Współczesny system finansowy cz.9

8
Seria ma na celu propagowanie wiedzy finansowej. Poprzednie części znajdziesz poprzez mój profil.

Współczesny system finansowy cz.9 - Transfer bogactwa
Kiedy biedni biednieją, a bogaci się bogacą.

Updaki banków
Masowa chęć odebrania własnych pieniędzy spowodowała falę nie tylko śmierci bankierów, ale przede wszystkim banków. Uczciwi bankierzy stracili to co pozwalało im się utrzymać, gdyż ludzie odebrali wsszystko co złożyli w bankach. Własna skarpeta lub pod materacem wydawało się bezpieczniejsze. Banki nie miały po co istnieć.

Pierwszy znany nam historycznie przypadek transferu bogactwa
W świecie finansów istnieje pojęcie transferu bogactwa. Polega to na tym, iż wartość przenosi się od strony biednych w stronę bogatych. Przez wartość należy rozumieć tutaj pieniądze jak i inne dobra materialne. Efektem transferu bogactwa jest to, że przeciętnie osoba bogatsza staje się procentowo bardziej bogata niż biedna. Ważną rzeczą jest to, że nie zawsze oznacza to, że bogaty ma więcej, czasem wystarczy że biedny straci. Wtedy różnica między przeciętnie biedną osobą a bogatą się powiększa.
Naturalną rzeczą jest to, że biedni się dorabiają, ale regularne transfery bogactwa zabierają pracę takich ludzi. Bez edukacji finansowej zawsze pozostaną biedni w obecnie panującym systemie finansowym.

Na czym polegał ten może nieco przypadkowy, ale transfer bogactwa? Bogaci to ludzie, którzy o wiele częściej posługiwali się banknotami jak i pieniędzmi. To oni byli kupcami lub mieli z nimi częsty kontakt. Kupcy podnosili ceny, a bogaci narzekali na wzrosty, których wcześniej nie było. W końcu musiała przeskoczyć zapadka i zrozumieli co się dzieje. Takich rzeczy oczywiście nie opowiada się głośno. Zanim zaczęły się szturmy na banki, to jak wspomniałem bardziej ogarnięci bogaci i kupcy już mieli swoje pieniądze z powrotem. Pozostali bogaci też zaczęli kumać bazę, gdy kupcy żądali pieniędzy a nie banknotów. 
Bogaci wyciągali kasę, a że bankierzy ciut oszukiwali i te banknoty oszukańcze też były w rękach bogatych, to zgarniali pieniądze biednych. Bankierzy jak najdłużej chcieli utrzymywać, że są rentowni. 
Przeciętny bogacz odzyskiwał swoje pieniądze a często też zabierał te fałszywie wytworzone przez bankiera. A biedni złapani na banknoty, pozostali z nic nie znaczącym już wtedy banknotem. 

Bardziej obrazowo
Bank posiada 1000 kg złota. 500 kg złożyli bogaci, 500 kg biedni. Bankier wydał banknotów na 1000 kg uczciwie i 200 kg nieuczciwie, razem wg jego rachunków w skarbcu posiada 1200 kg złota. 
Przychodzą bogaci i zbierają powiedzmy 650 kg złota. W skarbcu jest teraz 350 kg metalu, a w obiegu jest banknotów na 550 kg. W miarę pobierania złota na końcu zostaną ludzie, którzy będą mieć banknoty na 200 kg złota, ale go nigdy nie dostaną.

Miej wiedzę i obserwuj
Zawsze poszkodowani są ci co są słabo wyedukowani i/lub informacja dociera do nich późno. Dlatego zachęcam Ciebie do edukacji finansowej, obserwowania świata i reagowania.

W obecnej sytuacji pada bank w Szwajcarii, w USA pada bank startupów. Akcje banków lecą w dół. Być może szykuje nam się kolejny transfer.

