Samuel „Black Sam” Bellamy – Robin Hood ze Złotego Wieku Piractwa

23
Samuel „Black Sam” Bellamy – Robin Hood ze Złotego Wieku Piractwa
Ahoy, dzidki, zapewne wielu z Was słyszało o jednym z bardziej znanych piratów Złotego Wieku Piractwa (trwającego od około 1650 do 1730 rok), jakim był brytyjski kapitan Samuel Bellamy, znany również jako „Black Sam”. Był jednym z założycieli republiki piratów na Nassau, która na Karaibach była kolebką wyjętych spod prawa opryszków plądrujących zarówno statki handlowe, jak i niewolnicze czy czasami nawet te, na których pokładach odbywali podróż zamożniejsi obywatele Anglii, Hiszpanii czy innych znaczących w tamtym okresie mocarstw. W ostatnich latach zrobiło się o nim znowu głośno ze względu na wydobycie fragmentów wraku statku „Whydah”, na którego pokładzie znajdował się Black Sam wraz ze swoją załogą tuż przed zatonięciem u wybrzeży Cape Cod. Od czasu jego odnalezienia udało się uratować wiele artefaktów z tamtego okresu, a poszukiwania nadal trwają (znalezione zostały nie tylko elementy wyposażenia statku, ale również część łupów), ale o tym już w dalszej części niniejszej dzidki.

Jeśli chodzi o jego reputację, Samuel Bellamy był opisywany jako wysoki, silny, dobrze wychowany i bardzo schludny mężczyzna, a także świetny taktyk. Lubił drogie ubrania, zwłaszcza czarne płaszcze, dzięki którym właśnie zawdzięczał swój przydomek „Black Sam”. Jego ulubioną bronią były cztery pistolety do pojedynków, które zawsze nosił w swojej jedwabnej szarfie. Warto tutaj również przytoczyć jeden z bardziej znanych cytatów Samuela Bellamy’ego, za sprawą którego niektórzy porównują go do Robin Hooda, tyle, że pod piracką banderą i niekoniecznie dającego biednym, ale okradającego jedynie zasobne statki: „Oczerniają nas, łajdacy, kiedy jest tylko ta różnica, ograbiają biednych pod osłoną prawa, a my plądrujemy bogatych pod ochroną własnej odwagi”. Warto również wspomnieć, że jego postać obecna jest również w popkulturze, jak chociażby powstała seria książek o rzekomych przygodach Bellamy’ego, jest jedną z postaci występujących w serii gier „Assasin’s Creed” (pojawia się osobiście w „Piraci”, zaś w „Syndykacie” jest wymieniany jedynie z imienia), a także jego osoba pojawia się w serialu „Piraci” i anime „One Piece”, gdzie jeden z piratów nazywa się Bellamy.
Samuel „Black Sam” Bellamy – Robin Hood ze Złotego Wieku Piractwa
Początki piractwa Black Sama

Podobnie, jak w przypadku wielu innych ikon ze Złotego Wieku Piractwa (trwającego od 1650 roku do około 1730 roku), również wczesne lata życia Samuela Bellamy’ego nie są zbyt dobrze znane. Wiadomo jedynie, że z pochodzenia był Brytyjczykiem i urodził się w 1689 roku w Devonshire, gdzie początkowo już jako nastolatek wstąpił do marynarki wojennej i brał udział w licznych bitwach na morzu. Dosyć wcześnie się ożenił i miał dziecko, jednak pewnego dnia zostawił swoją rodzinę wyruszając na poszukiwanie skarbów u wybrzeży Florydy i już nigdy nie powrócił. Zatrzymując się w porcie Estham Harbor w Massachusetts poznał wtedy jeszcze 15-letnią Marię Hallett i szybko zauroczył się jej urodą, po czym została jego kochanką. Zataił przed nią fakt, że posiada żonę i dziecko w Anglii, po czym ubiegał się o jej rękę, jednak jej rodzina była zamożna i nie wyraziła zgody, aby ich córka wyszła za mąż za biednego żeglarza. To właśnie skłoniło Bellamy’ego do podjęcia się kolejnej wyprawy w poszukiwaniu skarbów, skąd obiecał wrócić jako zamożny kapitan, który będzie znany na całym świecie. W międzyczasie Hallett urodziła jego dziecko, które niestety zmarło niewiele po narodzinach. Niedługo po tym trafiła na krótko do więzienia, jednak po wyjściu na wolność została wygnana z miasta, gdyż już wtedy Bellamy dołączył do pirackiej załogi i zyskał złą reputację. Nigdy już do niej nie zdążył powrócić.

Swoją piracką karierę rozpoczął jako członek załogi innego znanego pirata - kapitana Benjamina Hornigolda, który stacjonował głównie na Karaibach i Północnym Atlantyku od 1716 do 1717 roku. Warto tutaj wspomnieć, że Benjamin Hornigold był jednym z założycieli Pirackiej Republiki na Nassau na wyspie New Providence. Tak więc Black Sam był członkiem załogi jednego z bardziej znanych na Karaibach piratów (co zaowocuje niedługo później tym, że sam stanie się jednym z kilku stanowiących jądro sił pirackich na Nassau). Kiedy król korony brytyjskiej dał możliwość skorzystania z królewskiego ułaskawienia dla poszukiwanych listami gończymi piratów, Benjamin Hornigold postanowił z niego skorzystać i zwrócił się do Woodesa Rogersa, który był wtedy gubernatorem Bahamów. Ten z kolei złożył mu propozycje przyjęcia roli łowcy piratów jako założyciel pirackiej republiki i korsarz z wieloletnim doświadczeniem, któremu nie są obce techniki napadania na statki czy ucieczki albo ukrywania dóbr ze złupionych statków. Chyba nikt wtedy nie mógł przewidzieć, że Hornigold nie tylko przyjmie propozycje, ale zostanie jednym z najlepszych i najzacieklejszych łowców piratów (ścigał między innymi tak znane osobistości, jak Czarnobrody czy Charles Vane), jednak zginął u wybrzeży Meksyku w katastrofie, która miała miejsce w 1719 roku. Po przyjęciu ułaskawienia przez Benjamina Hornigolda, dowództwo nad jego statkiem oraz załogą objął właśnie Black Sam Bellamy (został demokratycznie wybrany na kapitana zyskując większość głosów), który odrzucił ułaskawienie i pływał pod czarną banderą przedstawiającą białą czaszkę z dwoma skrzyżowanymi piszczelami pod nią (jest to jedna z najbardziej rozpoznawalnych flag Jolly Roger).
Samuel „Black Sam” Bellamy – Robin Hood ze Złotego Wieku Piractwa
Samuel „Black Sam” Bellamy – Robin Hood ze Złotego Wieku Piractwa
Początki Sama Bellamy’ego w roli pirackiego kapitana

We wczesnych latach pirackiej kariery Czarnego Sama jego partnerami byli francuski kapitan piracki - Olivier La Bouche oraz kwatermistrz Bellamy’ego, Paul Williams (który z czasem przejął dowództwo nad pierwszym pochwyconym przez nich slupem). Warto wspomnieć, że ta trójka wraz ze swoimi załogami odnosiła wiele sukcesów podczas napaści na nieduże statki handlowe w okolicach Wysp Dziewiczych, w tym głównie statki francuskie i brytyjskie. Jeden z ostatnich statków w młodości Black Sama był tym, którego Benjamin Hornigold zdecydował się nie atakować, zaś Bellamy namawiał do podjęcia ataku, dzięki czemu został przegłosowany, co wpłynęło na to, że niedługo po tym zdarzeniu, podczas przyjęcia przez Hornigolda ułaskawienia, to właśnie Samuel zyskał najwięcej głosów podczas wyboru kolejnego kapitana statku. Następnie na początku 1717 roku statki Bellamy'ego i La Bouche zostały rozdzielone podczas sztormu. La Bouche postanowił zmienić tereny łowieckie i grasował wzdłuż wybrzeży Afryki Zachodniej, a następnie Oceanu Indyjskiego, ale jego ostateczny los pozostaje nieznany – niedługo po tym słuch o nim całkowicie zaginął. Tymczasem Bellamy przemierzał wody między Haiti a Kubą w swoim 14-działowym slupie „Sultana” dokonując napaści na przepływające tamtędy statki handlowe i z niewolnikami. Warto również wspomnieć, że podczas całego swojego życia posiadał pod swoim dowództwem aż około 45 slupów. Zaliczany był do tak zwanego „Latającego Gangu” piratów, do którego należały również takie osobistości, jak Edward Teach (czyli Czarnobrody), Charles Vane, Stede Bonnet, Edward England, Calico Jack Rackham, Anne Bonny i Mary Read.
Samuel „Black Sam” Bellamy – Robin Hood ze Złotego Wieku Piractwa
Przejęcie słynnego statku „Whydah”

W marcu 1717 roku Bellamy i Williams pracowali razem na swoich okrętach, aby schwytać statek z niewolnikami „Whydah” na Bahamach w drodze powrotnej z Jamajki do Anglii. Wspomniany statek importujący niewolników do Ameryki został nazwany na cześć portu niewolników znajdujący się wtedy w Afryce Zachodniej. Był to trójmasztowy, 300-tonowy okręt wyposażony w 18 dział zbudowany w Londynie około 1716 roku. Kiedy Black Sam Bellamy przepłynął pod jego dziób, „Whydah” był wtedy wyjątkowo załadowany nie niewolnikami, a bardzo cennym ładunkiem. Pod pokładem znajdowało się pełno złota, kości słoniowej, indygo, cukru oraz wysokiej jakości rumu – jakby nie patrzeć, dla takiego pirata to jak raj na ziemi. Przechwycenie takiego statku oczywiście nie było łatwe i Bellamy'emu zajęło aż trzy dni pościgu za nim oraz podejmowania prób abordażu, aż w końcu jedno z wielu podejść zakończyło się sukcesem. Po przejęciu okrętu i znajdujących się na nim łupów, Black Sam postanowił przejąć „Whydah” na swój własny okręt flagowy, dodając więcej dział, aby podnieść jego ciężkie uzbrojenie do imponujących 28 sztuk. Ponadto splądrowano jeszcze cztery statki, a Bellamy dodał do swojej pirackiej floty jeden z nich awansując na kapitana jednego z członków swojej załogi, który zwał się Montgomery. Dwa kolejne okręty zostały pochwycone, gdy flota Black Sama skierowała się na północ, w kierunku Rhode Island. Bellamy zobowiązał wielu jeńców do dołączenia do jego pirackiej załogi, ale tylko tych, którzy nie byli żonatymi mężczyznami, gdyż miał swoje zasady.
Samuel „Black Sam” Bellamy – Robin Hood ze Złotego Wieku Piractwa
Black Sam jako Robin Hood wśród piratów

Niedługo po tym podczas przechwycenia statku handlowego kapitana Beera, Black Sam przeprowadził z nim rozmowy mające na celu wyjaśnienie, że wraz z załogą postanowił zabrać kosztowności znajdujące się na pokładzie, a następnie zatopić ów statek, gdyż podejrzewają kapitana Beera o prowadzenie przestępczego życia opartego na oszustwach handlowych, po czym postanawiają osadzić go na odległej, bezludnej wyspie i pozostawić go zdanego samego na siebie, ale prawdopodobnie spotkał go okrutny los. Większość załogi Beera postanowiła dołączyć do ekipy Bellamy’ego i zacząć parać się piractwem. Tutaj warto wspomnieć, że Black Sam napadał zazwyczaj na zamożne statki lub zajmujące się przewozem niewolników, co spowodowało okrzyknięciem go poniekąd Robin Hoodem wśród piratów, gdyż niewielkie łodzie lub mało zamożne okręty zostawiał w spokoju, zaś samych niewolników nie sprzedawał, ale zwracał im wolność (ale część z nich w podzięce za ocalenie i nie mając lepszego planu na siebie postanowiła dołączyć do jego załogi). Zazwyczaj atakował statki osób mających reputację skorumpowanych, handlarzy niewolników oraz oszustów.
Samuel „Black Sam” Bellamy – Robin Hood ze Złotego Wieku Piractwa
Zatonięcie okrętu „Whydah”

Zaledwie rok później, po kilku udanych napaściach na pomniejsze statki, okręt „Whydah” osiadł na mieliźnie podczas burzy u wybrzeży Cape Cod w stanie Massachusetts w nocy z dnia 26 na 27 kwietnia 1717 roku. Po tym, jak dokonano kolejnej napaści na dalekiej północy - w Nowej Funlandii, kapitana Samuela Bellamy’ego spotkał okrutny koniec. Został bowiem oszukany przez jednego z jeńców pochwyconego okrętu „Whydah”, który dołączył do jego załogi. Historycy przypuszczają, że podejmowane przez niego działania były celowe i miały za zadanie osadzenie statku na mieliźnie. Podobno przekonał on Black Sama, że znając zdradziecką część wschodniego wybrzeża obu Ameryk, gdzie wtedy się znajdowali, powinni płynąć naprzód na jednym ze statków i zawiesić latarnię na rufie, aby wskazać pozostałym okrętom floty drogę. Rozwiązanie było rozsądne, także czujność kapitana Bellamy’ego została uśpiona, dlatego niczego nie podejrzewając sączył rum wraz z resztą swojej załogi ciesząc się nadal bogatym łupem po pochwyceniu „Whydah”. Kiedy załoga całkowicie się upiła, mściciel zmienił kurs okrętu, który prowadził również pozostałe dwa statki floty, udał się do odcinka piaszczystych ławic i skał, co spowodowało, że statki utknęły na mieliźnie. Więzień uciekł, ale Bellamy, Williams i ich załogi zatonęli (należy wspomnieć, że kapitan Black Sam miał wtedy zaledwie 28 lat). Widoczność była bardzo słaba, zaś masywny statek stracił swój główny maszt podczas sztormu, a następnie roztrzaskał się o skały. Bellamy utonął w burzy wraz z prawie wszystkimi innymi piratami znajdującymi się na pokładzie „Whydah”. Ze 146-osobowej załogi przeżyły jedynie dwie osoby, które następnie zdały relacje o szczegółach dotyczących katastrofy i przybliżonej lokacji zatonięcia okrętu.

