Day of Infamy - najlepszy bug

3

Rzadszy niż ultra-rzadki. Jak dotąd zdarzył się mi tylko raz i na szczęście miałem Bandicama pod ręką (acz skonfigurowanego nie na HD).

To, co widzicie, może nastąpić wtedy gdy ostatni cel w trybie Twierdzy Kooperacji zostanie wypełniony i jednocześnie umrze ostatni gracz. Zasadniczo zdołaliśmy wygrać mecz i przegrać go zarazem. Skoro tylko pojawił się ekran wyboru kolejnej mapy, runda zrestartowała się. Zrespiliśmy się zatem na samym początku, przebiegliśmy pustą mapę by zdać sobie sprawę, że mamy za zadanie zniszczenie zaszarzonego, już zniszczonego puntku Echo. W pierwszym momencie myślałem, że zbugował się cały serwer.

Większość graczy poświęciła się próbom zniszczenia wypalonych beczek po paliwie, zaś paru z nas postanowiło sprawdzić ostatni budynek, w którym zabija się generała.
I zastaliśmy tak cały świeży spawn botów - odrętwiałych, patrzących się na nas w szoku nie mniejszym niż nasz, niezdolnych do podjęcia akcji. Skoro zabiliśmy wszystkie, zrespiły się z powrotem natychmiast. Zrozumieliśmy, że oto najcudowniejszy exp-fest, jaki mogliśmy sobie wymarzyć. Zaczęła się rzeź.

0.14557504653931