W następnej części opiszę wprowadzanie pieniędzy papierowych.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Współczesny system finansowy cz.8

6
Seria ma na celu propagowanie wiedzy finansowej. Poprzednie części znajdziesz poprzez mój profil.

Współczesny system finansowy Cz.8 - Chciwość bankierów
YOLO w wykonaniu bankierów

Polepszenie sytuacji mniej zamożnych
Pożyczania pieniędzy nie wymyślili bankierzy, lecz postanowili to wykorzystać na własną korzyść. Zauważyli, że ludzie pozostawiają kruszce i monety na wiele miesięcy.  Nigdy też nie zdarzyło się by duża ilość osób przyszła po swoje dobra. 
Postanowili, że mogą pożyczać pieniądze w ramach za odsetki. Chyba nie muszę wspominać, że dość wysokie. Bankierzy ryzykowali nie swoimi pieniędzmi, by uzyskiwać korzyści. A kto nie zapłaci to wiadomo, są dostępni bandyci co przekonają do zapłaty.
Takie działanie doprowadziło do tego, że opłaty za przechowywanie mogły być mniejsze. Mniej zamożni mogli pozwolić sobie na przechowywanie bezpiecznie swoich pieniędzy. Podobnie jak obecnie w Polsce, posiadamy darmowe konta, ponieważ banki zarabiają na kredytach. 
Jednak jeżeli myślisz, że robili to bezinteresownie to się mylisz. Im więcej mieli pieniędzy w swoim skarbcu tym więcej mogli pożyczyć.  Bogatych nie było dużo, za to wiele było mniej zamożnych. 1000 zł od jednej osoby to mniej niż 100 zł od 1000 osób. 

Chciwość nie zna granic
Udzielanie kredytów często bez wiedzy właścicieli bogactw to jedno. Bankierzy nauczeni doświadczeniem, że uchodzi im to na sucho. Poszli dalej, udzielali kredytów poprzez banknoty. Nie wydawali już monet lub metali, dawali potwierdzenie, iż określone dobra są w skarbcu. Banknoty też przestawały być luksusem bogatych osób, a posługiwali się nimi coraz częściej przeciętni ludzie. Przez co zaufanie do nich rosło. 
Bankierom żyło się lepiej niż ich najbogatszym klientom. Ci dawali im rzeczywiste dobra, chowali je do skarbców, a kredyty udzielali poprzez banknoty. Same plusy, bo nic nie znikało ze skarbca i więcej osób może jednocześnie przyjść odebrać ze skarbca pieniądze. 
Niektóre książki podają, że przez nieuwagę wcześniej czy później zauważał, że popełniał błąd w zapisach i gdyby wszyscy posiadający banknoty danego banku (czyli skarbca) przyszli to część odejdzie z niczym. A według większości ksiażek o tematyce ekonomicznej, mówi o celowym działaniu. 

Kreowanie pieniądza - robisz to źle
Choć banknoty nie były właściwymi pieniędzmi, to się nimi stały zgodnie z tym, że ludzie wierzyli w to, że za banknotem stoi właściwy pieniądz. Jak powiedział Kopernik, gorszy pieniadz wypiera lepszy. W tym wypadku banknoty wypierały monety i kruszce. Banki kreowały pieniądze poprzez wystawianie banknotow na większą ilość dóbr niż mieli w skarbcu. Jednocześnie bankierzy stawali się swego rodzaju celebrytami. Dla ludzi stawał się widoczny efekt inflacji, rosnące ceny. Widzieli też, że ten sąsiad co ledwie wiązał koniec z końcem posługuje się banknotami. 
Co sprytniejsi ogarnęli, że coś tu jest nie tak. Wyruszyli do banków po swoje dobra.  W skarbcach powoli zaczął hulać wiatr. Mądrzy bankierzy nagle mieli wyjazdy do innych miejscowości, nigdy nie wracając. Ci głupsi pozostali i to był ich błąd. Kiedy pierwsi dostali odmowę wypłaty, poszła lawina, iż w danym skarbcu nie ma pieniędzy. Bankier w najlepszym wypadku zawisł lub w zamieszaniu został zabity. Częściej kończyło się wymyślnymi torturami i upokorzeniem. 