Paul Williams oddzielił się od Bellamy'ego na początku sztormu, po czym na wieść o rozbiciu się okrętu „Whydah” wrócił na miejsce katastrofy kilka dni później, aby uratować kosztowności, które udało mu się wydobyć w miejscu, o którym opowiedziało mu dwóch ocalałych członków załogi, z którymi podzielił się częścią łupów. Poszukiwania Williamsa były bardzo utrudnione przez utrzymującą się złą pogodę w okolicach zatonięcia okrętu Bellamy’ego i fakt, że burza porozrzucała części rozbitego wraku na dużym obszarze liczącym około 4 mile (czyli w przybliżeniu 6,4 km).
Samuel „Black Sam” Bellamy – Robin Hood ze Złotego Wieku Piractwa
Samuel „Black Sam” Bellamy – Robin Hood ze Złotego Wieku Piractwa
Co ciekawe, w tym samym czasie drugi statek floty pod dowództwem kapitana Montgomery’ego osiadł na mieliźnie nieopodal Nowego Orleanu na południu Ameryki Północnej i jedynie dziewięciu członków załogi zdołało wydostać się na brzeg, jednak ich radość była krótka, gdyż niedługo po tym zostali schwytani i postawieni przed sądem, gdzie w trakcie procesu, który miał miejsce w październiku w Bostonie w stanie Massachusetts zdali relację z zatonięcia okrętu i zostali oskarżeni za akty piractwa, a następnie siedmiu z nich zostało skazanych na karę śmieci poprzez powieszenie.
Samuel „Black Sam” Bellamy – Robin Hood ze Złotego Wieku Piractwa
Wydobywanie szczątków okrętu „Whydah” przez archeologów

Dopiero w 1984 roku na podstawie analizy zeznań sądowych ocalałych i pochwyconych członków załogi spod dowództwa kapitana Samuela Bellamy’ego i Paula Williamsa, zlokalizowano miejsce położenia wraku „Whydah”, który został odnaleziony przez archeologa Barry'ego Clifforda i jego zespół. Od tego czasu aż do chwili obecnej wykonano w tych okolicach już wiele nurkowań i wydobyto części wraku, liczne przedmioty i artefakty, a badacze wnioskują, że to zaledwie część skarbu Bellamy’ego. Historyk D. Cordingly odnotował następujące przedmioty wydobyte z wraku „Whydah”: imponująca ilość monet, sztabek złota i afrykańskiej biżuterii. Początkowo po latach poszukiwań wydobyto również kość jednej z ofiar katastrofy okrętu „Whydah”. Niedługo po tym odnaleziono aż sześć zachowanych szkieletów, które poddaje się nadal badaniom.
Samuel „Black Sam” Bellamy – Robin Hood ze Złotego Wieku Piractwa
Samuel „Black Sam” Bellamy – Robin Hood ze Złotego Wieku Piractwa
Samuel „Black Sam” Bellamy – Robin Hood ze Złotego Wieku Piractwa
Samuel „Black Sam” Bellamy – Robin Hood ze Złotego Wieku Piractwa
Samuel „Black Sam” Bellamy – Robin Hood ze Złotego Wieku Piractwa
Do tej pory wydobyty z wraku „Whydah” skarb liczy aż 8397 monet o różnych nominałach (w tym 8357 hiszpańskich srebrnych monet i 9 hiszpańskich złotych monet), 17 sztabek złota, 14 samorodków złota, 6174 bitów złota oraz pokaźna ilość złotego pyłu. Afrykańskie złoto obejmuje prawie 400 elementów biżuterii Akan (zawierająca głównie złote koraliki, wisiorki i ozdoby), a także przedmioty użytkowe, takie jak widelce czy kielichy. Ponadto odnaleziono również inne artefakty, które pomogły przybliżyć odkrycie, jak wyglądało życie na morzu w XVIII wieku. Odzyskane przedmioty obejmują dzwon okrętowy, różne rodzaje amunicji do broni palnej, armaty obrotowe i stałe, narzędzia oraz elementy do gier hazardowych, a nawet kilka przedmiotów znajdowało się w bardzo dobrym stanie, jak chociażby pistolet wciąż z przymocowaną czerwoną jedwabną szarfą (na tej podstawie wysnuto twierdzenie, jakoby niektórzy piraci przywiązywali w ten sposób broń palną, aby upewnić się, że nie stracą jej w ogniu bitwy). Niektórzy snują przypuszczenia, że tak drogocenny pistolet z jedwabiem mógł należeć nawet do samego pirackiego kapitana - Samuela Bellamy’ego.

Część historyków szacuje, że Black Sam mógł być jednym z najzamożniejszych piratów Złotego Wieku Piractwa. Co najmniej tutaj jego bogactwo nie jest jedynie legendą ze względu na wciąż trwające wydobycia kosztowności. Zarówno 300-letni skarb, jak i szczątki piratów można obejrzeć w Wydah Pirate Museum w Cape Cod znajdujące się w West Yarmouth w USA.
Samuel „Black Sam” Bellamy – Robin Hood ze Złotego Wieku Piractwa
Samuel „Black Sam” Bellamy – Robin Hood ze Złotego Wieku Piractwa
Samuel „Black Sam” Bellamy – Robin Hood ze Złotego Wieku Piractwa
Samuel „Black Sam” Bellamy – Robin Hood ze Złotego Wieku Piractwa
Samuel „Black Sam” Bellamy – Robin Hood ze Złotego Wieku Piractwa
Samuel „Black Sam” Bellamy – Robin Hood ze Złotego Wieku Piractwa
Dodatkowa literatura dla zainteresowanych:

Black Sam Bellamy:
1.https://sailbook.pl/slynni-piraci-samuel-bellamy/
2.http://www.thewayofthepirates.com/famous-pirates/samuel-bellamy/
3.https://goldenageofpiracy.org/pirates/flying-gang/samuel-bellamy
4.https://goldenageofpiracy.org/pirates/flying-gang
5.http://www.cindyvallar.com/SamBellamy.html
6.https://allthatsinteresting.com/samuel-bellamy
7.https://www.worldhistory.org/Samuel_Bellamy/
8.https://www.thoughtco.com/pirate-samuel-black-sam-bellamy-biography-2136213
9.https://sedwickcoins.blog/2018/10/19/captain-sam-bellamy-and-the-whydah-the-fateful-decisions-that-brought-spanish-1715-fleet-treasure-to-the-shores-of-cape-cod/
10.https://historyhustle.com/sam-bellamy/
11.https://historyofpiracy.weebly.com/samuel-bellamy.html
12.https://www.crimemuseum.org/crime-library/international-crimes/samuel-bellamy/
13.https://pl.frwiki.wiki/wiki/Samuel_Bellamy
14.https://www.findagrave.com/memorial/97413969/samuel-bellamy
15.https://assassinscreed.fandom.com/wiki/Samuel_Bellamy
16.https://www.sons-of-pirate.com/history-of-pirates/samuel-bellamy-black-sam/
17.https://onepiece.fandom.com/pl/wiki/Bellamy
18.https://dmrbooks.com/test-blog/2022/1/28/black-sam-bellamy-and-the-witch-of-wellfleet
19.https://www.youtube.com/watch?v=MsTc-Ma6lAw

Szczątki wraku „Whydah”:
20.https://nauka.rocks/sam-bellamy/
21.https://poszukiwacze.org/czy-znaleziono-szczatki-czarnego-sama-odkrycie-w-pirackim-statku/
22.https://realpiratessalem.com/blog/beyond-oak-island-return-the-whydah/
23.https://eu.telegram.com/story/news/state/2018/05/24/bone-found-in-whydah-concretion-off-cape-cod-isnt-from-pirate-black-sam-bellamy/12144217007/
24.https://www.capecod.com/newscenter/bone-recovered-from-whydah-wreck-not-that-of-legendary-pirate/
25.https://www.accuweather.com/en/weather-news/bones-discovered-in-shipwreck-off-cape-cod-may-belong-to-the-prince-of-pirates/351742
26.https://www.cbc.ca/radio/asithappens/as-it-happens-the-thursday-edition-1.5910708/skeletons-discovered-in-the-wreckage-of-legendary-pirate-black-sam-bellamy-s-ship-1.5912854
27.https://www.dailymail.co.uk/news/article-9252605/Six-skeletons-wreck-pirate-ship-sank-Cape-Cod-1717-killing-102-board.html
28.https://eu.capecodtimes.com/story/news/2021/02/15/theres-more-than-gold-ancient-shipwreck-off-wellfleet/6757632002/
29.https://www.thesun.co.uk/news/5938271/black-sam-bellamy-robin-hood-pirate-mass-grave-300-years/
30.https://www.capecodmuseumtrail.com/wel/
31.https://www.pokcas.com/pirate-treasure-chests/
32.https://www.rmf24.pl/ciekawostki/news-po-300-latach-odkryto-masowy-grob-piratow-ich-kapitanem-byl-,nId,2564000#crp_state=1
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Charles Vane – okrutny i nierozważny kapitan ze Złotego Wieku Piractwa

20
Charles Vane – okrutny i nierozważny kapitan ze Złotego Wieku Piractwa
Dzidki, pewnie co najmniej niektórym obiło się o uszy co nieco na temat kapitana Charles’a Vane’a. Być może niektórzy kojarzą tą postać z gier z cyklu „Assasin’s Creed” w dodatkach: „Black Flag”, ”Czarna Bandera”, „Memories” czy „Pirates” bądź serialu „Black Sails”, a nawet jego postać pojawiła się w jednym odciinku serialu animowanego "The Simpsons". Miał on styczność z takimi osobistościami, jak chociażby Edward Teach, znany również jako Czarnobrody czy Calico Jack. Chociaż jego piracka kariera nie była długa, gdyż przypadała jedynie na lata 1716-1721, w przeciągu tego czasu miał całkiem sporo przygód, dzięki czemu zapisał się na kartach Złotego Wieku Piractwa jako jedna z istotniejszych postaci – między innymi był jednym z czterech piratów, którzy założyli piracką republikę Nassau w New Providence.

Kapitan Vane był odnoszącym sukcesy piratem przechwytującym statki handlowe i plądrującym ich ładunki z Hispanioli aż do okolic Nowego Jorku. Ataki te były znane z okrutnego traktowania schwytanych marynarzy, ale okrył się złą sławą przez uciskanie własnej załogi, z powodu czego ta się zbuntowała i na nowego dowódcę wybrano Calico Jacka. Vane był znany jako okrutny kapitan piratów, wymierzający kary, takie jak przeciąganie pod kilem, które polegało na związaniu osoby liną, wyrzuceniu jej za burtę, a następnie przeciągnięciu jej pod statkiem z jednej strony na drugą lub wzdłuż całej długości statku . Jako kapitan, Charles Vane stanął w obliczu oskarżeń o niesprawiedliwe dzielenie się łupami ze swoją załogą. Wśród złodziei może nie było zbyt wiele honoru, ale jednym z punktów, w których piraci trzymali się zasad, był podział łupów. Ponadto był również prawdziwym odciskiem na pięcie brytyjskiego gubernatora Bahamów - Woodesa Rogersa. Chociaż był dosyć sprytny i przebiegły, miał tendencje do podejmowania niewłaściwych decyzji, przez co nie tylko naraził się władzom Bahamów, ale również własnej załodze, która z czasem się podzieliła i jego siły nie wystarczyły mu do kontynuowania swojej pirackiej kariery. Chociaż znał wielu ważnych piratów, w pewien sposób nie wykorzystał dobrze tych znajomości ani nie brał z nich przykładu, co szybko zakończyło jego pirackie życie.
Charles Vane – okrutny i nierozważny kapitan ze Złotego Wieku Piractwa
Charles Vane i jego początki jako pirata

Nie jest znane miejsce ani data narodzin Charlesa Vane’a. Pierwsze wzmianki na jego temat pojawiają się dopiero w 1716 roku, kiedy to został piratem i dosyć szybko zdobył rozgłos. W tamtym czasie dołączył on do załogi sławnego, brytyjskiego kapitana pirackiego statku - Henry'ego Jenningsa. Kiedy Jeggings przebywał  na Jamajce i New Providence (obecnie Nassau) na Bahamach, zaczął rekrutować dodatkowych członków załogi i wśród nich był również Charles Vane, który był jeszcze pomiędzy wiekiem młodym a średnim – źródła nie ujmują tego jednoznacznie, gdyż nie zachował się ani jego akt urodzenia ani żadne inne dokumenty potwierdzające, skąd dokładnie ten młody człowiek pochodził. Jennings i Vane upowszechnili wtedy wydobywanie srebra z zatopionych hiszpańskich galeonów w Zatoce Florydzkiej, co stało się ich specjalnością i rozsierdziło władze Korony Hiszpańskiej, która wysłała własne załogi ratownicze w celu ukrócenia tego procederu.
Charles Vane – okrutny i nierozważny kapitan ze Złotego Wieku Piractwa
W maju 1718 roku jeden członek załogi przechwyconego statku uciekł, aby zeznawać przeciwko Vane'owi przed gubernatorem Bermudów – Benjaminem Bennettem. Pierwszy oskarżyciel Vane’a, Nathaniel Catling wcześniej przebywał na pokładzie bermudzkiego slupu „Diamond”, gdzie pracował jako marynarz, kiedy piracka załoga Vane'a zaatakowała ich na Bahamach. Poinformował gubernatora Bermudów, że on i cała jego załoga zostali pobici, zaś statek splądrowany, a następnie spalony. Bardzo interesujący jest również fakt, że ponoć sam Catling został powieszony przez piratów i zaatakowany kordelasem, ale cudem przeżył tę mękę, po czym udał się zgłosić napaść i zeznawać przeciwko Vane’owi oraz Jeggingsowi. Wieść rozniosła się również wśród ludności cywilnej Bahamów, gdzie w portowych tawernach zaczęto ją powtarzać dodając jeszcze bardziej zaskakujące szczegóły wzbogacone opowieściami jeszcze innego marynarza, któremu udało się opuścić statek zaatakowany przez Vane’a na polecenie Jeggingsa. Co ciekawe, również Edward North, kapitan innego bermudzkiego slupu „William and Martha”, zeznał gubernatorowi Benjaminowi Bennettowi, że on również został zaatakowany, pobity i okradziony przez młodego Vane’a i jego załogę. W jego zeznaniach była również informacja, że jeden z członków jego załogi został przywiązany do bukszprytu statku, a następnie torturowany płonącymi zapałkami w celu ujawnienia lokalizacji, w której zostały ukryte kosztowności na pokładzie, aby przyspieszyć cały rabunek.
Charles Vane – okrutny i nierozważny kapitan ze Złotego Wieku Piractwa
Charles Vane i założenie Nassau

W sierpniu 1718 roku Charles Vane (już jako niezależny kapitan) dokonał pierwszego udanego nalotu na francuski statek handlowy. W międzyczasie nowy gubernator Bahamów, Woodes Rogers, właśnie przybywał do New Providence, któremu powierzono zadanie oczyszczenia owianego złą sławą Nassau. Warto tutaj nadmienić, że około 1713 roku Nassau na wyspie New Providence na Bahamach staje się pełnoprawną piracką republiką. Jej założycielami są angielscy piraci Benjamin Hornigold, Henry Jennings, Charles Vane i Edward Teach (znany jako Czarnobrody). 30 lipca 1715 roku Hiszpańska flota skarbów Urca de Lima przewożąca monety, srebro, jedwabie i przyprawy, rozbija się u wybrzeży Florydy. Piraci rozpoczęli wielki nalot na hiszpańskich nurków próbujących odzyskać złoto z zatopionego galeonu skarbów. Jądrem sił pirackich była grupa byłych korsarzy angielskich, z których wszyscy wkrótce mieli zostać okryci niesławą: Henry Jennings, Charles Vane, Samuel Bellamy, Benjamin Hornigold i Edward England. Atak się powiódł, ale wbrew ich oczekiwaniom gubernator Jamajki odmówił Jenningsowi i jego kohortom wydania łupów na wyspie. Ponieważ Kingston i upadający Port Royal były dla nich zamknięte, Hornigold, Jennings i ich towarzysze osiedlili się na Bahamach. Dnia 5 września 1717 roku król Wielkiej Brytanii, Jerzy I, wydaje proklamację o stłumieniu piratów, oferując ułaskawienie tym, którzy poddadzą się w tym samym dniu następnego roku. Niedługo po tym, w maju 1718 roku Czarnobrody przez tydzień blokuje port Charles Town w Południowej Karolinie, żądając zaopatrzenia medycznego i plądrując wszystkie przepływające statki. W przeciwieństwie do swojego towarzysza Henry'ego Jenningsa, Vane nie miał zamiaru przyjąć ułaskawienia, które Rogers oferował wszystkim piratom, ponieważ oznaczałoby to rezygnację z niedawno zdobytego łupu.
Charles Vane – okrutny i nierozważny kapitan ze Złotego Wieku Piractwa
Ucieczka kapitana Vane’a z New Providence

