Wilson

1
Był facet, który nazywał sie Wilson i mial fabryke sprzetu żelaznego: śrubki, gwoździe, nakretki, łopaty, grabie itp.
Postanowił zatrudnić gościa od reklamy, zeby nakrecil mu film reklamujacy jego gwozdzie.
Przychodzi facet po tygodniu i pokazuje mu film, a tam rzymski zolnierz przybija gwozdziami Jezusa do krzyza, pod spodem napis:
„Gwozdzie Wilsona utrzymaja wszystko!”.
Wilson wpada w szal, mowi ze nie moze czegos takie puscic w telewizji, ze to jego by ukrzyzowali za taki film! Kaze mu przyjsc za tydzien z innym filmem i nie ma tam byc Rzymianina krzyzujacego Jezusa. Facet przychodzi po tygodniu i pokazuje film, a tam ukrzyzowany Jezus, zolnierz stojacy obok z zalozonymi rekami i napis:
„Gwozdzie Wilsona utrzymaja wszystko…”.
Wilson sie wsciekl, no przecież mowil, że nie może tego puścić w telewizji! Chce filmu, ale bez ukrzyzowanego Jezusa! Bez Jezusa w ogole!
Facet od reklamy zrobil kwasna mine i poszedl. Wraca za tydzien i pokazuje trzeci film. Widac taka gorke i kawalek pola. Chwila ciszy.Trzask! Potem zza gorki wybiega jakis gosc w lachmanach, dlugie wlosy, zaniedbany.
Zbiega z tej gorki i przez pole zapierdala ogladajac sie co chwile do tylu! Chwila ciszy! Wybiegaja rzymscy zolnierze i dawaj za nim przez to pole. Jeden sie zatrzymuje przy kamerze i dyszac mowi:
„Gdybysmy mieli gwozdzie Wilsona”.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Przypowieść

7
Przypowieść
Pewnego razu do Mędrca przyszedł młodzieniec:
- Mistrzu, dlaczego wszyscy mówią, że na żonę powinno się brać dziewicę?
Mędrzec zamyślił się, sięgnął do kieszeni i położył na stoliku przed młodzieńcem dwa cukierki:
Jeden w pięknym opakowaniu.
Drugi rozpakowany.
- Którego wybierasz chłopcze?
- Oczywiście, że tego rozpakowanego!
- Mhm... dlaczego?
- Bo widzę, że to cukierek, a tam może być gówno w pięknym papierku.
- ...weź spierdalaj, zepsułeś taką piękną przypowieść!!!
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.1360650062561