Technika kreowania pieniędzy potrzebowała jeszcze wiele usprawnień, by osiągnąć aktualny poziom. 

To co stało się po masowych upadkach banków omówię w kolejnej części. Poruszę też aktualny do dziś efekt kreowania pieniędzy, jeden ze sposobów transferu bogactwa. 
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Współczesny system finansowy cz.7

7
Seria ma na celu propagowanie wiedzy finansowej. Poprzednie części znajdziesz poprzez mój profil.

Współczesny system finansowy Cz.7 - Pierwsze banknoty
Nadmierne zaufanie do banków szkodzi.
Sytuacja
Jak wspomniałem w jednej z poprzednich części kupcy wprowadzali standard, akceptowane były kruszce. Rzadkie metale jak brąz, srebro i złoto. Nie wszędzie zdążyły się rozprzestrzenić monety, gdy już powstał jeden z elementów współczesnego systemu monetarnego - bank.

Bank - zasady działania
W czasach, gdy wszystko co posiadasz miałeś przy sobie, życie było bardzo niebezpieczne. Napady na kupców, a nawet zamożniejszych mieszkańców były częste. Ochrona leżała we własnym zakresem, a jak okradnięty przeżył to już było dobrze. Rzadko łapano przestępców. A czasem okazywali się nimi nawet właśni ochraniarze bogatych kupców. 
Wtedy wchodzi cały na biało bankier. Człowiek co oferował, że przetrzyma monety i kruszec we własnych dobrze zabezpieczonych skarbcach w zamian za drobną opłatę. 
Zasada była bardzo prosta, ktoś szedł z pieniędzmi w formie metalu lub monet, oddawał je w zaufane ręce i w zamian otrzymywał kwit z wypisem co zostało odddane, w jakiej wadze i ilości, kto składa i jest uprawniony do odbioru.

Pierwsze banknoty
Zanim ktoś się przyczepi, mówiąc banknoty nie mam teraz na myśli papierowych pieniędzy, te powstały później. Banknoty powstały dość szybko od powstania banków. W Polsce mamy ten plus, że nazwa banknoty oznacza ukryte od lat znaczenie. Jak wiadomo pierwszy człon to bank, druga część to nota. Nota oznacza zapis w rejestrze, w tym wypadku w banku. 
Pierwsze banknoty zaczęły powstawać już w pierwszych latach od powstania banków, kiedy to uczciwie dziedziczący nie mogli uzyskać zgromadzonych przez ich rodzinę majątku. Jak wspomniałem wyżej kwity złożenia depozytu miały wpisane, kto składa i może odebrać. Jeżeli umarli wszyscy co mogli odebrać to powstał problem. Zwykle przy tym opowiada się, że ludzie zaczęli pierwsze szturmy na banki. 
Banki reagując stwierdziły, że od terraz nie będzie wpisywane kto ma odebrać, a będzie na okaziciela. Kto przyniesie kwit ten dostanie to co jest zapisane na takim kwicie. 

Wygoda
Chwilę po tym jak wprowadzono takie działanie w bankach, banki coraz rzadziej były odwiedzane. Opłaty banki pobierały, więc przy złożeniu depozytu i przy odbiorze. O chciwości bankierów opowiem w kolejnej części, by tu nie mieszać. 
Powodem rzadszego odwiedzania banków było to, że zorientowano się, że nie trzeba już iść do banku wyciągnąć monety i przekazać je komuś innemu, a ten je wpłacał w tym samym albo innym banku. Teraz wystarczyło przekazać sam banknot. A nowy właściciel mógł go przekazać kolejnej osobie. Nierzadko raz wpłacony majątek u bankiera, był odbierany dopiero jak banknot stawał się coraz mniej czytelny. A nawet wtedy bank po prostu wystawiał nowy banknot. 
Wygoda zwyciężała wśród kupców i bogaczy, jednak mniej zamożni nadal posługiwali się kruszcem lub monetami. Powodem były opłaty bankowe. Złożenie jednej monety nie było opłacalne. 