Vane postanowił nie korzystać z ułaskawienia oferowanego przez nowego gubernatora, Woodesa Rogersa i zdecydował się kontynuować piractwo. Uciekł z New Providence szybkim slupem o nazwie „Ranger” wysyłając swoją francuską zdobycz jako statek strażacki w kierunku okrętu gubernatora Bahamów i oddał weń strzał armatni, gdy go mijał. Wydarzenie to tak wstrząsnęło Wielką Brytanią, że o wydarzeniu mówiono w całym Londynie, a informacja została zamieszczona w tamtejszej prasie. Po upływie dwóch dni od wystrzału z armaty w kierunku Rogersa Charles Vane zdobył większy slup, a kilka tygodni później przechwycił statek niewolników wybrzeży Karoliny. Była to brygantyna, którą przemianował na „Ranger”. Wyposażona była w 12 dział i załogę o łącznej liczbie wahającej się pomiędzy 80 a 90 osób, które trafiły pod dowództwo Vane’a. Z kolei slup Vane przekazał zastępcy - Yeatsowi. W swoim szaleństwie zbrodni Vane odważnie wywiesił dwie flagi: flagę angielską i czarną flagę piracką, ale ta rozdwojona lojalność znalazła odzwierciedlenie w załodze Vane'a, ponieważ Yeats wkrótce zdecydował się odpłynąć na własną rękę, wymykając się Vane'owi w nocy. Vane popłynął w pościg, dogonił Yeatsa i wystrzelił z armaty w jego slup, ale potem puścił go, mimo że miał szybszy statek. Dalsze losy Yeatsa nie są odnotowane w żadnych zapisach historycznych.
Charles Vane – okrutny i nierozważny kapitan ze Złotego Wieku Piractwa
Pościg za kapitanem Vane’m wzdłuż wybrzeży Ameryki Północnej

Władze ścigały Vane'a, ale jego załoga i statek były zbyt szybkie. Jest nawet wzmianka zeznań jednego z oficerów marynarki, że Charles Vane przepływał odległość dwóch stóp za jedną stopę statku należącego do slupu brytyjskiej marynarki. We wrześniu 1718 roku pojawiły się inne siły ścigające Vane’a - tym razem wysłane przez gubernatora Alexandra Spotswooda z Wirginii. Przyczyną była prawdopodobnie nagroda wyznaczona za schwytanie pirata, który wystrzelił z armaty w statek Rogersa, jednak również im nie udało się schwytać kapitana Vane’a. Pomimo niepowodzenia, załoga okazała się pomocna w schwytaniu innego pirata – Stede Bonneta, którego wkrótce po tym osądzono i powieszono.
Charles Vane – okrutny i nierozważny kapitan ze Złotego Wieku Piractwa
Spotkanie Vane’a z Czarnobrodym

Kapitan Vane odwiedził Edwarda Teach’a, lepiej znanego jako Czarnobrody, w październiku 1718 roku, spędzając trochę czasu w swojej pirackiej bazie na wyspie Ocracoke w Północnej Karolinie. Mówi się, że dwie załogi piratów cieszyły się tygodniową imprezą na największym zgromadzeniu piratów, jakie kiedykolwiek miało miejsce na wodach Ameryki Północnej uczestniczyli w nim między innymi także Calico Jack, Israel Hands i Robert Deal. Kapitan Vane był także ścigany przez byłego dowódcę Czarnobrodego, Benjamina Hornigolda, który po ułaskawieniu został łowcą piratów. Na wieść o tym, gubernator Alexander Spotswood wysłał dwie slupy do pościgu za wspomnianymi piratami, Hornigold udał się za nimi, jednak próba schwytania Czarnobrodego znowu zakończyła się niepowodzeniem. Jednak gubernator nie zniechęcił się i na wieść o nowym miejscu pobytu Edwarda Teach’a postanowił wysłać swoje siły poza teren Pensylwanii – do Północnej Karoliny. Po dopłynięciu do Północnej Karoliny poinformowano gubernatora Edena o chęci pochwycenia Czarnobrodego, po czym wysłano 2 kajaki w dół rzeki Pamlico do Zatoki Ocracoke w celu ustalenia, czy Teach tam aktualnie stacjonuje.
Charles Vane – okrutny i nierozważny kapitan ze Złotego Wieku Piractwa
Informacja została potwierdzona, a także wspomniano, że przebywa tam także Charles Vane. Jednak Vane popłynął daleko na północ, bo aż w okolice Nowego Jorku, plądrując po drodze statki - w tym dwa u wybrzeży Long Island, dlatego nie było już go w pobliżu, kiedy Czarnobrody został pojmany przez Maurice’a Moore’a. Następnie Vane zawrócił na Karaiby, gdzie napadał na statki przepływające przez Bahamy. Do tej pory Charles zbudował całkiem niezłą flotę piracką i dorobił się sporej ilości łupów - tutaj warto zaznaczyć, że napadał na małe statki, po prostu dokonał dużej ilości rabunków, nie miał trochę jaj, żeby porwać się na większe wyzwania i ciężko jednoznacznie ocenić, czy to z przezorności czy tchórzostwa – biorąc pod uwagę wystrzał z armaty w kierunku Woodesa Rogersa. Dlatego też niektórzy twierdzą, że to właśnie jego trochę tchórzliwy charakter, a jednocześnie brawurowe osiągnięcia mogły posłużyć za inspirację do stworzenia postaci Jacka Sparrrowa z cyklu filmów „Piraci z Karaibów” (tutaj zdania są podzielone między wzorowaniu na Calico Jacku a Charlesie Vane’ie).
Charles Vane – okrutny i nierozważny kapitan ze Złotego Wieku Piractwa
Bunt załogi Charlesa Vane’a i odwołanie go z funkcji kapitana

Wiadomo już, że Charles Vane był znany ze stosowania okrutnych tortur wobec swojej załogi, jak chociażby przypalanie ciała czy nawet przeciąganie pod kilem. Jego zastępcą i kwatermistrzem był Jack Rackham, znany również później jako Calico Jack, który dowodził wtedy przechwyconym wcześniej statkiem „Kingston”.  Wracając z wyspy Ocracoke w Północnej Karolinie, gdzie odbywała się największa piracka popijawa w historii z Czarnobrodym i jego załogą, natknęli się na dobrze uzbrojoną francuską fregatę w Przejściu Nawietrznym między Kubą a Hispaniolą, która była aż dwukrotnie większa od „Rangera”. Ujrzawszy piratów, okręt nieprzyjaciela ruszył za nimi w pościg, co sprawiło, że kapitan Charles Vane wydał rozkaz odwrotu. I to właśnie tutaj po raz pierwszy zabłysnął Jack Rackham, który zakwestionował rozkaz kapitana i zaproponował walkę z okrętem wroga podając za powód potencjalne bogactwa, które mogły znajdować się na jego pokładzie, a także możliwość pozyskania aż dwukrotnie większego, wytrzymalszego i lepiej wyposażonego statku, który dałby im przewagę na morzu podczas przyszłych rabunków. Kapitan Vane zalecał ostrożność i podkreślił, że jego decyzja jest niepodważalna pomimo uzyskania małej ilości głosów za swoim rozwiązaniem (tylko 15 z 91,  pozostałe 76 było za propozycją Calico Jacka). Ze względu na decyzję kapitana, załoga była zmuszona uciec przed okrętem wojennym i się schować. Podobno kolejnego dnia odbyło się głosowanie, które doprowadziło do odwołania Vane’a ze stanowiska kapitana, a sam pirat został okrzyknięty tchórzem. Na nowego został wybrany Calico Jack, niezwykle charyzmatyczny pirat, który od dawna miał wielu zwolenników i cieszył się uznaniem załogi Charlesa Vane’a, nawet będąc tylko kwatermistrzem (wzmianka o demokracji wśród piratów znajduje się w jednym podrozdziale dzidki o Złotym Wieku Piractwa).
Charles Vane – okrutny i nierozważny kapitan ze Złotego Wieku Piractwa
W akcie dobroci kapitan Jack Rackham podarował Charlesowi Vane’owi i jego 15 zwolennikom jeden z mniejszych statków floty, a także zaopatrzył w przyzwoitą ilość amunicji oraz innych dóbr, które miały umożliwić przetrwanie na morzu przez jakiś czas w przypadku braku szczęścia podczas napaści na inne okręty. Ten akt spowodował nie tylko to, że został w pokojowych stosunkach z byłym kapitanem „Rangera”, ale również wzrósł szacunek do jego osoby wśród członków załogi. Podejrzewa się również, że nie chodziło jedynie o tchórzostwo Vane’a, ale również to, że Calico Jack nie chciał dzielić się alkoholem znajdującym się na pokładzie statku (chociaż to jedynie tylko jedna z legend, która opiewa ogromne pijaństwo Rackhama).
Charles Vane – okrutny i nierozważny kapitan ze Złotego Wieku Piractwa
Schwytanie i śmieć Charlesa Vane’a

W międzyczasie Vane został wysłany w małej brygantynie z garstką ludzi, aby popłynął, ale sytuacja pogorszyła się, gdy huragan rozbił statek w Zatoce Hondurasu, po czym Vane i jeszcze jeden ocalały członek załogi znaleźli się na wyspie Baracho. Para została utrzymana przy życiu dzięki kilku przechodzącym rybakom żółwi. Na szczęście dla Vane'a statek zatrzymał się przy zwykle niezamieszkanej wyspie i zauważył uwięzionych piratów. Niestety, kapitanem przepływającego statku był Holford. Był to kapitan statku, który Vane wcześniej próbował przejąć z niepowodzeniem. Kiedy do Holforda dotarło, że ma do czynienia z Charlesem, postanowił go zostawić i odpłynął dalej – zabrał jedynie drugiego z ocalałych, który wyparł się, że miałby cokolwiek z Vane’m wspólnego. Były kapitan został później uratowany przez inny statek, który został z kolei zaatakowany przez kapitana Holforda. Jak to się mówi – do trzech razy sztuka. Holford uznał to za wolę losu i postanowił tym razem zakuć Vane’a w kajdany i przekazał go władzom w Port Royal na Jamajce zgarniając za niego wynagrodzenie, gdyż w tamtym czasie nadal był jednym z najbardziej poszukiwanych piratów na Karaibach.
Charles Vane – okrutny i nierozważny kapitan ze Złotego Wieku Piractwa
Charles Vane został osądzony za akty piractwa przez sąd Admiralicji Brytyjskiej i uznany za winnego w marcu 1720 roku. Po roku więzienia w Spanish Town, Vane został ostatecznie powieszony w 22 marca 1721 roku. Podobno podczas samej egzekucji pokazywał swoją ogromną tchórzliwość i błagał o ocalenie, a mimo tego, że cierpiał agonie, podkreślał, że ani trochę nie żałował swojego pirackiego życia. Z jego zwłokami postąpiono podobnie, jak niegdyś z Kapitanem Williamem Kiddem – powieszono je w specjalnej, stalowej klatce umieszczonej na stryczku, aby powoli gniły na wysepce Gun Cay w Port Royal jako publiczne upomnienie dla innych, jak kończą ci, którzy parają się piractwem. Tutaj jako ciekawostkę warto dodać, że w „Black Sails” Charles Vane umiera znacznie wcześniej, niż mało to miejsce w rzeczywistości, gdyż jego śmierć przypisano tam na ok. 1716 rok i pominięto jego roczną odsiadkę w więzieniu w Spanish Town.
Charles Vane – okrutny i nierozważny kapitan ze Złotego Wieku Piractwa
Dodatkowa literatura dla zainteresowanych:

1.http://cejsh.icm.edu.pl/cejsh/element/bwmeta1.element.ojs-doi-10_18778_0208-6050_96_05
2.https://www.researchgate.net/publication/317018567_Charles_Vane_i_zlota_era_piractwa
3.https://sailbook.pl/slynni-piraci-charles-vane/
4.https://puntovita.pl/charles-vane-pierwowzor-jacka-sparrowa/
5.https://www.worldhistory.org/Charles_Vane/
6.https://www.thoughtco.com/biography-of-charles-vane-2136363
7.https://piratesoflore.com/charles-vane.html
8.https://www.charlestonpirates.com/charles_vane.html
9.https://pirates.hegewisch.net/whosvane.html
10.http://theageofpirates.com/pirates/charles-vane/
11.http://www.thewayofthepirates.com/famous-pirates/charles-vane/
12.https://www.pirateshipvallarta.com/blog/sea-world/who-was-pirate-charles-vane
13.http://consejo.bz/Pirates/charles_vane/charles_vane.html
14.https://www.findagrave.com/memorial/202143636/charles-vane
15.http://brethrencoast.com/pirate/Charles_Vane.html
16.https://www.thefamouspeople.com/profiles/charles-vane-47935.php
17.https://factschology.com/factschology-articles-podcast/pirate-surrendering-to-no-king
18.https://www.pirateshowcancun.com/blog/famous-buccaneer-blaggards/all-about-pirate-charles-vane/
19.https://www.exploration-and-piracy.org/pirates/charles-vane-the-pirate.htm
20.https://assassinscreed.fandom.com/pl/wiki/Charles_Vane
21.https://bohaterowie.fandom.com/pl/wiki/Charles_Vane
22.https://black-sails.fandom.com/wiki/Charles_Vane
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Kapitan Henry Morgan – Król korsarzy i początek Złotego Wieku Piractwa

6
Kapitan Henry Morgan – Król korsarzy i początek Złotego Wieku Piractwa
Dzidki, czas wspomnieć o niezwykle ważnej postaci, która może nie była piratem, ale zdecydowanie zapisała się na kartach historii Złotego Wieku Piractwa jako największa zadra w oku imperium hiszpańskiego i okrzyknięta wręcz mianem króla korsarzy. Mowa oczywiście o nikim innym, jak o walijskim kapitanie - Henrym Morganie. Niezwykle bystry, zdolny i przebiegły zawadiaka z zamiłowaniem do rumu, który najpierw działał na Karaibach przeciwko imperium hiszpańskiemu, a następnie został wręcz wicegubernatorem Jamajki. Zasłynął dzięki swoim niszczycielskim atakom na osady takie jak: Portobelo, Maracaibo i Panama, przez co stał się najbardziej ściganą postacią przez Koronę Hiszpańską przez całe dwie dekady. Zasłynął przede wszystkim ze swojej bezwzględności nie tylko wobec armii, ale również cywili żyjących w hiszpańskich koloniach – między innymi przez wzgląd na swoje okrucieństwo wobec wspomnianej narodowości często był ścigany listami gończymi, ale umykał z ich rąk niczym zwinny kot i do tego zapędzał ich sam w swoje sidła.

