A więc tak jako Janusz gamingu postanowiłem zamontować procesor na płycie głównej a więc otworzyłem pudełko wywaliłem z płyty czarne zabezpieczenie otworzyłem socket wsadziłem procka i zamknąłem potem zauważyłem Na instrukcji bo ją wyciągnąłem że ten plastik jednak musi chyba być więc otworzyłem socket wyciągnąłem procka i próbowałem wsadzić swoimi mańkutami z powrotem tą czarną zaślepkę i niefortunnie leciutko przejechałem nią po pinach i teraz pytanie czy te piny są całe czy iść i kupić jeszcze cztery płyty główne