Konsekwencje wygody
Wygoda banknotów pozwalała się szybko i bezpiecznie wymieniać. Jednak miało to też minusy, taki banknot mógł łatwo się zniszczyć. Jeżeli stososowano papier - mógł zamoknąć, jeżeli papirus - zblaść i stać się nieczytelny, jeżeli blaszki to mogły się odgiąć. Efektem mogło być utracenie całego majątku, który stał za takim banknotem. 
Drugą konsekwencją było po prostu zgubienie banknotu lub zgubienie. Łatwiej zgubić kilogram złota zapisany na banknocie niż wieziona ze sobą sztabka o tej wadze, a nawet monet.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Współczesny system finansowy cz.6

15
Seria ma na celu propagowanie wiedzy finansowej. Poprzednie części znajdziesz poprzez mój profil.

Współczesny system finansowy Cz.6 - Zasada działania inflacji
Skutek inflacji jest mylony z inflacją.

Inflacja
Zacznijmy od definicji inflacji, tej właściwej a nie której chcą Ci wmówić. Inflacja oznacza spadek wartości pieniądza, czyli tego co opisałem w części 5. Wzrost cen jest tylko efektem tego spadku. A wzrost jest opóźniony od spadku wartości pieniądza, ponieważ ludzie muszą się zorientować, że danego dobra jest więcej. 

Przedsiębiorca/Kupiec a wzrost cen
Pierwszymi z dołu hierarchii w systemie finansowym orientują się współcześnie przedsiębiorcy a kiedyś kupcy. Niestety działa tutaj chciwość. Btw nie traktujcie tego tak źle, bo cała ludzkość osiągnęła to co osiągnęła m.in. dzięki chciwości. Ty też nią się posługujesz chcąc sobie coś kupić. Chcesz to mieć.  Polecam książkę "Historia ludzkiej chciwości". 
Kupiec widząc, że klient ma więcej pieniędzy podwyższa swoje ceny. Efektem takich działań jest również to, że danego produktu nie wykupi jedna osoba. Niemniej taką zależność zauważono po 500+ jak i zaraz wzrosną ceny najmów jak rząd zacznie do nich dopłacać. 

Mechanizm inflacji
Wspomniałem definicję inflacji. Jednak warto byś poznał też sam mechanizm. Jeżeli masz powyżej 30 lat, pewnie wiesz co to waga szalkowa, jeżeli mniej wyszukaj sobie w google. Cały system ekonomiczny jest w równowadze, są drobne wahania, niemniej ostatecznie te ceny się wyrównują. Np. jeżeli w tym roku byłaby susza to ceny jedzenia by wzrosły, ale wróciły do starych cen kolejnego roku. Gdyby był urodzaj ceny by spadły. Oczywiście mowa o sytuacji bez zmiany ilości pieniędzy w obiegu. Po prostu raz danego towaru byłoby więcej, więc jest mniej warty, jeżeli jest go mniej niż zwykle to jest trudniejszy do zdobycia = więcej warty. 
Jeżeli dziś powstałaby awaria prądu w Twojej okolicy, tak 30km od Twojego miejsca życia i trwała 3 dni to : cena podstawowych produktów by wzrosła. Nie tylko dlatego, że trzeba ten chleb dowieźć spoza strefy awarii, ale też dalsze piekarnie zwykle nie produkują tyle chleba. Coś tam mogą więcej zrobić, ale nie zatrudnią nikogo dodatkowo lub nie kupią maszyn, jak awaria za chwile minie. Cena chleba wzrośnie nie tylko w strefie awarii, ale również w jej okolicach. Bo by wykarmić ludzi bez prądu a tym samym bez ich piekarni, ten towar musi tam być wysłany fizycznie. Przez co będzie go mniej dla stałych klientów spoza awarii. 