Ponadto jako zastępca gubernatora Jamajki ulepszył fortyfikacje wyspy i pomógł uczynić Port Royal jednym z najbardziej ruchliwych i najbogatszych portów Nowego Świata, co przyniosło mu dodatkową sławę. Zakończył karierę jako szanowany właściciel niezwykle dochodowych plantacji trzciny cukrowej, dzięki którym udało mu się również uzyskać wiele koncesji. Wśród mieszkańców Jamajki oraz korsarzy był czczony nie tylko za swoje osiągnięcia i umiejętności, ale również pogodę ducha i umiejętność dobrej zabawy w portowych tawernach, gdzie wychylał podobno nieprawdopodobne ilości rumu. Jego sława pomogła spopularyzować ten alkohol nie tylko na Jamajce, ale również terenach całych Karaibów. Nic więc dziwnego, że na jego część nazwano jedną z najbardziej rozpoznawalnych marek rumu – „Captain Morgan”. Jego sylwetka często również pojawia się w popkulturze – grach komputerowych, serialach, filmach czy książkach, a nawet jest motywem przewodnim utworów muzycznych, jak chociażby „Captain Morgan's Revenge” w wykonaniu powermetalowej grupy ALESTORM.
Kapitan Henry Morgan – Król korsarzy i początek Złotego Wieku Piractwa
Lata młodości Henry’ego Morgana

Henry Morgan urodził się około 1635 roku w Walii – prawdopodobnie w Llanrumney lub Penkarne (nie jest to do końca wyjaśnione, niewiele wiadomo o jego wczesnych latach życia jeszcze sprzed paraniem się korsarstwem). Jednymi z niewielu dokumentów pochodzących z jego młodzieńczych lat są te, które dotyczą wczesnego zakończenia jego formalnej edukacji. Według przekazów, był szczupłym, ale silnym mężczyzną, który miał ciemne i aroganckie oczy, co w późniejszych latach miało być jego atutem. Usposobienie było opisywane przez historyków jako człowieka, który umiał się dobrze zabawić i wiedział, co to beztroska czy uleganie chwili, co nie zmieniało faktu, że był postacią dosyć niepozorną, gdyż za tym obrazem charyzmatycznego lekkoducha krył się inteligentny i przebiegły postrach mórz. Z nielicznych zapisków wynika, że potrafił dogadać się z każdym – niezależnie, czy była to banda rzezimieszków, mieszczanie czy szlachcice.
Kapitan Henry Morgan – Król korsarzy i początek Złotego Wieku Piractwa
O korsarstwie w Złotym Wieku Piractwa i znaczeniu Port Royal

Głównym portem na Jamajce było miasto Port Royal, które w późniejszych latach rozkwitu Złotego Wieku Piractwa stało się najbardziej znaną przystanią korsarzy i piratów. Port Royal było niezwykle istotnym punktem dla imperium hiszpańskiego, toteż sam port stał się niezwykle istotnym miejscem licznych bitew pomiędzy Hiszpanią, a piratami. Port Royal w czasach swojej świetności był zalany ludźmi, towarami i bogactwami, do tego stopnia, że jeden ze współczesnych autorów opisał go jako mający więcej kosztowności, niż cały Londyn. Do 1680 roku o rozkwicie przystani świadczy obecność ponad 100 tawern. Było też wiele domów gier (hazardowych, jak np. gra w kości) i burdeli, że odwiedzający ich duchowny opisał przystań Port Royal jako „Sodomę Nowego Świata”, co było odniesieniem do biblijnego miasta słynącego z rozpusty.

To właśnie na Jamajce gubernatorzy aktywnie zachęcali korsarzy wszystkich narodowości do operowania z Port Royal i atakowania imperium hiszpańskiego, na co wydawano oficjalne zlecenia korsarskie (w tamtym czasie prawo dotyczące parania się korsarstwem było nieuregulowane i bardzo niejasne, dlatego było ono nadużywane często przez lokalnych przywódców – często dla ich własnych korzyści). Ponieważ Korona Hiszpańska nadal upierała się, że żadni inni europejscy kupcy nie są mile widziani w ich imperium, ich kolonialni rywale (bez względu na ich publiczne stanowisko) często po kryjomu wspierali każdego, kto zaatakował i osłabił Hiszpanów wszelkimi możliwymi środkami – stąd chętnie zatrudniano właśnie korsarzy zdolnych do prowadzenia zorganizowanych ataków nie tylko na okręty imperium hiszpańskiego, ale również na należące do nich kolonie znajdujące się w Ameryce Północnej i Południowej.
Kapitan Henry Morgan – Król korsarzy i początek Złotego Wieku Piractwa
Warto tutaj jednak podkreślić, że korsarze różnili się od piratów tym, że pobierali zlecenia wydawane przez gubernatorów zamiast atakować co popadnie, aby złupić. W zamian za swoje usługi często mogli zatrzymać część łupów – zlecenia dla korsarzy miały bowiem charakter głównie polityczny, a nie rabunkowy, a więc każdy coś na tym zyskiwał. Korsarze z Karaibów byli pierwotnie myśliwymi, ale w latach sześćdziesiątych XVII wieku ich liczba wzrosła, stając się zbieraniną byłych żołnierzy, marynarzy i zbiegłych niewolników. Brytyjskie, holenderskie i francuskie władze kolonialne chętnie wykorzystywały korsarzy jako dodatkową obronę przed Hiszpanami, którzy dominowali w tutejszym regionie. Zatrudnianie korsarzy zazwyczaj wynikało z braku własnej marynarki wojennej, toteż nie byli oni profesjonalną siłą bojową, jednak często posiadali biegłość w posługiwaniu się muszkietami, a także umiejętności żeglarskie umożliwiające przechwytywanie hiszpańskich statków na morzu, a nawet przeprowadzanie desantowych ataków na hiszpańskie fortyfikacje i porty – wiele zależało od posiadanego doświadczenia nabytego w przeszłości – najczęściej na statkach handlowych lub w marynarce wojennej. Jednak tutaj problemem był często podział łupów pomiędzy korsarzy i lokalne władze Jamajki. Zlecenia korsarskie miały tutaj jedną istotną lukę – obejmowały jedynie wytyczne do podziału łupów z hiszpańskich okrętów. Nie było mowy o podziałach z ataku na porty, toteż wielu korsarzy naginało prawo, gdyż tylko w taki sposób mogli zgarnąć skarby bez jakichkolwiek prowizji dla lokalnych władz, a to z kolei przybliżało ich bardziej do piratów. Kolejną niejasnością w regulacji korsarstwa były okresowe, oficjalne wojny między Anglią a Hiszpanią, podczas których każdy cel mógł zostać uznany za uzasadniony, zaś korsarze postawieni przed sądem (więcej o niejasności w regulacjach prawnych korsarstwa znajduje się w jednej z poprzednich dzidek - o Kapitanie Williamie Kiddzie).
Kapitan Henry Morgan – Król korsarzy i początek Złotego Wieku Piractwa
Korsarskie początki Kapitana Morgana na Jamajce

Szacuje się, że Henry Morgan po raz pierwszy przybył na Jamajkę w 1665 roku pod przywództwem Olivera Cromwella wraz z jego angielską załogą, która została wysłana w celu przejęcia wyspy i uczynienia z niej kolonii Wielkiej Brytanii. Od 1658 roku działał jako korsarz pod dowództwem oficera marynarki wojennej - Sir Christophera Myngsa, gdzie dowiódł swoich umiejętności na morzu i lądzie atakując hiszpańskie posiadłości kolonialne na Kubie iw Meksyku, a także okręty znajdujące się w tych okolicach. Warto podkreślić, że Henry wiele się nauczył dla Myngsa – w szczególności o wartości szybkich ataków na fortyfikacje ze strony, z której wróg najmniej spodziewałby się uderzenia. Zaledwie cztery lata później, w 1662 roku, Henry Morgan za swoje osiągnięcia został nominowany na oficera milicji i kapitana statku z nagrodami, po czym wyruszył w 22-miesięczną podróż i przeprowadził korsarskie ataki w Ameryce Środkowej, uderzając w Villahermosa w 1664 roku oraz Tabasco i Granadę w 1665 roku. Te sukcesy doprowadziłyby do jeszcze większych kampanii dla walijskiego korsarza, gdy został dowódcą milicji Port Royal oraz został okrzyknięty przywódcą, a nawet królem karaibskich korsarzy.
Kapitan Henry Morgan – Król korsarzy i początek Złotego Wieku Piractwa
Kapitan Morgan i jego pierwszy historyczny atak - Portobelo

W 1668 roku Kapitana Henry’ego Morgana oskarżono o dowodzenie wielonarodową siłą korsarzy podczas ataku na port Portobelo, który znajdował się w prowincji Colón na terenie dzisiejszej Panamy. Jako jeden z trzech największych hiszpańskich portów ze skarbami, był magazynem ogromnych ilości srebra zwożonego z różnych kopalni znajdujących się w Ameryce Południowej. Hiszpania i Anglia uzgodniły w 1667 roku, że nie będą atakować mienia drugiej strony, ale nagroda była po prostu zbyt kusząca, by się jej oprzeć. Ponadto ówczesny gubernator Jamajki, Thomas Modyford, zasłyszał pogłoski, że Hiszpanie przygotowują się do ataku na wyspę. Atak wyprzedzający był rozsądną strategią, chociaż Kapitan Morgan miał ograniczyć się do przejmowania statków ze skarbami w porcie lub na morzu. Gubernatorowi szczególnie zależało, aby Henry schwytał Hiszpanów i pozyskał od nich wszelkie przydatne informacje na temat tego ataku. Pomimo wydanych oficjalnych rozkazów, walijski kapitan miał o wiele większe ambicje, które postanowił wprowadzić w życie.

Kapitan Morgan zebrał w pierwszej kolejności swoje wielonarodowe siły na wyspie Providence znajdująca się u wybrzeży Ameryki Środkowej. Warto tutaj wspomnieć, że to właśnie Henry Morgan odebrał Hiszpanom w 1665 roku wyspę Providence, na której w 1713 roku utworzono piracką republikę Nassau. Henry dowodził załogą liczącą sobie aż 700 osób rozmieszczoną na 12 sporych statkach. Atak na Hiszpanów zaczął od ominięcia dobrze ufortyfikowanej Hawany i zaatakowania Puerto Principe, centrum handlu skórami położonego u wybrzeża Kuby. Jednak zdobyty łup okazał się rozczarowujący i francuscy korsarze opuścili wyprawę pod dowództwem Kapitana Morgana, ale cała reszta pozostała pod jego pieczą. Następnie jego siły zostały wzmocnione dzięki przybyciu kolejnego statku angielskich korsarzy, którzy chętnie dołączyli do wyprawy. Henry Morgan postanowił zaatakować Portobelo, które było dobrze chronione przez trzy oddzielne fortece, które były chronione łącznie aż 60 armatami. Jednak dzięki doświadczeniu i jego siatce informacyjnej wiedział, że podobnie jak inne hiszpańskie osady, które jeszcze nie musiały stawić czoła korsarskim atakom, obrona wspomnianych fortec była uboga w ludzi i miała przestarzałe armaty z mocno ograniczoną ilością amunicji, z których prawdopodobnie część zardzewiała od zaniedbania czyniąc ją bezużyteczną. W lipcu 1668 roku król korsarzy zaatakował i zdobył Portobelo. Użył 23 kajaków, aby przemieścić 500 osób z załogi kilka mil od miasta, a następnie maszerował, by zaskoczyć Hiszpanów, którzy spodziewali się ataku z morza.
Kapitan Henry Morgan – Król korsarzy i początek Złotego Wieku Piractwa
Kapitan Henry Morgan – Król korsarzy i początek Złotego Wieku Piractwa
Więźniowie, kobiety, księża i zakonnice, byli wykorzystywani jako ludzkie tarcze do przenoszenia drabin na mury obronne, aby korsarze mogli dostać się do środka fortyfikacji. Po zwycięstwie więźniowie, kobiety i księża byli torturowani, co było powszechną praktyką w brutalnym świecie korsarzy. Jedna dama, Doña Augustín de Rojas, została rozebrana, umieszczona w beczce z prochem i zagrożona zapaleniem lontu, jeśli nie ujawni, gdzie ukryto jej klejnoty. Miasto zostało następnie wykupione z powrotem w ręce hiszpańskie (tutaj warto podkreślić, że Portobelo było tak cennym portem, że nawet miejscowa ludność wniosła do puli 100000 srebrnych pesos). Gdy gubernator Panamy wpłacił więcej gotówki po pokonaniu sił humanitarnych, Morganowi udało się zdobyć łączny łup i okup o wartości 250000 pesos. To była absolutna fortuna i główny powód, dla którego przekroczenie jego listów kaperskich zostało wybaczone i zapomniane przez władze Jamajki (nie ma to jak korupcja). W marcu 1669 roku łup zabrany z Portobelo został uznany przez Sąd Admiralicji za nagrodę prawną. Teraz nic nie mogło przeszkodzić Kapitanowi Henry’emu Morganowi w zaatakowaniu dowolnego celu.
Kapitan Henry Morgan – Król korsarzy i początek Złotego Wieku Piractwa
Drugi wielki atak Henry’ego Morgana - Maracaibo

Po orzeźwiającym okresie odpoczynku i rozpusty w Port Royal, Kapitan Morgan zebrał nowe siły korsarzy w październiku 1668 roku, gdyż otrzymał w Oksfordzie dodatek fregaty morskiej od gubernatora Jamajki – Sir Thomasa Modyforda, która wyposażona została w 34 armaty. Niestety, przyjęcie, które odbywało się na pokładzie fregaty w styczniu 1669 roku z okazji wypłynięcia następnego dnia, zakończyło się wystrzeleniem przez pijanych korsarzy z pistoletów i podpaleniem magazynów prochu na statku. Wynikająca z tego eksplozja zniszczyła statek i zabiła blisko 200 ludzi. Ale co ciekawe - Kapitan Morgan był jednym z zaledwie dziesięciu ocalałych (co oznacza, że jednak złego diabli nie biorą). Ogromna strata w ludziach oznaczała dla Henry’ego, że jego pierwotny cel, jakim był port skarbów Cartagena, przestał być realistyczny. Jednak nie zamierzał rezygnować z wyprawy, więc postanowił zaatakować inny, słabiej broniony port (oczywiście Hiszpański, bo jakżeby inaczej?). Kapitan Morgan zaatakował najpierw fort w Santiago na Kubie, gdzie ponownie użył więźniów jako żywych tarcz.
Kapitan Henry Morgan – Król korsarzy i początek Złotego Wieku Piractwa
W kwietniu 1669 roku przypuścił kolejny atak – tym razem na port Maracaibo znajdujący się na terenie dzisiejszej Wenezueli. Najpierw zajął niedużą fortecę strzegącą kanału, który umożliwiał dostęp do jeziora Maracaibo. Bastion został zbudowany przez Hiszpanów po tym, jak francuski korsarz François L'Olonais zaatakował Maracaibo dwa lata wcześniej. Fort nie powstrzymał ludzi Kapitana Morgana, którzy znaleźli miejsce puste, ale z zasadzką w postaci zapalnika płonącego w kierunku ogromnego składu prochu, jednak w porę został zgaszony. Po tym incydencie załoga Morgana bez większych przeszkód ruszyła w kierunku Maracaibo. Zastali opuszczone miasto, dzięki temu z łatwością je zdobyli i splądrowali. Kiedy opuszczali już port, trzy hiszpańskie okręty wojenne uwięziły ich w lagunie. To właśnie wtedy Henry Morgan podjął jedną ze swoich nietuzinkowych decyzji i postanowił zakamuflować przechwycony statek handlowy, a następnie wysłać go do floty hiszpańskiej, po czym go zdetonowano wysadzając okręty nieprzyjaciela w powietrze.
Kapitan Henry Morgan – Król korsarzy i początek Złotego Wieku Piractwa
Tutaj warto opisać przebiegły plan Morgana: otóż w przechwyconym statku wykonano otwory strzelnicze, zaś kłody pomalowano tak, aby z daleka przypominały armaty, a na pokładzie umieszczono wiele pomalowanych i ubranych figur z drewna, aby wyglądały tak, jakby statek przewoził normalną załogę. W ładowni umieszczono beczki z prochem strzelniczym z zapalnikami i dużą ilością siarki wymieszanej ze smołowanymi liśćmi palmowymi. Następnie pod osłoną nocy 12 ludzi popłynęło w kierunku hiszpańskich okrętów statkiem, który de facto był pływającą bombą. Gdy dotarli do statków wroga, podpalili zapalniki i odpłynęli niezauważeni szalupą. Okręt flagowy hiszpańskiej floty, 48-działowa „Magdalena”, została podpalona przez eksplodujący statek. Po wybuchu korsarze przeszli do ataku, zdobywając jeden z pozostałych hiszpańskich statków, 24-działową „Marquesę”, podczas gdy trzeci hiszpański statek osiadł na mieliźnie w wyniku zamieszania powstałego wśród jego załogi. Chcąc wynegocjować jeszcze hiszpańską fortecę umieszczoną nad kanałem, Henry Morgan wymyślił inny podstęp, w którym wielokrotnie wysyłał łodzie pełne ludzi na brzeg i kazał łodziom wracać z tymi samymi ludźmi ukrytymi poza zasięgiem wzroku. Hiszpanie zostali w ten sposób oszukani, myśląc, że korsarze planują atak lądowy, więc przesunęli swoje armaty, aby osłaniać tę stronę fortecy. Następnie korsarze Morgana dokonali napadu i odpłynęli nocą na otwarte morze zabierając łup w wysokości 250000 srebrnych peso.
Kapitan Henry Morgan – Król korsarzy i początek Złotego Wieku Piractwa
Trzeci historyczny atak Kapitana Morgana - Panama

