Dziś opowiem wam historię stacji Tunel i jak sama nazwa wskazuje budowli, która nieopodal się znajduje. O tym zespole tunelów kolejowych wspominałem już przy wcześniejszej wrzucie o walce z okupantem. (Jeśli ktoś jeszcze nie czytał wystarczy pogrzebać na moim profilu ;) )
Wypadałoby zacząć od początku więc cofnijmy się do czasów, kiedy Polska zniknęła z map Europy, a dokładniej do roku 1881. W lipcu tego roku car Aleksander III zatwierdził decyzję o budowie Kolei Iwangrodzko-Dąbrowskiej, co wcale tak oczywiste nie było. Car miał łeb na karku i wiedział, że polacy to krnąbny naród (z jego punktu widzenia), więc liczył się z realną groźbą wybuchu powstania. Z tego właśnie powodu robił wszystko by Królestwo Polskie było zapadłą dziurą bez perspektyw. Brak przemysłu = brak militarnego potencjału = swięty spokój.
To jednak nie tak, że przemysł zupełnie nie istniał. Wieś Dąbrowa (obecnie Dąbrowa Górnicza) rozwijała się bardzo prężnie, po części dzięki obecności kopalni, a car chętnie z tego przemysłu korzystał importując do swojej ojczyzny spore ilości czy to kopalin czy produktów wytwarzanych w Dąbrowie.
Do ówczesnego odpowiednika przetargu stanęły 2 ekipy: pierwsza to kierowane przez byłem powstańca styczniowego Leopolda Kronenberga Towarzystwo Drogi Żelaznej Warszawsko-Wiedeńskiej, a druga to prorosyjskie Toważystwo Drogi Żelaznej Iwangrodzko-Dąbrowskiej. Jeśli myślicie, że wygrała ekipa dowodzona przez Polaka, no bo w końcu Królestwo Polskie to jesteście w grubym błędzie.
Cały czas piszesz kolej Iwangrodzkojakaśtam, ale GDZIE TO KURWA JEST!?1!
Iwangród to obecnie Dęblin, więc ta linia kolejowa łączyła Dęblin przez Skarżysko, Kielce z Zagłębiem Dąbrowskim, a na podwalinach tej kolei powstała linia kolejowa nr 8.
Jeśli weźmiecie mapę fizyczną tego rejonu i będziecie śledzić przebieg wspomnianej linii natraficie na nie zbyt wielką górę na północ od Miechowa. To właśnie jest Biała Góra. Jeśli ktoś jeszcze rozejrzy się lepiej po mapie zobaczy, że budowa tuneli pod tą górą była bez sensu na pierwszy rzut oka, bo wzniesienie wcale wysokie nie jest i łatwo je ominąć (co zrobiono w latach 70. XX w. kiedy wujek ZSRR zaczął budować u nas LHS) jednak zdecydowano się na tunel ze względu na bliskość granicy i ewentualność agresjii Austro-Węgier czy Niemiec na Rosję. W takim przypadku tunel by wysadzono.
Przejdźmy teraz do samej budowy tunelu i kilku statystyk. Budowę pierwszej nitki tunelu rozpoczęto w 1882 roku. Był to pierwszy tego typu tunel na ziemiach Królestwa Polskiego. Jego wymiary to: długość niespełna 750m, wysokość ok 8m, szerokość ok 5m. Imponującym jest fakt, że na ten jeden tunel zużyto 3,5 MILIONA cegieł. W dodatku aby usprawnić budowę uruchomiono w pobliżu na prawdę konkretną cegielnię, której piec mógł wypalić 147 tysięcy cegieł na raz. Imponująco? To jeszcze nic. W 1910 roku rozpoczęto budowę drugiego bliźniaczego tunelu aby zwiększyć przepustowość linii. Po jej ukończeniu w 1912 nadano obu tunelom nazwy Ferdynand (od imienia inspektora dróg żelaznych Ferdynanda Rydzewskiego) i Jan (od vice prezesaTowarzystwa Drogi Żelaznej Iwangrodzko-Dąbrowskiej Jana Błocha.
Tunele istniały w stanie nienaruszonym do wybuchu I Wojny Światowej. Niedługo potem zostały wysadzone, z resztą zgodnie ze swoim przeznaczebiem. Odbudowę rozpoczętu jeszcze w trakcie wojny a zakończono 1920 roku. 15 lat później przez tunel przejechał skład z trumną marszałka Józefa Piłsudskiego. Kolejny raz tunele zostały wysadzone w 1945r. przez wycofujące się oddziały Wermachtu. Odbudowano je i uruchomiono ponownie tuż po wojnie.
W 2005 roku tunele otrzymały też nowe imiona: August oraz Włodzimierz, ale to już współczesna historia.
Na koniec ktoś zapyta "czemu Tunel Schrödingera"?? I bardzo dobrze bo prawie o tym zapomniałem. XD
Tak nazwałem tą dzidę, przez to, że nie istnieje w okolicy taka miejscowość jak Tunel, a stacja o tejże nazwie leży w miejscowości Uniejów-Rędziny. Tak więc Tunel na mapie istnieje i nie istnieje zarazem, zależnie od definicji.