Kładąc na jednej szalce wagi 10 kg jabłek a po drugiej 40 zł waga jest wyrównana. To tylko przykład, więc nie patrz na to że u Ciebie jabłka to po 2 zł za kg. Teraz jeżeli jest nieurodzaj, jabłek jest mniej, cena wzrośnie. I nagle te 10kg będzie cięższe, czyli więcej warte niż to 40 zł, jabłka idą w dół. Nie ma równowagi, trzeba dorzucić np. 10 zł by waga się wyrównała. Odwrotnie jak jest urodzaj. Wszystko jest ok, jak pieniądza nie przybywa, bo ktoś zrezygnuje z jabłek, kupi mandarynki, które akurat w tym roku są tańsze. 

Kłopot powstaje, gdy pojawia się więcej pieniędzy w systemie finansowym, czyli ktoś produkuje lewe monety lub współcześnie drukuje pieniądze. Te 10 kg jabłek idzie w dół nie dlatego, że jest susza, a dlatego że pieniądz przestał tyle ważyć ile wcześniej. Działa to tak samo jak dla jabłek, mandarynek czy innych produktów - jest więcej, to jest mniej warte. Niby masz cały czas 1 zł w kieszeni, ale jednak nie do końca. Aby wyrównać wagę co w przypadku pieniądza troszkę trwa, aż ludzie się zorientują to trzeba dorzucać pieniędzy. A dlaczego to jest kłopot? Bo klient, czyli Ty czy ja nie możemy wybrać czegoś innego, bo pieniądz jest współnym elementem dla wszystkich towarów. 

Na wykresie znajduje się ilość dolara na świecie, im wyżej wskazuje wykres, tym mniej warty jest pieniądz.  A jeszcze niżej złotówki. 

W następnej części przedstawię, dlaczego powstały banknoty.
Współczesny system finansowy cz.6
Współczesny system finansowy cz.6
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Współczesny system finansowy cz.5

4
Seria ma na celu propagowanie wiedzy finansowej. Poprzednie części znajdziesz poprzez mój profil.

Współczesny system finansowy Cz.5 - Pierwsze niszczenie pieniądza
Jesteśmy w czasach kiedy istnieją monety jako standard pieniądza.

Czym jest niszczenie pieniądza?
Na początek warto poruszyć czym właściwie jest niszczenie pieniądza w świecie finansowym. Nie jest to kładzenie 5 groszówek na torach by mieć ładnie pogięte (nie róbcie tego), nie jest to również spalanie banknotów lub w inny sposób. 

W świecie finansowym przez niszczenie pieniądza rozumie się zaniżanie jego wartości pomimo, iż taki pieniądz nie zmienia się pod względem tego co sobą reprezentuje. 

Podkradanie wartości
Ze względu na to, że pieniądz był monetą wykonaną z konkretnego kruszca (materiału) to nieuczciwi ludzie postanowili podkradać ten kruszec. Jedni posuwali się do bardzo widocznych wycinkach kruszcu z monety, wycinając kawałek monety i tłumacząc to normalnym uszkodzeniem w użytkowaniu. Po czym takie kawałki przetapiali na nową monetę. Powodując niewielką inflację. Mniej widocznym stosowanym sposobem było zdzieranie monety od boku. Efekt był taki że moneta była lżejsza, ale i kruszec ciężej było zebrać by stworzyć nową monetę. Najmniej inwazyjną formą podkradania wartości było rysowanie monet, to przypominało efekt normalnego użytkowania.
Tworzenie nowych monet w niektórych miejscach było legalnym zjawiskiem. Każdy kto miał kruszec o konkretnej wadze przetapiał ją na monetę, która miała wybitą wagę. Np. 10 gram złota. Powodem też było to, że monety naturalnie się psuły, to nie była technologia jak obecnie. W innych miejscach moneta ssama w sobie miala okreslona moc finansową jak współcześnie 5 zł nie ma nic wspólnego z kosztem wykonania takiej monety. W takim wypadku tworzenie nowych monet było nielegalne. 