Po udanym ataku na Maracaibo, Kapitan Morgan wrócił triumfalnie do Port Royal, podsumował i wysłał wezwanie do większej liczby korsarzy wszystkich narodowości, aby dołączyli do niego w miejscu zgromadzenia w Cape Tiburon na Hispanioli. W międzyczasie odbił ponownie wyspę Providence od Hiszpanów w 1670 roku, mimo że Anglia i Hiszpania właśnie zawarły pokój na mocy traktatu madryckiego (wiadomość o tym pokoju dotarłaby na Karaiby dopiero po roku). Jak nie trudno się domyślić, Hiszpanów, którzy dopiero co odzyskali Providence, doprowadziło to do furii, co sprawiło, że kontynuowali ataki na małą skalę na osady brytyjskie, a teraz upoważnili hiszpańskie statki do przyjmowania brytyjskich okrętów jako zdobyczy. Tymczasem Henry Morgan szykował się do wbicia kolejnej szpili Koronie Hiszpańskiej przygotowując się do ataku na Panamę. Pod koniec 1670 roku jego załoga, licząca obecnie około 2000 osób rozmieszczonych na 33 statkach, była gotowa do ataku. Morgan dowodził flotą na swojej 22-działowej fregacie opatrzonej chlubnym imieniem „Satisfaction”, która ostatecznie pasowała do wyniku nalotu na miasto, które nigdy nie wypadło spod hiszpańskiej kontroli.
Kapitan Henry Morgan – Król korsarzy i początek Złotego Wieku Piractwa
Po zajęciu z pewnym trudem fortecy San Lorenzo, która strzegła rzeki Chagres, pod koniec grudnia korsarze skierowali się do Panamy. Ostatnie kilka mil pokonali drogą lądową, przecinając dżunglę maczetami. Panama została z łatwością zdobyta w styczniu 1671 roku, ponieważ nie miała żadnych fortyfikacji obronnych, a dwie trzecie garnizonu już zdezerterowało w obawie przed okropną reputacją korsarzy i niosących się wieściach o liczebności floty Kapitana Morgana. Hiszpańska milicja próbowała zakłócić szeregi korsarzy, wypuszczając luzem bydło, aby wywołać panikę na polu bitwy, ale nie przyniosło to zamierzonych skutków, gdyż korsarze zaatakowali od strony dżungli. Korsarska załoga zaatakowała słabą prawą flankę Hiszpanów, a następnie wypuszczono salwy z armat części okrętów znajdujących się na morzu. Jak nie trudno się domyślić, po tak zmasowanym ataku Panama została doszczętnie spalona. Przypuszcza się, że było to działanie niezamierzone przez korsarzy, ponieważ pożar zniszczył zarówno towary, jak i perspektywę uzyskania hojnego okupu od władz hiszpańskich.
Kapitan Henry Morgan – Król korsarzy i początek Złotego Wieku Piractwa
Kapitan Henry Morgan – Król korsarzy i początek Złotego Wieku Piractwa
Kapitan Henry Morgan – Król korsarzy i początek Złotego Wieku Piractwa
Oskarżenie Kapitana Morgana o oszustwo

Miejscowi odbudowali później swój port nieco dalej wzdłuż wybrzeża, w miejscu, które ostatecznie stało się miastem Panama. Ten obszar od dawna podupadał, a korsarze, którym brakowało corocznych statków ze skarbami, nie otrzymali zbyt wiele w zamian za swoje wysiłki, ponieważ Hiszpanie opróżnili miasto z kosztowności i wysłali je statkiem gdzie indziej. Kiedy łupy, które znaleźli, zostały rozdzielone między wielką liczbę uczestników, łup był naprawdę niewielki. Henry został oskarżony o oszukiwanie swoich ludzi z ich łupów, a wielu prawie umarło z głodu. Ponadto w odpowiedzi na naloty Kapitana Morgana, Hiszpanie zażądali działań od rządu brytyjskiego. W związku z tym Morgan został aresztowany i wysłany do Londynu w kwietniu 1672 roku.

Warto tutaj jednak zaznaczyć, że wielu wysoko postawionych Anglików prywatnie uważało Morgana za prawdziwego patriotę (nawet, jeśli publicznie obierali inne stanowisko w jego sprawie). Wielu uważało, że działania podejmowane przez mogą zmusić Hiszpanię do otwarcia swojego imperium dla brytyjskich kupców i umożliwić korzystne dla Anglii negocjacje. Statek, który przywiózł Morgana do Anglii, został trafnie nazwany „Welcome”, gdyż ten wzbudzał duży szacunek wśród Brytyjczyków. Morgan nigdy nie był więziony – w przeciwieństwie do gubernatora Jamajki, Thomasa Modyforda, który spędził dwa lata w londyńskim Tower.
Kapitan Henry Morgan – Król korsarzy i początek Złotego Wieku Piractwa
Sir Henry Morgan jako wicegubernator Jamajki

Kiedy pył dyplomatyczny opadł w styczniu 1674 roku, Henry’ego Morgana król Anglii, Karol II, pasował na rycerza, nadał mu tytuł szlachecki „Sir”, po czym odesłano go na Karaiby, gdzie objął swoje nowe stanowisko jako wicegubernator Jamajki. Nowe stanowisko piastował do 1682 roku. Warto wspomnieć, że samo Port Royale prosperowało na tyle obiecująco, że Kapitan Morgan nie musiał zbyt wiele w nim zmieniać, więc zajął się tylko poprawieniem fortyfikacji obronnych i ochroną właścicieli plantacji przed podatkami proponowanymi przez rząd brytyjski w Londynie. Sam Sir Henry Morgan był właścicielem kilku dużych plantacji trzciny cukrowej na Jamajce, co było w tamtych czasach symbolem bogactwa. Pierwszą z plantacji nabył w 1665 roku po ślubie z kuzynką Mary Elizabeth, córką jego wuja, Sir Edwarda Morgana. Henry Morgan nie miał dzieci (a przynajmniej żadnych z prawego łoża).
Kapitan Henry Morgan – Król korsarzy i początek Złotego Wieku Piractwa
Legenda Kapitana Morgana a zapoczątkowanie Złotego Wieku Piractwa

Jednak z czasem sława zaczęła mieszać mu w głowie i zwrócił się przeciwko ludziom, którzy pomogli mu zdobyć dobre imię i fortunę, po czym zabrał się za eliminację korsarzy i piratów z zachodnich Karaibów. Mimo łapanki, wielu korsarzy rozpoczęło ataki na każdy łatwy statek handlowy, jaki napotkali na swej drodze idąc w dawne ślady niepokornego Kapitana Morgana, korsarskiego króla – to właśnie to dało początek tak zwanemu Złotemu Wiekowi Piractwa (przypadającego na lata1690-1730). Dlatego niektórzy historycy uważają Henry’ego Morgana za pierwszego pirackiego króla, osobę, która zainspirowała wielu morskich rzezimieszków i dała początek najważniejszemu okresowi w dziejach piractwa.
Kapitan Henry Morgan – Król korsarzy i początek Złotego Wieku Piractwa
Śmierć Kapitana Morgana

25 sierpnia 1688 roku Morgan zmarł w wieku 53 lat z powodu złego stanu zdrowia po tym, jak jego ciało ostatecznie zbuntowało się przeciwko nawykowi intensywnego picia ulubionego rumu i obfitego jedzenia. Pochowano go z pełnymi honorami wojskowymi. Niestety, Morgan nie spoczywał długo w pokoju od czasu trzęsienia ziemi, które nawiedziło Port Royal w czerwcu 1692 roku, a część miasta zapadła się na zawsze pod powierzchnię morza, w tym ostatnie miejsce spoczynku Morgana, obecnie głębokie na pięć sążni. Wyczyny kapitana Morgana jako charyzmatycznego i odnoszącego sukcesy korsarza mocno ugruntowały jego miejsce w historii kolonialnej Ameryki. Jako ciekawostkę warto również dodać, że podczas projektu archeologicznego prowadzonego przez Instytut Waitta i panamski Instytut Kultury Narodowej, w 2008 roku na dnie rzeki Chagres odnaleziono pozostałości sześciu armat, po których analizie stwierdzono, że mogły należeć do flagowego okrętu Henry’ego Morgana – „Satisfaction”. 
Kapitan Henry Morgan – Król korsarzy i początek Złotego Wieku Piractwa
Kapitan Henry Morgan – Król korsarzy i początek Złotego Wieku Piractwa
Dodatkowe źródła dla zainteresowanych:

1.https://puntovita.pl/henry-morgan-krol-jamajki/
2.https://www.tawernaskipperow.pl/czytelnia/rejs-po-historii/sylwetki-piratow-henry-morgan/2650
3.https://rosomag.pl/popularnonaukowe/henry-morgan-bukanier/
4.https://www.heritage-history.com/index.php?c=resources&f=morgan&s=char-dir
5.https://corsairslegacy.com/article/captain_morgan_kirill_nazarenko
6.https://www.wondriumdaily.com/henry-morgan-the-unusually-successful-privateer/
7.https://www.grunge.com/142959/the-untold-truth-of-the-real-captain-morgan/
8.https://lipolounge.com/the-life-and-times-of-captain-morgan/
9.https://historycollection.com/the-real-captain-morgan-was-an-unstoppable-privateer/
10.https://www.worldhistory.org/Henry_Morgan/
11.https://www.twinkl.pl/teaching-wiki/captain-henry-morgan
12.https://www.historic-uk.com/HistoryUK/HistoryofWales/Sir-Henry-Morgan/
13.http://www.thewayofthepirates.com/famous-buccaneers/henry-morgan/
14.https://www.discoveryuk.com/mysteries/who-was-captain-henry-morgan-and-what-did-he-do/
15.http://theageofpirates.com/pirates/henry-morgan/
16.https://www.newworldencyclopedia.org/entry/Henry_Morgan
17.https://historyofyesterday.com/was-captain-morgan-a-pirate-or-honest-man/
18.https://msuweb.montclair.edu/~lebelp/HenryMorgan16351688.pdf
19.https://www.badassoftheweek.com/morgan
20.http://www.famous-pirates.com/famous-pirates/henry-morgan/
21.http://www.classichistory.net/archives/captain-morgan
22.https://books.google.pl/books?id=iElACgAAQBAJ&pg=PA45&lpg=PA45&dq=henry+morgan&source=bl&ots=WjiZ0vnXOM&sig=ACfU3U2AF5a_R1VfM8ldoJRLlL0TlM8zXQ&hl=pl&sa=X&ved=2ahUKEwiBlcL53u3-AhVo_CoKHYcpDjU4KBDoAXoECCEQAw#v=onepage&q=henry%20morgan&f=false
23.https://books.google.pl/books?id=E7wVAAAAYAAJ&pg=PA141&lpg=PA141&dq=henry+morgan&source=bl&ots=ub3PyyqS09&sig=ACfU3U2zvmZobi7RUGq5g1q00kovKfpqHQ&hl=pl&sa=X&ved=2ahUKEwiBlcL53u3-AhVo_CoKHYcpDjU4KBDoAXoECCAQAw#v=onepage&q=henry%20morgan&f=false
24.https://www.archaeology.org/issues/79-1303/features/543-pirates-henry-morgan-panama-city-raid
25.https://histmag.org/Panama-znaleziono-armaty-z-okretu-Henryego-Morgana-5241
26.https://pirates.fandom.com/wiki/Henry_Morgan
27.https://assassinscreed.fandom.com/pl/wiki/Henry_Morgan
28.https://www.youtube.com/watch?v=GTyMhv7MCCs
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Calico Jack – Charyzmatyczny bawidamek ze Złotego Wieku Piractwa [wersja poprawiona]

35
Calico Jack – Charyzmatyczny bawidamek ze Złotego Wieku Piractwa [wersja poprawiona]
Dzidki, zapewne co najmniej części z Was obiło się o uszy miano jednego ze sławniejszych piratów ze Złotego Wieku Piractwa przypadającego na lata 1650-1730. Szczególnie znany jest ze swojego miłosnego trójkąta z dwoma owianymi złą sławą piratkami – Anne Bonny i Mary Read. Co ciekawe, był podobno także inspiracją do stworzenia postaci Jacka Sparrowa z serii filmów „Piraci z Karaibów” ze względu na swoją charyzmatyczną, aczkolwiek zawadiacką naturę, nieposkromione zamiłowanie do alkoholu i niemałego pecha, z którego objęć jakimś cudem wyślizgiwał się przez pewien czas. Do tego był strasznym bawidamkiem. Jego postać pojawiała się również w wielu filmach, grze Assasins Creed oraz anime One Piece. To niezwykle ciekawy piracki kapitan, którego ksywka „Calico Jack” wzięła się z jego zamiłowania do bawełnianych ubrań perkalowych (tutaj warto podkreślić, że Jack jest zdrobnieniem od imienia John). Stacjonował on głównie na Kubie oraz Bahamach, gdzie mieściła się Piracka Republika. Był również jedną z istotniejszych postaci na Nassau, a także następcą Charlesa Vane’a, którego przez jakiś czas ścigał sam Czarnobrody. Ale od początku.
Calico Jack – Charyzmatyczny bawidamek ze Złotego Wieku Piractwa [wersja poprawiona]
John Rackham, czyli Calico Jack – Wczesne lata pirackiej kariery

John Rackham urodził się 26 grudnia 1682 roku w Wielkiej Brytanii, jednak miejscowość jego narodzin nie jest znana. Pierwsze dokładniejsze wzmianki pojawiają się dopiero w 1718 roku, kiedy pełnił rolę kwatermistrza okrętu „Ranger” należącego do kapitana Charlesa Vane’a i rabując statki na Karaibach oraz wschodnim wybrzeżu Ameryki Północnej. Już od wtedy dokumentowane były jego akty piractwa i nie jest znana jego przeszłość sprzed służby na pokładzie statku Vane’a. Niektórzy podejrzewają, że mógł być piratem już od młodych lat pełniąc mało znaczące funkcje na okrętach morskich rabusiów. Już wtedy wraz ze swoim kapitanem stacjonował na Nassau (wyspa New Providence, Bahamy), które było pełnoprawną piracką republiką już od 1713 roku. Założycielami Republiki Piratów na Nassau byli Benjamin Hornigold, Henry Jennings, Edward Teach (znany jako Czarnobrody) oraz Charles Vane, któremu właśnie służył Calico Jack. Warto wspomnieć, że rok 1718, z którego pochodzi pierwsza oficjalna wzmianka o Johnie Rackhamie jest również tym samym, w którym Nassau przestaje funkcjonować jako Republika Piratów za sprawą gubernatora Woodesa Rogersa.

