Właśnie wysiadłem z tramwaju i muszę podzielić się z Wami swoimi przemyśleniami. Dwa przystanki wcześniej między wsiadającymi ludźmi była nie młoda ale
zadbana kobieta około 30, usiadła koło mnie i uderzył mnie zapach drogich perfum zmieszanych z dymem nikotynowym. Myślę, pewnie jakiś żul palił na przystanku koło niej ale po kilku minutach gdy szukała czegoś w torebce dostrzegłem paczkę fajek!
Jeżeli jeszcze facet ze szlugiem w mordzie to rozumiem, jakiś alkus albo budowlaniec ale KOBIETA?!
Uważam że to wulgarne i napewno zniechęca większość osób