Fałszowanie wartości
Całkiem innym sposobem na pływanie na wartość pieniądza było fałszowanie monet. I mowa tu zarówno o korzystaniu z innego podobnego materiału, jak i wkładaniu do środka takich monet innego metalu po czym oblewano go właściwym. W ten sposób ktoś mógł utworzyć 2 monety zamiast 1 mając ilość kruszcu na tylko 1 monetę.

Niezależnie od sposobu działania, efektem było powstawanie sytuacji  w której podwyższała się ilość monet w obiegu. Np kupiec mając 100 monet mógł zedrzeć materiał na 1 monetę, nadal wydając komuś "pełnowartościowe" monety. 

To tyle odnośnie pierwszego wpływania na wartość. W następnej części pomówimy o inflacji, czyli efektu wpływu na wartość pieniądza. 
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Współczesny system finansowy cz.3

14
Seria ma na celu propagowanie wiedzy finansowej. Poprzednie części znajdziesz poprzez mój profil.

Współczesny system finansowy Cz.3 - Cena
Po tej części zrozumiesz czym właściwie jest cena

Cena
Cena powstała zanim powstał pieniądz. Już w ramach barteru wymiany nie odbywały się zawsze 1 do 1. Nawet pierwotni nasi przodkowie nie wymieniali jednego bydła na jeden wisiorek. Ty też pewnie mając buty nie oddałbyś ich za jedną bułkę, a jej wielokrotność. 

Cena jest płynna dla każdego z nas, coś może być za drogie a rzadziej za tanie. Niedawnym osiągnięciem w dziejach ludzkości jest stała cena dla wszystkich, widoczna w sklepie. Wcześniej ustalono ją w ramach danej transakcji. Ktoś mógł mieć dwie krowy, jedną wymienić za 10 wisiorków, a drugą za 15. Ustalanie ceny nazywa się potocznie targowaniem. Prawie nikt nie zdaje sobie sprawy, jak dalekie w przeszłości zachowanie opisuje to stwierdzenie.

Czym jest więc ta cena? To wartość danej rzeczy w naszych oczach. Patrzy się tu na użytecznosć, potrzeby, rzadkość i wiele wiele innych czynników. Choćby to, że auto koloru czerwonego jest droższe od białego, bo po prostu większość ludzi woli kolorowe auta. 

Cena zawsze musi być wyrażona w tym co posiadamy. A to z kolei nie tylko podlega naszej ocenie, ale również ocenie kogoś kto chce dokonać z nami wymiany. W starych czasach ktoś kto poszedł z workiem zboża, mógł swoją cenę wyrażać w workach lub też misach czy co tam mieli. Gdybyśmy to odnieśli do współczesności mydło w sklepie mógłby prezentować cenę:
1 mydło = 100 gram pszenicy
A obok mogłoby być takie za 90 gram, a luksusowe za 1 kilogram. 

Współcześnie w Polsce mając złotówki, ceny są podawane w złotówkach. Jednak jak pamiętasz złotóki to po prostu towar. Jest taki film Wyścig z czasem. Tam płaci się czasem swojego życia. Film jest nie tylko ciekawy, ale dobrze pokazuje mechanizm pieniądza. A ten może przybrać formę czasu. Ba dla większości w Polsce, wymienia się czas na złotówki, a te na towary. Znając swoją stawkę godzinową, spokojnie mógłbyś określać, że 1 piwo to na przykład 5 minuty Twojego życia, spędzonego w pracy. 