Początkowo Calico Jack był członkiem załogi pod dowództwem Charlesa Vane’a i uczestniczył w obrabowaniu kilku statków poza Nowym Jorkiem. W sierpniu 1718 roku Vane odmówił przyjęcia królewskiego ułaskawienia na Bahamach i wystrzelił ze swoich armat w statek gubernatora Woodesa Rogersa, gdy on i Jack Rackham uciekli z portu i dotarli na otwarte morze. Charles Vane był znany jako okrutny kapitan piratów, który wymierzał kary, takie jak przeciąganie pod kilem i spotkał się z oskarżeniami o niesprawiedliwy podział łupów między swoją załogę.
Calico Jack – Charyzmatyczny bawidamek ze Złotego Wieku Piractwa [wersja poprawiona]
Wracając natknęli się na dobrze uzbrojoną francuską fregatę w Przejściu Nawietrznym między Kubą a Hispaniolą, która była aż dwukrotnie większa od „Rangera”. Ujrzawszy piratów, okręt nieprzyjaciela ruszył za nimi w pościg, co sprawiło, że Charles Vane wydał rozkaz odwrotu. I to właśnie tutaj po raz pierwszy zabłysnął Jack Rackham, który zakwestionował rozkaz kapitana i zaproponował walkę z okrętem wroga podając za powód potencjalne bogactwa, które mogły znajdować się na jego pokładzie, a także możliwość pozyskania aż dwukrotnie większego, wytrzymalszego i lepiej wyposażonego statku, który dałby im przewagę na morzu podczas przyszłych rabunków. Kapitan Vane zalecał ostrożność i podkreślił, że jego decyzja jest niepodważalna pomimo uzyskania małej ilości głosów za swoim rozwiązaniem (tylko 15 z 91,  pozostałe 76 było za propozycją Calico Jacka). Ze względu na decyzję kapitana, załoga była zmuszona uciec przed okrętem wojennym i się schować.

Podobno kolejnego dnia odbyło się głosowanie, które doprowadziło do odwołania Vane’a ze stanowiska kapitana, a sam pirat został okrzyknięty tchórzem. Na nowego został wybrany Calico Jack, niezwykle charyzmatyczny pirat, który od dawna miał wielu zwolenników i cieszył się uznaniem załogi Charlesa Vane’a, nawet będąc tylko kwatermistrzem (wzmianka o demokracji wśród piratów znajduje się w jednym podrozdziale dzidki o Złotym Wieku Piractwa). W akcie dobroci kapitan Jack Rackham podarował Charlesowi Vane’owi i jego 15 zwolennikom jeden z mniejszych statków floty, a także zaopatrzył w przyzwoitą ilość amunicji oraz innych dóbr, które miały umożliwić przetrwanie na morzu przez jakiś czas w przypadku braku szczęścia podczas napaści na inne okręty. Ten akt spowodował nie tylko to, że został w pokojowych stosunkach z byłym kapitanem „Rangera”, ale również wzrósł szacunek do jego osoby wśród członków załogi. Podejrzewa się również, że nie chodziło jedynie o tchórzostwo Vane’a, ale również to, że Calico Jack nie chciał dzielić się alkoholem znajdującym się na pokładzie statku (chociaż to jedynie tylko jedna z legend, która opiewa ogromne pijaństwo Rackhama). Po jakimś czasie statek Charlesa Vane’a rozbił się na bezludnej wyspie, z której po jakimś czasie został uratowany i nieświadomie zabrany do więzienia, po czym powieszony za akty piractwa.
Calico Jack – Charyzmatyczny bawidamek ze Złotego Wieku Piractwa [wersja poprawiona]
Kapitan Calico Jack

Jego kariera jako kapitana pirackiego okrętu była dosyć krótka – niedługo po zostaniu kapitanem zajął się rabunkiem niewielkich okrętów u wybrzeży Nowego Jorku, na Wyspach Podwietrznych, Kanale Jamajskim i Windward Passage. Flaga Jolly Roger Rackhama, używana do ostrzegania ofiar, by poddały się bez oporu przedstawiała białą czaszkę z dwoma skrzyżowanymi kordelasami na czarnym tle, co miało być przeciwieństwem okrucieństwa, jakiego dopuszczał się Charles Vane.
Calico Jack – Charyzmatyczny bawidamek ze Złotego Wieku Piractwa [wersja poprawiona]
Po schwytaniu posiadającego bogaty ładunek jamajskiego statku „Kingston”, Jack uczynił z niego swój okręt flagowy, jednak nazwy nie zmienił. To właśnie na jego pokładzie udał się wraz z załogą do wybrzeży Indii Zachodnich, uprzednio zabierając ze sobą parę większych okrętów z New Providence. Prawdopodobnie było to spowodowane wzmożonym ściganiem pirackich okrętów po rozwiązaniu republiki na Nassau. Jako ciekawostkę należy tutaj dodać, że przezwisko Rackhama brzmiało „Calico Jack” ze względu na jego preferencje do zwykłych, bawełnianych ubrań perkalowych pochodzących z Kalkuty w Indiach, które nosił zamiast jedwabiu i aksamitu preferowanych przez innych pirackich kapitanów.

Niewiele później statek „Kingston” znalazł się na celowniku Port Royal, gdzie oburzeni kupcy wyposażyli łowców nagród, by wyruszyli za pirackim okrętem dowodzonym przez Calico Jacka. Dogonili go w lutym 1719 roku, kiedy „Kingston” wraz z innymi statkami pozyskanymi na New Providence były zakotwiczone na Isla de los Pinõs u wybrzeży Kuby. Kapitan John Rackham i większość jego ludzi byli w tym czasie na lądzie, unikając schwytania, ukrywając się w lesie, ale ich statek wraz ze wszystkimi łupami zostały zabrane przez łowców nagród. Pozostały jedynie okręty z New Providence.
Calico Jack – Charyzmatyczny bawidamek ze Złotego Wieku Piractwa [wersja poprawiona]
Powrót Rackhama na Nassau i królewskie ułaskawienie

Na samo Nassau Calico Jack wrócił dopiero w 1719 roku, gdy ogłoszono ogólną amnestię dla piratów. Chciał on uzyskać królewskie ułaskawienie wydawane przez gubernatora Woodesa Rogersa. Jednak okazało się, że gubernatora nie było na miejscu, gdyż udał się na Bahamy w celu poskromienia piratów dokonujących rabunków na brytyjskich statkach. Po powrocie Rogersa poprosił o królewskie ułaskawienie, twierdząc, że Vane zmusił ich do zostania piratami. Rogers nienawidził Charlesa Vane'a za incydent z armatą, ale postanowił im uwierzyć. Rackham przyjął ułaskawienie brytyjskiego króla i przeniósł się do New Providence, gdzie poznał Irlandkę, Anne Bonny, która była wówczas żoną Jamesa Bonny'ego. Sama Anne spotkała Rackhama w pirackiej przystani na wyspie Providence na Bahamach około maja 1719 roku. Zostali kochankami, gdy Rackham spędzał wolny czas na brzegu. Rackham opisał swoje podejście do kradzieży serca Bonny jako nieróżniące się od jego strategii przechwytywania statku na morzu. Jego czas jako uczciwego obywatela nie trwał jednak długo, gdyż zakochanemu byłemu pirackiemu kapitanowi sodówka uderzyła do głowy i postanowił uciec wraz ze swoją kochanką.
Calico Jack – Charyzmatyczny bawidamek ze Złotego Wieku Piractwa [wersja poprawiona]
Powrót Calico Jacka do piractwa

Anne Bonny uciekła od męża razem z nowym kochankiem i została piratką dołączając do niego w trakcie kradzieży brytyjskiego slupu „William” zakotwiczonego w New Providence w sierpniu 1720, aby uciec i cieszyć się życiem pełnym wolności we dwoje. Od tego momentu Calico Jack powrócił do aktów piractwa. Sam „William” wyposażony był w cztery duże armaty, dwa małe działka obrotowe i mnóstwo amunicji. 5 września gubernator Rogers wydał nakaz aresztowania kapitana Calico Jacka. Rackham i Bonny wraz z załogą liczącą mniej, niż 20 ludzi i ograniczoną liczbą schwytań, byli piratami stosunkowo drobnymi. Nie pozyskiwali żadnych dużych łupów, a niektóre z ich ofiar stanowiły zwykłe łodzie rybackie. Zabierane łupy były zwykle ładunkami, takimi jak tytoń, orzechy kokosowe, papryka i cukier, które sprzedawano handlarzom w pirackich rajach. Przynajmniej Rackham i jego załoga nie mieli reputacji owianej nadmierną przemocą czy złym traktowaniem pojmanych jeńców. Na przykład statek handlowy Madery został zwrócony jego kapitanowi, gdy Calico Jack zgarnął żądany łup. Mieszana załoga piratów dowodzona przez Calico zdołała tymczasowo wymknąć się władzom i splądrowała statki handlowe na wodach wokół Bahamów oraz szeroki łuk szlaków żeglugowych od Bermudów po Hispaniolę.
Calico Jack – Charyzmatyczny bawidamek ze Złotego Wieku Piractwa [wersja poprawiona]
Hulaj dusza, piekła nie ma!

Po jednym schwytaniu kolejnej niewielkiej łodzi, do pirackiej załogi Rackhama dołączyła kolejna kobieta, Mary Read, która była wówczas przebrana za mężczyznę. Zarówno Bonny, jak i Read, przebierały się za marynarzy podczas bitwy i walczyły pistoletami. Załoga Rackhama z pewnością tworzyła niezwykłą bandę renegatów w czasach, gdy kobiety na morzu były prawdziwą rzadkością. Rzeczywiście, wielu kapitanów piratów stworzyło artykuły, które surowo zabraniały kobietom i młodym chłopcom przebywania na pokładzie ich statków (jak chociażby wspomniany przeze mnie w innej dzidce Bartholomew Roberts), aby uniknąć wszelkich sprzeczek o przysługi seksualne lub posądzenia o gwałty. Jak zauważa historyk Jan Rogoziński, w przypadku Bonny i Read piraci tolerowali kobiety, ponieważ były dostępne dla wszystkich z małej załogi Rackhama – a mówiąc prościej: prostytuowały się dla zwiększenia swoich zysków. Tutaj niektórzy historycy wspominają, że sam Calico Jack miał luźne podejście do zabaw łóżkowych, a jego związek z Anne Bonny stał się otwarty, kiedy do załogi dołączyła Mary Read. Zresztą, sama Bonny była podobno otwarta na doświadczenia. Urodziła Rackhamowi syna, ale czuła, że nie nadaje się do macierzyństwa, więc wspólnie podjęli decyzję o porzuceniu potomka na Kubie. Co ciekawe, urodziła jeszcze w swoim życiu siedmioro dzieci – ojcowie nieznani przez liczne kontakty seksualne. Wszystkie porzuciła.
Calico Jack – Charyzmatyczny bawidamek ze Złotego Wieku Piractwa [wersja poprawiona]
Schwytanie Calico Jacka – Koniec pirackiej przygody bawidamka

Pod koniec października lub na początku listopada 1720 roku, gdy Calico Jack zakotwiczył na zachodnim krańcu Jamajki, statek „William” został niespodziewanie zaatakowany przez spory okręt wysłany przez nowego gubernatora wyspy, Sir Nicholasa Lawesa i dowodzony przez Jonathana Barneta. Zakotwiczony u brzegu okręt „William” został zaatakowany przez jamajski okręt patrolujący. John Rackham i reszta załogi ukryli się pod pokładem – najprawdopodobniej wszyscy byli pijani po imprezie z lokalnymi rybakami żółwi i tylko Bonny, Read i jeszcze jeden mężczyzna stawiali opór ludziom Barneta motywując resztę załogi do działania. Kapitan statku przeciął cumę i uciekli przed jamajskim patrolem, jednak szczęście nie dopisywało im długo. Po całonocnym pościgu doszło do wymiany ogania, po czym Barnet dokonał abordażu i pojmał nadal nietrzeźwą załogę Rackhama. Zostali przewiezieni do Spanish Town (wówczas nazywanego St. Jago de la Vega) na Jamajce na proces. Męska część załogi wraz z Calico Jackiem na czele zostali skazani na śmierć. Sam Rackham został osądzony pod czterema zarzutami piractwa, uznany za winnego i powieszony w Port Royal na Jamajce w listopadzie 1720 roku.
Calico Jack – Charyzmatyczny bawidamek ze Złotego Wieku Piractwa [wersja poprawiona]
Dodatkowa literatura dla zainteresowanych:

1. Angus Konstam, „Świat piratów. Historia najgroźniejszych morskich rabusiów”, wyd. Bellona, Warszawa, 2020.
2.http://www.thewayofthepirates.com/famous-pirates/calico-rackham-jack/
3.https://biographics.org/calico-jack-rackham-a-very-poor-pirate-indeed/
4.https://pirates.hegewisch.net/whoscalico.html
5.https://benersonlittle.com/2021/06/18/the-fanciful-mythical-calico-jack-rackham-pirate-flag/
6.https://www.thoughtco.com/biography-of-john-calico-jack-rackham-2136377
7.https://allthatsinteresting.com/calico-jack
8.https://www.worldhistory.org/Calico_Jack/
9.https://www.legendsofamerica.com/ah-jackrackham/
10.https://www.history.co.uk/articles/the-life-of-pirate-calcio-jack-rackham
11.https://sailbook.pl/slynni-piraci-calico-jack-rackham/
12.https://www.crimemuseum.org/crime-library/international-crimes/calico-jack/
13.https://www.thepirateking.com/bios/rackham_calico_jack.htm
14.https://historyofpiracy.weebly.com/calico-jack.html
15.https://whatculture.com/offbeat/10-real-pirates-of-the-caribbean-more-bad-ass-than-jack-sparrow-2
16.https://pl.frwiki.wiki/wiki/Jack_Rackham
17.https://pirates.fandom.com/wiki/Calico_Jack_Rackham
18.https://assassinscreed.fandom.com/wiki/Jack_Rackham
19.https://assassinscreed.fandom.com/pl/wiki/Jack_Rackham
20.https://oproleplaying.fandom.com/wiki/Calico_Jack
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Kapitan William Kidd – Pirat czy ofiara spisku ze Złotego Wieku Piractwa?

89
Kapitan William Kidd – Pirat czy ofiara spisku ze Złotego Wieku Piractwa?
Dzidki, co najmniej części z Was musiały obić się o jednej z ważniejszych ikon Złotego Wieku Piractwa, jaką był Kapitan Kidd, którego ciężko tak naprawdę nazwać piratem z krwi i kości. Jedne przekazy mówią o nim jako o jednym z najbardziej krwawych zbrodniarzy, jednak zeznania jego samego miałyby świadczyć, że padł ofiarą spisku. Do dzisiaj tak naprawdę bardzo ciężko ocenić, jak od strony moralnej ocenić poczynania samego Williama Kidda, gdyż jego historia znacząco odbiega od typowych początków kariery pirata innych ikon, które grasowały na Morzu Karaibskim czy na szlaku tzw. „handlu trójkątnego” w okresie Złotego Wieku Piractwa. Jednak i tak odegrał on niezwykle istotną rolę, zaś odkrycia archeologiczne nakreślają zupełnie nowe fakty dotyczące zeznań samego Kapitana Kidda. Jest to na tyle niejednoznaczna postać, że pojawiają się o nim wzmianki w kulturze masowej (np. grze „Assasins Creed IV: Black Flag”, książkach „Wyspa skarbów” autorstwa Roberta Louisa Stevensona i „Złoty żuk” Edwarda Allana Poe, anime „One Piece”, gdzie pojawia się postać wzorowana na Kapitanie Kiddzie, filmie z 1945 „Captain Kidd” i wiele innych), jest tematem piosenek typu szanty, jak chociażby „Kapitan Kidd” czy nawet na jego cześć nazwano 30-letni rum Arehucas „Capitan Kidd”. W dzidce tej postaram się opowiedzieć nie tylko fakty i wątpliwości, jakie rodziły się wokół samej postaci Kapitana Williama Kidda, ale również krążące o nim legendy oraz o odkryciach archeologicznych związanych z jego piracką karierą.
Kapitan William Kidd – Pirat czy ofiara spisku ze Złotego Wieku Piractwa?
Ze Szkocji do Nowego Jorku – Po nową przyszłość

William Kidd urodził się w 1645 roku w mieście Dundee w Szkocji, co potwierdzają dokumenty spisane podczas jego procesu oraz dokumenty z chrztu z tejże miejscowości, co zaprzecza pogłoskom, jakoby miał urodzić się w portowym mieście Greenock. Jeszcze jako dziecko stracił ojca, a jego rodzina była wspierana finansowo przez lokalną społeczność. Kiedy William osiągnął młody wiek, a dochody jego rodziny drastycznie zmalały, wyruszył na morze, gdzie przez aż ponad 30 lat służył na różnych okrętach. Sławę zdobył podczas wojny angielsko-francuskiej, podczas której dzięki sprytowi i odwadze zajął okręt francuski i ocalił własne jednostki przed śmiercią, co przyniosło mu niemałą sławę i duży zastrzyk finansowy. To właśnie dzięki temu wydarzeniu przeprowadził się do Nowego Jorku w wieku ok. 45 lat, gdzie zaprzyjaźnił się z wieloma wybitnymi obywatelami kolonialnymi, w tym z trzema gubernatorami. Podobno niedługo po przeprowadzce zaczął służyć jako praktykant marynarza na statku korsarskim, zanim rozpoczął swoje bardziej znane morskie wyczyny.

