Przychodzi żołnierz do dowódcy i mówi:
- Proszę o dzień przepustki.
- W jakim celu?
- Moja żona, która służy w innej jednostce, dostała właśnie awans na sierżanta.
- A co to ma do rzeczy?
- Chodzi o spełnienie największego marzenia każdego żołnierza.
- To znaczy?
- Chcę złapać sierżanta za szmaty i wyruchać w dupę.