Aby cena okazała się tą transakcyjną, obie strony muszą się zgodzić co do jej wysokości. Sprzedawca borówek w lesie uznaje, że jego czas na zebranie tych borówek był warty X zł, a Ty kupując od niego uznajesz, że borówki są warte te X zł. Jeżeli ktoś uzna, że jednak cena mu nie odpowiada do transakcji nie dochodzi. Ciekawostką jest fakt, że większość ludzi uznaje transakcje jakie dokonują w życiu za korzystne dla siebie. Ty kupując jogurt uznajesz, że jest on dla Ciebie więcej wart niż parę złotych. Z kolei sprzedawca woli pieniądze zamiast jogurtu. 

Przemyśl przez chwilę temat, a najlepiej obejrzyj film jaki poleciłem, da Ci on do myślenia.

Tyle w tej części, w następnej omówię powstanie monet i banknotów.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Współczesny system finansowy cz.2

15
Seria ma na celu propagowanie wiedzy finansowej. Poprzednie części znajdziesz poprrzez mój profil.
Współczesny system finansowy Cz.2 - Czym jest pieniądz
Po tej części prawdopodobnie część osób spojrzy na pieniądz nieco inaczej.

Barter przyczyną powstania pieniądza
Jak wspomniałem poprzednio barter wymaga dwóch osób, które chciały wzajemnie swoich towarów lub usług. Powstały targi na których powstawały bardziej złożone wymiany.Na przykład:
Ola ma parason, a chce buty.
Karolina ma buty, a chce tort.
Zosia ma tort, a chce jajka.
Jaś ma jajka, a chce parasol.
Żadna z tych osób nie może wymienić się bezpośrednio z inną osobą, jednak mogą dzięki stworzeniu koła wymiany otrzymać to co chcą. Ola da parasol Karolinie, a dostanie oczekiwane buty. Karolina wymieni się z Zosią, która teraz będzie mieć parasol, a Karolina upragniony tort. Zosia może dokonać standarowego barteru z Jasiem. Wszyscy odchodzą z tym co chcieli oraz dali innym swoje towary.
Celem wymiany była chęć uzyskania rzeczy, której się nie ma i jest się gotowym oddać innym coś od siebie. Btw. dlatego nikt nie lubi pasożytów społecznych, bo oni nic nie dają od siebie.

Pieniądz
Pieniądz pojawił się naturalnie jako dobro, którego większość chce. Pełni rolę tej jednej strony wymiany barterowej, gdzie ktoś go chce lub też jest gotowy go oddać w zamian za towar lub usługę. Pieniądz jest towarem, a my nigdy nie zrezygnowaliśmy z barteru. Jest taką samą rzeczą jak komputer, łóżko czy telewizor. Pomyśl chwilę o tym. 
Początkowo pieniądz był wprost towarem na rynku. Na przykład worek zboża, albo często w szkołach przytaczane muszelki w Afryce. Mogło dochodzić do barteru, ponieważ osoba oddająca swoje usługi lub towar, wiedziała, że ten pieniądz będzie chciał ktoś inny. Teraz taki człowiek mógł iść na targ i nawet jeżeli nie znalazł kółeczka wymiany to mógł u pierwszej chętnej osoby na jego towar wymienić to na pieniądz, czyli np. na muszelki. Po czym już szukał kogoś kto ma to co go interesuje i tam oddać muszelki. Mógł nawet innego dnia znaleźć to co chciał. 
Pieniądz usprawnił wymianę towarów i usług, nie była konieczna wymiana natychmiastowa. A mogła być nawet oddalona latami, gdy taki towar uznawany za pieniądz został rzucony w kąt. Nie było konieczności by kilkanaście osób dokonało wzajemnej wymiany, by ona zaszła. Bez pieniądza brak Zosi w przykładzie powyżej spowodowałby, że reszta nie dostała by tego co chce. 

