,, Dzisiaj dla nas, Rosjan, bardzo ważny dzień - 9 maja w którym wszyscy świętujemy, ale ja nie będę świętować. Powiedzcie mi Rosjanie jak to możliwe, że zamknęli nam usta rublami i kopiejkami... Cieszymy się tymi ochłapami które nam skapują. Powiedzcie mi, jak z takimi zasobami, gazem, ropą, bogactwami naturalnymi nie mamy (w domach) gazu, bieżącej wody, kanalizacji... Dlaczego wysyłacie swoje dzieci na wojnę gdzie giną jak psy. Nie mogę ochronić swoich dzieci przed nienawiścią, bo wiem, że ta nienawiść jest skierowana do wszystkich Rosjan. Rozumiem to. To nasza wspólna wina. Rozumiem to, bo taką drogę wybraliśmy. Mój dziadek walczył w czasie wojny, teraz przewracałby się w grobie gdyby widział co się dzieje w kraju. Bo Ukraina to nasi sąsiedzi, oni mieszkali wśród nas a teraz z nimi walczymy. Wpadliśmy (jako naród) w taką bierność... Nie wierzę, że będzie dobrze. Ja, moje dzieci, moje wnuki, i wasze też, będą odpowiadać za to wszystko co teraz robimy. To odpowiedzialność zbiorowa. Nawet jak zginiemy, odpowiemy za wszystko co zrobiliśmy.,,