CZY TO DOBRZE PRZYJĄĆ EURO, CZY NIE DOBRZE? - część druga

52
CZY TO DOBRZE PRZYJĄĆ EURO, CZY NIE DOBRZE?
Jako, że pierwsza dzidka spotkała się z zainteresowaniem, wrzucam drugą.
Dziś weźmiemy na tapet kolejny argument przytaczany w kontekście przyjęcia euro:
-Pozytywny wpływ na wzrost gospodarczy

Przyjrzymy się jak zmieniało się PKB per capita, czyli można powiedzieć jak duża jest gospodarka w przeliczeniu na mieszkańca.
CZY TO DOBRZE PRZYJĄĆ EURO, CZY NIE DOBRZE? - część druga
Jako, że dynamika może nie pokazać skali zmian bowiem mała różnica kumulująca się w czasie widoczna jest dopiero po latach, zerknijmy jak zmianiała się sytuacja w przeliczeniu na mieszkańca do wprowadzenia euro i po wprowadzeniu euro. Zmianę PKB per capita dla każdego z badanych państw porównamy do zmiany w państwach kontrolnych dla tego samego okresu. Dzięki temu zobaczymy o ile szybciej lub wolniej zmieniała się sytuacja gospodarcza w kontekście zmian u sąsiadów.
Sytuację porównamy do państw wcześniej nazwanymi kontrolnymi. Są to: Polska, Czechy, Węgry i Rumunia jako, że są to państwa członkowskie UE, względnie regionalne. Dodatkowo nie wprowadziły euro ani nie są w programie ERM II, który poprzedza wprowadzenie euro i ogranicza korzyści wynikające z posiadania lokalnej waluty.
CZY TO DOBRZE PRZYJĄĆ EURO, CZY NIE DOBRZE? - część druga
CZY TO DOBRZE PRZYJĄĆ EURO, CZY NIE DOBRZE? - część druga
CZY TO DOBRZE PRZYJĄĆ EURO, CZY NIE DOBRZE? - część druga
CZY TO DOBRZE PRZYJĄĆ EURO, CZY NIE DOBRZE? - część druga
CZY TO DOBRZE PRZYJĄĆ EURO, CZY NIE DOBRZE? - część druga
Zobaczmy również jak wyglądały zmiany na wykresach. Czerwona pionowa linia to rok przyjęcia euro.
CZY TO DOBRZE PRZYJĄĆ EURO, CZY NIE DOBRZE? - część druga
CZY TO DOBRZE PRZYJĄĆ EURO, CZY NIE DOBRZE? - część druga
CZY TO DOBRZE PRZYJĄĆ EURO, CZY NIE DOBRZE? - część druga
CZY TO DOBRZE PRZYJĄĆ EURO, CZY NIE DOBRZE? - część druga
CZY TO DOBRZE PRZYJĄĆ EURO, CZY NIE DOBRZE? - część druga
Litwa, Łotwa oraz Estonia odnotowały znaczący wzrost PKB per capita w porównaniu do sąsiadów w okresie przed wprowadzeniem euro. Innymi słowy - rozwijały się szybciej niż inni. Natomiast po wprowadzeniu euro tępo zmian przygasło zrównując się z tępem sąsiadów. Najmocniej można to zauważyć w przypadku Litwy oraz Łotwy. Spadek dynamiki wzrostu jest dla nich niemal dwukrotny. Z danych jednoznacznie można odczytać, że wzrost poziomu PKB na mieszkańca został stłumiony w każdym omawianym przypadku. Wyjątkiem jest Słowenia, która po wprowadzeniu euro rozwija się nieco szybciej niż przed. Wciąż jednak znacząco wolniej niż inne badane kraje.

Wniosek, który wyciągam z powyższych danych jest taki, że przyjęcie wspólnej waluty miało negatywny wpływ na wzrost PKB w przeliczeniu na mieszkańca. Obala to tezę jakoby wpływ na wzrost gospodarczy miałby być pozytywny.

Zapraszam do dyskusji. Stańmy ponad podejściem w stylu "Synek, Ty mnie kurła ekonomii nie ucz" i spróbujmy podzielić się swoimi zdaniami w sposób wykraczający poza utarte wojny plemienne ;) 
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.1525731086731