypadku, gdyby do wojny przeciw Ukrainie dołączyła Białoruś. Jak mówił kraj ten jest "okupowany przez Federację Rosyjską".
- Rosyjska armia zachowuje się tam, jak u siebie w domu. Kiedy decyzja zostanie podjęta, Boże broń, że Białoruś rozpocznie operację wojskową, wówczas zareagujemy - zapowiedział przedstawiciel władz w Kijowie.
- Jeszcze raz podkreślę, że Łukaszenko rozumie, iż jeśli to zrobi, skaże się na śmierć w bliskiej przyszłości. Nikt na świecie, na Ukrainie, na Białorusi, nie wybaczy mu tego - podsumował Daniłow.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Białoruś: Chciał spowolnić ruch Rosjan. Przestrzelono mu nogi i skazano na 16 lat łagrów

5
Białoruś: Chciał spowolnić ruch Rosjan. Przestrzelono mu nogi i skazano na 16 lat łagrów
Niezależne białoruskie media podają, że Wital Melnikau w czwartek został skazany na 16 lat więzienia. Trwający od miesięcy proces utajniono. Został oskarżony o terroryzm, sabotaż kolei, obrazę Aleksandra Łukaszenki oraz o nielegalne posiadanie broni. Chodzi o kulach. W marcu białoruskie media propagandowe pokazały leżącego na ziemi mężczyznę z przestrzelonymi nogami. Widać było jak jeden z funkcjonariuszy stawiał mu kroplówkę. Prawdopodobnie został celowo okaleczony przez służby Łukaszenki, by zastraszyć tak zwanych „partyzantów kolejowych”. Grupa Białorusinów sabotowała ruch pociągów próbując tym samym spowolnić rosyjską agresję na Ukrainę w pierwszych tygodniach wojny. Melnikaua oskarżono wówczas o podpalenie szafy sterowniczej na kolei leżącej pomiędzy miejscowościami Nowosady-Borysow. Tymczasem rodzina mężczyzny wszystkiemu zaprzecza i przekonuje, że jest niewinny. Bliscy uważają, że został „wytypowany” na sprawcę, bo wcześniej był karany i miał konflikt z miejscowym sędzią.

Na swoje wyroki za kratami czeka również trzech mieszkańców białoruskiego Bobrujska, również oskarżonych o „terroryzm” za sabotaż skrzynek sterowniczych na kolei. Dzmitryj Klimau, Uładzimir Auramcau i Jauhen Minkiewicz wiosną byli pokazywani przez białoruską telewizję propagandową. 29-letni Klimamau niegdyś pracował w milicji, a po zwolnieniu został taksówkarzem. Już po zatrzymaniu funkcjonariusze służb przestrzeliły mu nogę. 28-letni Auramcau był trenerem w miejscowym ośrodku sportu. Z kolei 28-letni Minkiewicz był ratownikiem medycznym. Przez niezależne białoruskie media zostali okrzyknięci „partyzantami kolejowymi”, ale nie wysadzali w powietrze pociągów, a jedynie doprowadzali (jeżeli rzeczywiście uczestniczyli w sabotażu) do zatrzymania się pociągów z rosyjskim sprzętem wojskowym.
Niezależny portal Nasza Niwa podaje, że w lutym-marcu na Białorusi dokonano co najmniej dwadzieścia akcji sabotażu kolei oraz przeprowadza dwa potężne ataki cybernetyczne.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.14659881591797