Cechy pieniądza
Pieniądz nie ma zbyt wielu cech, choć są pieniądze lepsze i gorsze. O tym jednak innym razem. By zmienić dowolny przedmiot w pieniądz potrzebujemy tylko trzech rzeczy:
a) Jest to towar użyteczny lub długotrwały
b) Łatwy w przenoszeniu lub przenoszeniu własności
c) Większość uważa go za wartościowy
Wyjaśnijmy najpierw podpunkt a. Pieniądzem może być worek zboża, bo jest użyteczny ale nie przetrzyma lat. Po drugiej stronie jest np. złoto, które może wytrzymać setki lat w ziemi bez większego uszczerbku dla jego stanu. 
Podpunkt b, pewnie budzi wątpliwości co do przenoszenia wartości. Otóż było plemie, które posługiwało się ogromnymi głazami jako pieniędzmi. Głaz ciężko było taki dodatkowo utworzyć, dlatego spisywano akty własności, bez rzeczywistej wymiany. Coś jak współczesnie mieszkanie. Nikt nie wyjmuje go z bloku i nie wiezie do kogoś, a jedynie zmienia właściciela.
Patyki jako pieniądze
Czy patyki mogą być pieniądzem? Co właściwie potrzebujemy by zrobić z nich pieniądze? Patyk jest długotrwały, pokazały to lata walki z pokrzywami. Młodzi nie znają. Czy łatwo go przenosić, ależ oczywiście. Nawet dzieci mogłyby nosić po kilkanaście. Najgorzej byłoby wmówić ludziom, że to wartościowy przedmiot. Jednak jeżeli byłby z rzadkiego drzewa to większość nie miałaby kłopotu by uznać od dziś płacimy patykami. W końcu dziś wierzymy, że świstek papieru zadrukowany rysunkami jest coś wart, prawda? 

Tyle w tej części. W następnej omówię czym jest cena, dlaczego coś kosztuje tyle ile kosztuje.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Współczesny system finansowy cz.1

18
Seria ma na celu propagowanie wiedzy finansowej. 

Współczesny system finansowy Cz.1 - Brak pieniądza
Zrozumienie systemu finansowego, wymaga poznania nieco historii pieniądza. A zacząć należy od czasów, kiedy tego pieniądza w ogóle nie było.

Podarunki
Pierwszym udokumentowanym w historii ludzkości zachowaniem polegającym na wymianie dóbr, były podarunki. Podarunki takie były w ramach plemienia jak i w ramach dwóch plemion. Zacznijmy od tej drugiej sytuacji. Jedno plemię wyrażało chęć pokojowych relacji, pozostawiając na granicy drugiego plemienia podarunki. Oczekując odwdzięczenia. Plemię, które znalazło taki podarunek np. naszyjniki samo kładło w odnalezionym miejscu lub w granicach innego plemienia własne podarunki. W ten sposób plemiona rozpoczynały zmianę swoich wzajemnych relacji, z czasem doprowadzając do współpracy a nawet połączenia plemion. 
Wewnątrz plemienia zazwyczaj oznaczało to znany wszystkim posag lub też wykupienie kobiety. Należy zaznaczyć, iż takie plemię musiało być duże i składające się z wielu rodzin, inaczej po "żonę" udawano się u innego plemienia. 

Barter
Kolejnym krokiem w stronę współczesności jest barter. Jest to wymiana towaru na inny towar. Czasem usługi na towar lub odwrotnie. Jeżeli dany człowiek potrzebował dzidy, ale nie ogarniał jej przygotowania a umiał dobrze polować. Przekazywał mięso a w zamian dostawał dzidę. Wymiana barterowa była zjawiskiem dobrowolnym, lecz obarczona poważnym ograniczeniem. A jest nim to, że obie strony chcą mieć to co posiada druga strona. Jeżeli ktoś produkuje buty, a ktoś inny zbiera banany. To ten produkujący buty musi chcieć banany, a ten zbierający banany, musi chcieć mieć buty. Jeżeli jedna strona czegoś nie chciała, to do wymiany nie dochodziło. Chyba, że znaleźli więcej osób, które wzajemnie się powymieniali. W czasach barteru pojawiły się targi, czyli miejsca w które ludzie przychodzili by się wzajemnie wymienić.

Tyle w tej części. W następnej przedstawie czym właściwie jest pieniądz.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.11432313919067