Tutaj warto jednak zaznaczyć, że korsarzem nazywano osobę niewojskową, która brała udział w działaniach wojennych na morzu w ramach komisji wojennej, zaś prywatne statki handlowe, licencjonowane przez koronę danego państwa mogły zgodnie z prawem atakować i konfiskować statki uważane za pirackie lub korsarskie, które należały do innych krajów. Przechwycone statki były następnie sprzedawane, a dochód dzielono między prywatnych sponsorów, właścicieli statków, kapitanów i załogę. W praktyce wyglądało to jednak tak, że legalność i działania korsarzy były często niejasne, co również w późniejszych latach miało przysporzyć problemów nie tylko samemu Williamowi Kiddowi, ale również innym znanym korsarzom – lub po prostu stanowić pretekst do ich aresztowania i skazania.
Kapitan William Kidd – Pirat czy ofiara spisku ze Złotego Wieku Piractwa?
William Kidd i jego pełne sukcesów korsarskie życie

W 1689 roku był członkiem francusko-angielskiej załogi piratów pływającej po Karaibach pod dowództwem kapitana Jeana Fantina. Podczas jednej ze swoich wypraw Kidd i inni członkowie załogi zbuntowali się, wypierając kapitana i płynąc do brytyjskiej kolonii Nevis. Tam przemianowali statek na „Błogosławiony William”, a Kidd został kapitanem - albo w wyniku wyboru przez załogę statku albo przez mianowanie Christophera Codringtona, gubernatora wyspy Nevis. Prawdopodobnie to właśnie stąd wziął się jego przydomek „Kapitan Kidd”. Sam William był doświadczonym przywódcą i żeglarzem, a nowy okręt pod jego dowództwem stał się częścią małej floty Codringtona zebranej w celu obrony Nevis przed Francuzami, z którymi Anglicy toczyli wojnę. Gubernator nie zapłacił marynarzom za ich służbę obronną, nakazując im zamiast tego wziąć żołd od Francuzów. Z tej przyczyny Kapitan Kidd wraz ze swoją załogą zaatakowali francuską wyspę Marie-Galante niszcząc jej jedyne miasto i plądrując okolicę, tym samym zbierając ok. 2000 funtów łupu.

Następnie w trakcie wojny Wielkiego Sojuszu, Nowy Jork i Zatoka Massachusetts zleciły ochronę angielskich interesów w Ameryce Północnej i Indiach Zachodnich. William Kidd schwytał także wrogiego korsarza u wybrzeży Nowej Anglii, a następnie otrzymał wynagrodzenie w wysokości 150 funtów. W 1690 roku piracki kapitan, Robert Culliford, ukradł statek Williama, gdy ten przebywał akurat  na lądzie w Antigui w Indiach Zachodnich. 16 maja 1691 roku poślubił Sarah Bradley Cox Oort, która miała jeszcze dwadzieścia kilka lat i była już dwukrotnie owdowiałą, jedną z najbogatszych kobiet w Nowym Jorku dzięki spadku po pierwszym mężu. William Kidd zamieszkał w odziedziczonej przez żonę wielkiej posesji na Wall Street. Jako człowiek wierzący wspierał finansowo budowę kościoła Trinity Church w Nowym Jorku (spekuluje się, że miało to stanowić przykrywkę dla jego późniejszych korsarskich działań i pomóc mu w budowaniu pozytywnej opinii publicznej wśród mieszkańców miasta).
Kapitan William Kidd – Pirat czy ofiara spisku ze Złotego Wieku Piractwa?
Uwikłanie Kapitana Kidda w spisek korupcyjny

Richard Coote, hrabia Bellomont, który sprawował władzę nad Nowym Jorkiem, Massachusetts i New Hampshire, dnia 11 grudnia 1695 roku poprosił Kapitana Kidda o uporanie się z problematycznymi statkami francuskimi, a zwłaszcza z piratami, takimi jak: Thomas Tew, John Ireland, Thomas Wake oraz William Maze. Była to prośba wysokiej wagi, gdyż dotyczyła interesów Korony, dlatego odmowa Williama Kidda zostałaby odebrana jako nielojalność wobec władzy, dlatego oczywiście przyjął propozycję. 80% kosztów wyprawy została pokryta przez najpotężniejszych angielskich szlachciców, jakimi byli hrabia Orford, baron Romney, książę Shrewsbury i sir John Somers, zaś resztę sfinansował sam władca. Następnie wręczono Kapitanowi Kiddowi list podpisany przez króla Anglii Wilhelma III upoważniający go do zajmowania się korsarstwem w tejże sprawie, przy czym zaznaczone było w nim, że 10% wszystkich łupów z wyprawy ma być zarezerwowane dla Korony.

Okazało się jednak, że otrzymane fundusze nie były wystarczające i William Kidd był zmuszony sprzedać swój okręt „Antigua”, aby pokryć resztę kosztów. Zakupiono nowy statek, który miał być przeznaczony do chwytania piratów i korsarzy francuskich. Otrzymał on nazwę „Adventure Galley”. Ważył ponad 284 tony, miał mieścić załogę liczącą 150 osób, a także był wyposażony w 34 działa armatnie oraz wiosła, które miały umożliwić manewrowanie okrętem w bitwie podczas bezwietrznej pogody, co miało umożliwić zyskanie przewagi nad tymi, których żegluga była zależna jedynie od sprzyjających warunków pogodowych. Takim statkiem pokierować mógł jedynie doświadczony kapitan, dlatego właśnie Kidd był odpowiednią osobą na to miejsce ze względu na 30-letnie doświadczenie na morzu w istotnych bitwach. Ze względu na zaufanie, jakim darzyła go Korona, powierzono mu osobisty wybór załogi, dzięki czemu wybrał najlepszych i najbardziej lojalnych oficerów oraz doświadczonych marynarzy.
Kapitan William Kidd – Pirat czy ofiara spisku ze Złotego Wieku Piractwa?
Z powodu odmowy zasalutowania przez Kapitana Kidda, kapitan statku Marynarki Wojennej zemścił się, zmuszając większość załogi Willhelma do służby w marynarce wojennej, pomimo silnych protestów kapitana i ogólnego wykluczenia załogi korsarzy z takich działań. Mając mało rąk do pracy, Kapitan Kidd popłynął do Nowego Jorku, przechwytując po drodze francuski statek, zgodnie z warunkami jego prowizji. Aby nadrobić braki oficerów, Kidd zatrudnił zastępczą załogę, z której zdecydowaną większość stanowili znani i zatwardziali przestępcy, niektórzy prawdopodobnie byli emerytowanymi piratami. Wśród nowych oficerów Williama znajdował się między innymi kwatermistrz Hendrick van der Heul, który był uważany za „zastępcę dowódcy” kapitana w kulturze pirackiej tamtej epoki. Nie jest jednak jasne, czy Van der Heul wykonywał ten stopień odpowiedzialności, ponieważ Kidd był upoważniony jako korsarz. Warto zaznaczyć w kontekście wydarzeń, które miały później nastąpić, że sam Van der Heul po służbie pod dowództwem Williama został oficerem kapitana na statku handlowym i nigdy nie został skazany za piractwo. Tak naprawdę William Kidd nie podejrzewał jeszcze, że został uwikłany w spisek korupcyjny zaaranżowany przez hrabiego Bellomont, Richarda Coote.
Kapitan William Kidd – Pirat czy ofiara spisku ze Złotego Wieku Piractwa?
Wyprawa korsarska Williama Kidda i nieszczęsne wiadro

Na wyprawę wyruszył już w 1696 roku na Ocean Indyjski i zgodnie ze wskazówkami hrabiego Bellomonta obrał kurs na Przylądek Dobrej Nadziei w południowej Afryce. Jednak podczas swojej podróży nie udało mu się znaleźć wielu celów, a 30% jego załogi zmarło w wyniku cholery. Okręt „Adventure Galley” okazał się mieć wiele przecieków, więc musiał pokryć koszty naprawy z własnej kieszeni. Musiał kombinować, gdzie zdobyć nowe fundusze w celu sprostania coraz to nowym awariom okrętu oraz w celu zadowolenia Korony, przez co planował kilka ataków na inne okręty, jednak szczęście mu nie sprzyjało, gdyż nie udało mu się zaatakować kilku statków, gdy miał szansę (w tym Holendra i nowojorskiego korsarza, ponieważ oba znalazły się poza zakresem upoważnień, jakie nadano mu w liście). Z powodu braku profitów i niesprzyjających okoliczności na morzu, część załogi opuściła Willhelma, gdy „Adventure Galley” zakotwiczyła na morzu. Ci, którzy zdecydowali się zostać, nieustannie grozili buntem.

Z powodu coraz bardziej napiętej sytuacji na statku, Kapitan Kidd pod koniec października 1697 roku zabił jednego z członków swojej załogi, żeby chociaż trochę stłumić narastający bunt na okręcie znajdującym się pod jego dowództwem, co na pewien czas załagodziło sytuację. Ofiarą padł doświadczony operator armaty, William Moore, który wezwał Williama Kidda do zaatakowania Holendra, co można by było uznać za piractwo, ponieważ naród ten nie był w stanie wojny z Anglią, ale z pewnością rozgniewałby urodzonego w Holandii króla Wilhelma. Sam kapitan według zeznań załogi spisanym podczas procesu miał nazwać Moore’a kiepskim psem, po czym ten odparł, że Kidd go takim uczynił, zaś sam William miał rzucić weń żelazne wiadro, które spowodowało znaczące pęknięcie czaszki i powolną śmierć w męczarniach, która przyszła dopiero kolejnego dnia.
Kapitan William Kidd – Pirat czy ofiara spisku ze Złotego Wieku Piractwa?
Tutaj warto zaznaczyć, że siedemnastowieczne angielskie prawo admiralicji dawało kapitanom dużą swobodę w stosowaniu przemocy wobec ich załogi, ale zabójstwa nie były dozwolone. Załoga, której udało się uciec ze statku Kidda po powrocie do Nowego Jorku opowiadała, że Willhelm bił ich wyciągniętym kordelasem i zdali relacje ze śmierci Moore’a, a także opowiedzieli, jak członkowie załogi Kidda splądrowali statek handlowy „Mary” i torturowali kilku członków jego załogi, podczas gdy sam kapitan okrętu „Adventure Galley” i drugi kapitan, Thomas Parker, rozmawiali prywatnie w kabinie Kidda. Po zeznaniach zbiegów z okrętu „Adventure Galley”, Kapitan Kidd został ogłoszony piratem na bardzo wczesnym etapie swojej podróży przez oficera Królewskiej Marynarki Wojennej. Wieść szybko się rozniosła i dotarła w końcu w jednym z portów do uszu samego Kidda, który obawiał się powrotu i podobno uważał, że został fałszywie oskarżony. Niektóre relacje historyków mówią, że była to zaplanowana część spisku, aby szukać haków na Kapitana Kidda wykorzystując luki w prawie dotyczące korsarstwa, żeby zająć jego posiadłość na Wall Street oraz majątek jego i żony.
Kapitan William Kidd – Pirat czy ofiara spisku ze Złotego Wieku Piractwa?
Potyczka Kidda z piratem Cullifordem

W 1698 roku William Kidd zdobył w końcu łup, który zadowolił jedno załogę – był to 400-tonowy statek „Quedagh Merchant” wynajęty przez ormiańskich kupców i dowodzony przez Anglika, który został przechwycony przez nowojorską załogę „Adventure Galley”. Okręt był wypełniony satynami, złotem, srebrem i różnymi towarami z Indii Wschodnich, a także niezwykle cennymi jedwabiami. Kapitanem „Quedagh Merchant” był Anglik o imieniu Wright, który kupił przepustki od Francuskiej Kompanii Wschodnioindyjskiej, obiecując mu ochronę Korony Francuskiej. Kidd zachował francuskie przepustki morskie kupca, a także sam statek. Brytyjskie sądy (zwłaszcza w Ameryce Północnej) wcześniej często przymykały oko na ekscesy korsarzy równoznaczne z piractwem. Kidd mógł mieć nadzieję, że przepustki pozwolą mu zatrzymać okręt „Quedagh Merchant” i jego ładunek. Zmieniając imię zatrzymanego statku na „Adventure Prize” popłynął na Madagaskar, gdzie dotarł 1 kwietnia 1698 roku.

Po prywatnym spotkaniu z handlarzem Tempestem Rogersem (który później został oskarżony o handel i sprzedaż zrabowanych przez Kidda towarów z Indii Wschodnich), znalazł pierwszego pirata podczas swojej wyprawy, Roberta Culliforda (tego samego człowieka, który lata wcześniej ukradł mu statek „Błogosławiony William” na Antigui) i jego załogę na pokładzie fregaty „Mocha”. Istnieją dwie sprzeczne relacje o tym, jak William Kidd postąpił z Robertem Cullifordem. Według pierwszej podjął on wobec niego pokojowe działania wychylając z nim kielicha i dał Cullifordowi prezent w postaci kotwicy i kilku pistoletów (była to relacja oparta na podstawie zeznań podczas późniejszego procesu Kidda członków jego załogi - Josepha Palmera i Roberta Bradinhama, którzy prawdopodobnie zrobili to w akcje zemsty za stłumienie buntu i zamordowanie Moore’a). Druga z relacji mówi o tym, że Kidd nie zdawał sobie sprawy, że Culliford miał ze sobą tylko około 20 członków załogi, ocenił, że może być liczniejsza, a statek dobrze wyposażony, więc postanowił zostawić Culliforda w spokoju do czasu przybycia posiłków. Po tym, jak „Adventure Prize” i „Rouparelle” dotarli do portu, Kidd rozkazał swojej załodze zaatakować fregatę „Mocha” Culliforda. Jednak jego załoga odmówiła ataku na Culliforda i zamiast tego zagroziła, że zastrzeli Kidda. Warto wspomnieć, że obie relacje łączy jeden fakt, a mianowicie, że większość załogi Kidda porzuciła go dla Culliforda, a na pokładzie „Adventure Galley” pozostało jedynie 13 osób. To spowodowało, że Kapitan Kidd zdecydował się powrócić do Nowego Jorku i postanowił zostawić statek „Adventure Galley” ze względu na to, że został zjedzony przez robaki i przeciekał – nakazał jego spalenie (po uprzednim odzyskaniu części metalowych). Wraz z lojalną resztką swojej załogi wrócił na Karaiby na pokładzie „Adventure Prize”, zatrzymując się najpierw w Zatoce św. Augustyna w celu naprawy. Część jego załogi wróciła później do Ameryki Północnej z Nassau na własną rękę jako pasażerowie na pokładzie statku Gilesa Shelleya.
Kapitan William Kidd – Pirat czy ofiara spisku ze Złotego Wieku Piractwa?
Proces Kapitana Kidda – Ofiara spisku czy pirat z krwi i kości?

