Dzidki, w szkole chyba każdy miał styczność z twórczością Aleksandra Fredry. Bo kto nie zna takich utworów, jak „Śluby panieńskie” czy „Zemsta”, z której najsłynniejszym cytatem jest: „jeśli nie chcesz mojej zguby, krokodyla daj mi luby”? Albo znanej bajki z dzieciństwa „Paweł i Gaweł”? Ale jest taka twórczość hrabiego Fredry, o której się nie mówi – pochodząca głównie z jego młodzieńczych lat, mimo, że sam Aleksander nie wstydził się swoich utworów przez długie lata i często recytował je wraz z jednym ze swoich braci – Maksymilianem, z którym przez ponad 10 lat wycinał numery mieszkańcom swojej miejscowości i okolicznych wsi pracując na miano miejscowych awanturników i bałamutników. Okazuje się, że Fredrze bliżej było do dzidowca, niż jakiemukolwiek innemu poecie czy pisarzowi, którego dzieła znajdują się w spisie lektur obowiązkowych czy podręcznikach szkolnych. Ale o dużej części jego życia i niektórych utworach nie mówi się wcale.
Obsceniczne utwory literackie, po których słychać trzask tyłków nauczycielek polskiego
Aleksandra Fredrę bardzo się idealizuje – zwłaszcza w szkołach, na lekcjach polskiego. Są związane z nim tematy tabu, o których się po prostu nie mówi, gdyż budzą nie tylko zawstydzenie, ale i zgorszenie. Pomimo swoich licznych osiągnięć na tle literackim czy militarnych, jak chociażby odznaczenie Złotym Krzyżem Virtuti Militari za udział w wyprawie Napoleona na Moskwę, był człowiekiem licznych sprzeczności, rozrabiaką i awanturnikiem. Tak, jak w życiu każdego młodego mężczyzny istotną rolę odgrywała erotyczność, Aleksander Fredro nie różnił się tym od innych, a nawet mimo wysokiej pozycji rodziny i tytułu hrabiego nie miał zamiaru zachowywać się tak, jak od niego oczekiwano i nie krył się ze swoją fascynacją kobiecym ciałem czy chęcią spółkowania z nimi. To właśnie wtedy zaczął przelewać swoje młodzieńcze fantazje na twórczość – często bardzo komiczną i zabawną, napisaną bez ogródek i nie stroniącą od licznych wulgaryzmów.
Chujogromem go nazwano…
Swoją twórczość, którą popisywał się nie tylko podczas wystawnych przyjęć, ale również popijawek w podrzędnych gospodach często nie zawierały żadnej cenzury, zaś sam autor uczył się ich na pamięć oraz cytował bez krępacji zyskując rozgłos i doprowadzając do śmiechu głównie osoby z niższych klas społecznych, wśród których chętnie się obracał. Były to następujące utwory literackie: „Sztuka obłapiania”, „Pan Tadeusz XIII księga”, „Spotkanie Pana Tadeusza z Telimeną”, „Messalina”, „Baśń o trzech braciach i królewnie” czy „Piczomira królowa Branlomanii”. W jego dziełach wielu bohaterów nosiło imiona wywołujące oburzenie wysoko urodzonych – jak chociażby „Chujogrom”, „Pizdoliz”, „Piczomira”, „Pizdolona” „Srakotłuka”, „Wódz Onanizm”, „Twardostaj” oraz wiele innych.
Mówić Fredrą – Wpływ hrabiego na mowę potoczną
Ponadto żadna inna z polskich ikon literackich nie miał aż takiego wpływu na mowę potoczną, jak hrabia Fredro. Wiele jego sformułowań jest używanych do dzisiaj, co określa się mianem „mówić Fredrą”. Są to takie sformułowania, jak „jak ty komu, tak on tobie”, „wolność Tomku w swoim domku”, „jeśli nie chcesz mojej zguby, krokodyla daj mi luby”, „szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie”, „gwałtu, co się dzieje”, „wielki człowiek małych interesów”, „niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba”, „chodź tu, serdeńko” czy „idź, bo cię trzepnę”.
Hrabia Fredro na przekór normom społecznym i podziałom klasowym
Fredro nie miał zahamowań nawet w latach wczesnej dorosłości, przez co przez innych szlachetnie urodzonych był odbierany jako człowiek niezwykle ordynarny, bez ogłady, a nawet frywolnego birbanta bez poszanowania klas społecznych. Nawet po tym, jak jego poważniejsze utwory zaczęły zyskiwać na sławie, nie zrezygnował z pisania tych bezwstydnych – poniekąd dlatego, żeby zagrać na nosie ludziom wysoko urodzonych, którzy uchodzą za porządnych obywateli, nieskalanych ziemskimi żądzami czy starających się uchodzić za kogoś lepszego, czy niemalże wzór cnót… i kryli się po kątach ze swoimi romansami. W przeciwieństwie do nich hrabia Aleksander Fredro nie czuł oporów ani konieczności udawania kogoś, kim nie jest, chętnie czytywał swoje sprośne teksty nawet damom wzbudzając w nich mieszaninę śmiechu i zmieszanie.
