"Atlantis: The Lost Empire" z 2001 roku to film idealny film, by zrobić z niego aktorski remake i zadowolić tym samym absolutnie kurwa wszystkich. Jest dobra historia i ciekawe postacie dla normalnych ludzi, a dla reszty:



Silne postaci kobiece;

Mniejszości etniczne (do tego dobrze wykształcone, bo lekarz);

Kobiety ralizujące się w męskich zawodach;

Białego dziwaka, którego nikt nie lubi;

Białego chada, który jest tym złym;

Białego bogacza (a więc burżuja i kapitalistycznego wyzyskiwacza) ojebanego na hajs;

Mniejszość ukraińską (temat bardzo na czasie);

Kataklizm wywołany przez zły patriarchat;

Ratownie ludności tubylczej przed chciwością białych;

Bicie (białego) mężczyzny przez kobietę;

Gościnny występ baśniowych stworów.