Czy zastanawiałeś się kiedyś ile byłbyś gotów poświęcić za idee w które wierzysz?
Może część z was nie wie, ale ruszył pokazowy proces Andrzeja Poczobuta, dziennikarza Związku Polaków na Białorusi, aresztowanego 25 marca 2021.  Dla tych, którzy nie znają Poczobuta polecam przyjrzeć się jego postaci. Jest to działacz polonijny, który za swoją działalność zostanie prawdopodobnie skazany na karę wieloletnich łagrów. Nieoceniając czy działania polskich władz mające na celu uwolnienie Poczobuta są właściwe czy zbyt słabe, sprawę warto nagłaśniać by promować człowieka wiernego idei wolności do samego końca.  
W liście z sierpnia 2022 pisał:
"Nie mam złudzeń co do wyników procesu, spoojnie przyjmę wyrok i zespokojną duszą pójdę do łagru. Cóż, taki jest mój los. Od zawsze wiedziałem, że jeśli takie czy przyjdą na Białoruś, trafię do więzienia. Jak pokazuje moja dzisiejsza rzeczywistość, nie myliłem się."

Szanse na dobry wyrok są mizerne. Sprawę prowadzi sędzia, który skazywał już wcześniej na długoletnie łagry ludzi za nieprzychylne kartoflanemu księciu komentarze w internecie.
Niezależnie czy historia ta zakończy się szczęśliwie czy tragicznie warto uświadamiać społeczeństwo, iż wolność nie jest nigdy dana raz na zawsze oraz że tuż za polską granicą istnieje państwo, w którym właśni obywatele tracą życie za wyrażanie swoich myśli i jest wśród nich ktoś taki jak Andrzej Poczobut, który w tych czasach potrafi powiedzieć reżimowi "Możecie ze mną zrobić wszystko,  ale ja nie przestanę być wolnym człowiekiem".

Tryb czytnika Google dość ciekawie pojebał zdjęcia