Anon łasy na krągłości wśród miejscowych dziewek
Również w swoich romansach nie spoglądał na urodzenie kobiety, która mu się spodobała. Nie miał się za człowieka wybrednego w kwestii kobiet, jednak nie lubił kobiet zbyt szczupłych i ułożonych. Bez ogródek opowiadał paniom, jak bardzo ceni ich „krągły zadek” (jak to określił w swoich zapiskach) oraz często cytowane we wspomnieniach jego bliskich określenie „wesoło bujających się piersi”. Nie lubił jednak kobiet zbyt ulanych, wręcz gardził nimi. Ale najbardziej ze wszystkiego gardził mieszkankami Wiednia, które w jednym ze swych listów określił jako „krzywo-brudno-śmierdzące-grubo-płaskie granatniki”. Nie lubił również kobiet podążających ślepo za modą uważając je za próżne. Bardziej wolał blondynki od brunetek i rudych, o czym często wspominał w swoich zapiskach, a także lubił kobiety o większych stopach.
O ile wymykając się z bratem Maksymilianem do pobliskich wsi przebrany za parobka nie miał powodzenia u kobiet, jak jego sporo wyższy brat, o tyle kiedy już wiadomo było, że jest synem Jacka Fredry, cieszył się znacznie większym zainteresowaniem. Swoim oblubienicom lubił opowiadać sprośne historie, czytywać swoje obsceniczne utwory czy prawić frywolne komplementy na temat apetycznych krągłości oraz tego, co by z nimi zrobił. Dlatego też nie cieszył się powodzeniem u panien uchodzącym za porządne, chcących zachowywać się z klasą i chętnie ukazującym swoją wyższość nad osobami niżej urodzonymi, ale też właśnie takie zachowania go zniechęcały. Hrabia Fredro uwielbiał utrzymywać kontakt z kobietami bezpośrednimi, ze specyficznym typem humoru, figlarnymi i z dystansem do siebie. Ponadto ponad niewinność panien i dziewic cenił sobie doświadczenie mężatek – zwłaszcza tych niespełnionych w swoim pożyciu małżeńskim (zwłaszcza w małżeństwach zaaranżowanych).
Aleksander nie patrzył na pochodzenie czy klasę społeczną kobiet, z którymi sypiał, dlatego często spółkował nawet z prostymi mieszczankami, a nawet chłopkami czy służącymi, gdyż te znacznie łatwiej wyzbywały się zahamowań, nie dbały aż tak o opinię społeczną oraz były bardziej otwarte na niecodzienne pomysły młodego Fredry. Z czasem Fredro przerzucił się na bałamucenie wyłącznie mężatek, gdyż uważał, że tylko te mogą zagwarantować mu doznania, jakich nie będzie miał ze strony niedoświadczonych panien, dlatego często na przyjęciach rozglądał się za kobietami, który przychodziły z mężem, aby po cichu udać się z nimi na stronę. Zyskał tym sobie złą sławę jako złodziej żon i uwodziciel mężatek nieposiadający skrupułów społecznych. Z czasem sam się zakochał i po 10 latach ubiegania się o względy poślubił rozwódkę na przekór swojej rodzinie – z którą wiódł udane pożycie małżeńskie.
Dej linka – Aleksander Fredro jako kolega dzidowiec
Po przemyśleniu dochodzę do wniosku, że gdyby Aleksander Fredro żył dzisiaj, na pewno odnalazłby się jako użytkownik JBZD – tworzył nieprzyzwoity kontent, nie bałby się łatki piwniczaka czy anona niepotrafiącego przystosować się do norm społecznych, robił niewybredne żarty i prześmiewał wysoko postawionych, ubolewał nad niskim wzrostem, ubliżał ulanym kobietom czy bez ogródek pisałby pod „witajkami” sprośne komentarze, zwłaszcza w reakcji na kobiece krągłości. Być może gdyby żył wśród nas, pisałby „Dej linka”? I skoro często nie dbał za młodu o kulturę swoich wypowiedzi, być może usłyszelibyśmy od niego niejedno „Wypierdalaj”, a może sam odpaliłby protokół. Kto wie…
Dodatkowe źródła dla zainteresowanych:
Sprośna twórczość Aleksandra Fredro:
1.https://kpbc.umk.pl/Content/193520/PDF/Sponsorzy_057_07_HD_008.pdf
2.https://polona.pl/item/piczomira-krolowa-branlomanii-tragedya-w-trzech-aktach,NzIzMTEzOQ/4/#info:metadata
3.http://blog.krzysiekw.pl/wp-content/uploads/2016/06/Aleksander-Fredro-Pan-Tadeusz-Ksi%C4%99ga-XIII.pdf
4.http://wiersze.bfcior.pl/aleksander-fredro.php?show=basn_o_3_braciach_i_krolewnie
5.https://docer.pl/doc/s5sxnx8
Hrabia Aleksander Fredro:
6.https://histmag.org/aleksander-fredro-czlowiek-skrajnosci-osobistych-i-literackich-13629
7.https://ciekawostkihistoryczne.pl/2021/02/10/hrabiego-aleksandra-fredry-wyboista-droga-do-malzenskiego-szczescia/
8.https://culture.pl/pl/tworca/aleksander-fredro
9.https://dzieje.pl/postacie/aleksander-fredro-1793-1876
10.https://instytutksiazki.pl/aktualnosci,2,145-rocznica-smierci-aleksandra-fredry,6579.html
11.https://jedynka.polskieradio.pl/artykul/820153
12.https://kultura.gazetaprawna.pl/artykuly/1144448,aleksander-fredro-autor-zemsty-byl-samotnikiem.html