Akt łaski wydany przez króla Anglii Wilhelma III, który oferował królewskie ułaskawienie piratom na Oceanie Indyjskim, wyraźnie zwolnił Williama Kidda (i Henry'ego Every) z otrzymania ułaskawienia. Okazało się, że w przypadku Kidda odmówiono go ze względu na jego powiązania z wybitnymi mężami stanu oraz uwikłania w wyprawę korsarską, gdzie rzekomo dopuścił się licznych zbrodni (co mogło być częścią planu spisku korupcyjnego). Kapitan Kidd zdał sobie sprawę zarówno z tego, że jest poszukiwany przez angielskich żołnierzy, jak i z tego, że nie może skorzystać z aktu łaski po przybyciu do Anguilli, swojego pierwszego portu zawinięcia od czasu Zatoki św. Augustyna, postanowił ukryć oznakowany statek „Adventure Prize” na Morzu Karaibskim i ukrył pozostałość splądrowanych towarów na wyspie Gardinera, po czym na pokładzie slupu udał się do Nowego Jorku. Według legendy, miał również ukryty skarb w okolicach Madagaskaru, który miał służyć mu jako narzędzie przetargowe w celu wykupienia ułaskawienia, kiedy sytuacja nieco się wyklaruje.
Kapitan William Kidd – Pirat czy ofiara spisku ze Złotego Wieku Piractwa?
Kapitan William Kidd – Pirat czy ofiara spisku ze Złotego Wieku Piractwa?
W tym czasie hrabia Bellomont, który zorganizował całą wyprawę był na wyjeździe w Bostonie w Massachusetts. Świadomy oskarżeń o piractwo pod adresem Kapitana Kidda, kiedy usłyszał wieść o tym, że planuje on wrócić i wykupić ułaskawienie, bał się, że sam zostanie oskarżony o współudział w spisku korupcyjnym i skazany. Dlatego uznał, że sam musi pochwycić Williama Kidda i w celu zwiększenia swojej szansy na przeżycie dostarczyć go zakutego w łańcuchy przed angielski sąd, dlatego też zwabił go do Bostonu fałszywymi obietnicami ułaskawienia i nakazał jego aresztowanie dnia 6 lipca 1699 roku. Kidd został umieszczony w Stone Prison, spędzając większość czasu w izolatce. Jego żona, Sarah, również została aresztowana za rzekomy współudział i czerpanie korzyści finansowych z wypraw pirackich męża, po czym również umieszczona w tym samym więzieniu. Warunki uwięzienia Kidda były niezwykle trudne i podobno doprowadziły go tymczasowo do szaleństwa. Do tego czasu Bellomont zwrócił się przeciwko Kiddowi i złożył przeciwko niemu zeznania, a także wydobył resztki skarbu z wyspy Gardinera, co miało posłużyć jako dowód podczas procesu (informacje uzyskał od nielojalnych członków załogi Kidda, którzy chcieli zostać ułaskawieni).

Podobno sam Kapotan Kidd uważał się za niewinnego i działającego zgodnie z zawartymi w liście uprawnieniami korsarskimi, dlatego wystąpił przed sądem sam, bez obrońcy. Jednak warto zaznaczyć, że w czasie jego pobytu w więzieniu Stone Prison rząd cywilny uległ zmianie, zaś nowe ministerstwo chciało wykorzystać Kidda do ujawienia nazwisk sponsorów jego wyprawy korsarskiej, jednak William odmówił podania ich nazwisk, naiwnie przekonany, że jego patroni wynagrodzą jego lojalność, wstawiając się za nim, co niestety nie nastąpiło. Istnieją spekulacje, że mógłby zostać oszczędzony, gdyby podał nazwiska. Ponieważ nowy rząd uznał go za politycznie bezużytecznego, postawiono go przed Sądem Najwyższym Admiralicji w Londynie pod zarzutem piractwa na pełnym morzu i zabójstwa Williama Moore'a. W oczekiwaniu na proces, Kidd został osadzony w niesławnym więzieniu Newgate. Tam również wystąpił bez obrońcy przekonany o swojej niewinności, jednak po zakończeniu procesu w 1701 roku został uznany za winnego wszystkich popełnionych zbrodni (zabójstwa Moore’a oraz pięciu zarzutów piractwa) i skazany na powieszenie. Co ciekawe, cała jego załoga została ułaskawiona zgodnie z obietnicą hrabiego Bellomont, o ile złożą zeznania przeciwko Williamowi Kiddowi.
Kapitan William Kidd – Pirat czy ofiara spisku ze Złotego Wieku Piractwa?
Publiczna egzekucja Kapitana Kidda

Zadecydowano o publicznej egzekucji Williama Kidda, co miało być przestrogą dla pozostałych korsarzy przed dopuszczaniem się aktów piractwa. Odbyła się ona 23 maja 1701 roku w Execution Dock w Wapping w Londynie. Nawet realizacja kary śmierci nie odbyła się bez problemów, gdyż wieszali go dwukrotnie. Za pierwszym razem lina się urwała, zaś sam Kapitan Kidd przeżył, co spowodowało poruszenie tłumu, który uznał to za znak od Boga i uznał go za fałszywie oskarżonego, prosząc o jego ułaskawienie. Jednak rozjuszony tłum został stłumiony, zaś samego Kidda powieszono raz jeszcze – tym razem zawieszonego w metalowej klatce i na mocniejszej linie, dzięki czemu zmarł niemalże od razu. Jego ciało wisiało w tejże klatce nad Tamizą w Tilbury Point przez trzy lata mając pełnić rolę ostrzeżenia przed aktami piractwa.
Kapitan William Kidd – Pirat czy ofiara spisku ze Złotego Wieku Piractwa?
Warto tutaj jednak zaznaczyć, że niektórzy z jego sponsorów bojąc się ujawnienia ich nazwisk zamiast docenić lojalność Williama Kidda postanowili sami uczestniczyć z próbach skazania go wraz z hrabią Bellmont i wraz z nim pozbawili go dokumentów, które miały zapewnić mu obronę prawną, w tym francuskie przepustki. Dokumenty odnaleziono dopiero na początku XX wieku – potwierdziły one prawdziwość wydarzeń z zeznań Kidda składane podczas procesu, co oznacza, że poza wypadkiem z wiadrem znacząco zawyżono skalę jego winy jako pirata.
Kapitan William Kidd – Pirat czy ofiara spisku ze Złotego Wieku Piractwa?
Skarb Kapitana Kidda

Przez bardzo długo czas krążyło wiele legend na temat skarbu ukrytego przez Kapitana Williama Kidda na Liberty Island i w wielu innych miejscach, które mijał podczas podróży swoim statkiem „Adventure Galley”, a później „Adventure Prize” i „Quedagh Merchant”. Poszukiwacze skarbu przez długi czas poszukiwali nie tylko wzmianek o ukrytych przez Kidda dobrach, ale również samego skarbu. Wierzono, że ukrył on go gdzieś na Karaibach i poza częścią odkopaną przez hrabiego Bellomont ukrytego na wyspie Gardinera musi być jeszcze gdzieś ukryty główny łup. Podejrzewano również, że miejscem ukrycia skarbu może być Wyspa Dębów znajdująca się nieopodal Kanady, Archipelag Juan Fernández na zachód od Chile czy wyspa Curaçao na Morzu Karaibskim nieopodal wybrzeża Wenezueli. Jednak to właśnie w 2000 roku znaleziono srebrną sztabkę wraz z pozostałościami wraku „Adventure Galley” u wybrzeży Madagaskaru w płytkich wodach u wybrzeży wyspy Sainte Marie przez wspólną brytyjsko-amerykańską misję archeologiczną prowadzoną przez podwodnego badacza, Barry'ego Clifforda. Sama sztabka jest niemała, gdyż waży aż… 50 kg. Na sztabce znajdują się tajemnicze oznaczenia przypominające litery „T” i „S” wraz z innymi, nieczytelnymi znakami – do dzisiaj ich znaczenie nie jest znane. Srebrny blok znajduje się obecnie pod uzbrojoną strażą na wyspie Sainte Marie u wschodniego wybrzeża Madagaskaru. Sztabkę wręczono prezydentowi Madagaskaru podczas specjalnej ceremonii w 2015 roku. Obecnie sztabka znajduje się na liście światowego dziedzictwa UNESCO.
Kapitan William Kidd – Pirat czy ofiara spisku ze Złotego Wieku Piractwa?
Kapitan William Kidd – Pirat czy ofiara spisku ze Złotego Wieku Piractwa?
Odkrycie statku Williama Kidda

W 2007 roku zespół archeologów z Uniwersytetu Indiana pod przewodnictwem Charlesa Beekera odnalazł wrak statku pirackiego porzuconego przez kapitana Kidda w XVII wieku. Okręt został znaleziony przez nurków na płytkich wodach u wybrzeży Dominikany. Po wnikliwych badaniach okazało się, że był to przechwycony, holenderski „Quedagh Merchant”, który przez lata był poszukiwany. W skrzyniach znajdujących się na jego pokładzie odkryto również mapy i dzienniki, w których były wzmianki o ukrytym skarbie, co zapoczątkowało jego poszukiwania. Sam wrak statku władze Dominikany przekształciły w podwodne muzeum, które można zwiedzać nurkując 20 metrów od brzegu na głębokości ok. 3 metrów pod powierzchnią wody, dzięki czemu można podziwiać pozostałości wraku i jego wyposażenie takie, jak chociażby XVII-wieczne armaty. Samo odkrycie zostało przekształcone w Living Museum in the Sea (LMS) i jest promowane przez Consorcio Dominicano de Competitividad Turistica jako zachęta do zgłębienia historii Złotego Wieku Piractwa. Znalezione na pokładzie wraku skrzynie i dokumenty zostały przeniesione do Museum of London Docklands, gdzie można obejrzeć je w ramach ekspozycji poświęconej Kapitanowi Kiddowi.
Kapitan William Kidd – Pirat czy ofiara spisku ze Złotego Wieku Piractwa?
Kapitan William Kidd – Pirat czy ofiara spisku ze Złotego Wieku Piractwa?
Kapitan William Kidd – Pirat czy ofiara spisku ze Złotego Wieku Piractwa?
Dodatkowa literatura dla zainteresowanych:

Kapitan William Kidd:
1.https://www.legendsofamerica.com/captain-kidd/
2.https://ponirevo.com/the-trial-of-captain-kidd-pirate-or-privateer/
3.https://www.worldhistory.org/Captain_Kidd/
4.https://www.bluebird-electric.net/academia/Marine_Archaeology_Treasure_Ships/Captain_William_Kidd_Pirates_Adventure_Galley_Privateer_Ship.htm
5.https://www.heritage-history.com/index.php?c=resources&s=char-dir&f=kidd
6.http://talesoftheoak.blogspot.com/2010/05/captain-kidd-greenock-folk-hero.html
7.https://www.thoughtco.com/captain-william-kidd-2136225
8.https://www.historic-uk.com/HistoryUK/HistoryofScotland/Captain-William-Kidd/
9.http://www.thewayofthepirates.com/famous-pirates/william-kidd/
10.https://www.britannica.com/biography/William-Kidd
11.https://www.wec.com.pl/Tropami-kapitana-Kidda-czyli-dalsze-losy-pirackich-lupow-blog-pol-1484932607.html
12.https://www.historytoday.com/many-deaths-captain-kidd
13.https://content.time.com/time/specials/packages/article/0,28804,1860715_1860714_1860710,00.html
14.https://www.tandfonline.com/doi/abs/10.1080/21533369.2011.622883?journalCode=rmar20
15.https://pl.frwiki.wiki/wiki/William_Kidd
16.https://assassinscreed.fandom.com/wiki/Privateer
17.https://assassinscreed.fandom.com/pl/wiki/William_Kidd
18.https://snk.fandom.com/wiki/Captain_Kidd
19.https://legendofthecryptids.fandom.com/wiki/Resurrected_King_Kidd

Archeolodzy i statek Kapitana Kidda:
20.https://coastalcare.org/2011/05/capt-kidd-shipwreck-site-to-be-dedicated-living-museum-of-the-sea/
21.https://www.livescience.com/2132-captain-kidd-ship.html
22.https://www.sciencedaily.com/releases/2011/05/110505170733.htm
23.https://www.oldsaltblog.com/2011/05/pirates-the-captain-kidd-story-new-exhibit-at-the-museum-of-london-docklands/
24.https://www.mayorwatch.co.uk/museum-of-london-docklands-to-host-new-pirate-exhibition/
25.http://www.us23heritageroute.org/event.asp?ait=ev&eid=3757

Skarb Kapitana Kidda:
26.https://everythinggp.com/2020/07/21/the-surprising-story-of-pirate-captain-kidds-buried-booty-on-liberty-island/
27.https://www.readex.com/blog/hunt-captain-kidds-treasure-and-enduring-mystery-oak-island
28.https://www.lookandlearn.com/blog/31134/captain-kidd-took-the-secret-of-his-buried-treasure-to-the-gallows/
29.http://dyingwords.net/what-really-became-of-captain-kidds-buried-treasure/
30.https://www.areasgrey.com/captain-kidds-treasure/
31.https://www.amdigital.co.uk/insights/blog/captain-kidds-lost-treasure
32.https://www.bbc.com/news/world-africa-32621444
33.https://www.thearchaeologist.org/blog/50kg-silver-bar-found-in-madagascar-may-be-treasure-of-legendary-pirate-captain-kidd
34.https://www.theguardian.com/world/2015/jul/14/captain-kidd-pirate-treasure-unesco-madagascar
35.https://edition.cnn.com/2015/05/07/world/feat-captain-kidd-treasure-madagascar-barry-clifford/index.html
36.https://www.theguardian.com/world/2015/may/07/captain-kidd-treasure-found-madagascar

Film dokumentalny o Kapitanie Kiddzie:
37.https://www.youtube.com/watch?v=Nx2YEEwRDo4

Piosenka szanty „Kapitan Kidd”:
38.https://www.youtube.com/watch?v=8-P2IAQKP0g
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Bartholomew Roberts – Prawdziwy okrutnik ze Złotego Wieku Piractwa

168
Bartholomew Roberts – Prawdziwy okrutnik ze Złotego Wieku Piractwa
Dzidki, jeśli interesujecie się zagadnieniem Złotego Wieku Piractwa, zapewne nie jest Wam obca postać Bartholomewa Robertsa, znanego również jako Black Bart czy Bart Roberts. Był on nie tylko jednym z najokrutniejszych piratów w Złotym wieku Piractwa (od ok. 1650-1730), ale również mędrcem. Dysponował taką potęgą, że w zaledwie 4 lata dorobił się niemałej flotylli (ponieważ dowodził ponad 400 statkami), ale też zawrotnej fortuny, która uczyniła go 5-tym najbogatszym piratem w historii. Znany był przeze wszystkim ze swojego okrucieństwa i zamiłowania to tortur – chętnie wyciągał konsekwencje nie tylko wobec swoich ofiar, ale również załogi. Niejednokrotnie posuwał się do katowania swoich więźniów ostatecznie doprowadzając ich do śmierci – zwłaszcza z Martyniki i Barbados. Wzbudzał postrach i niewielu miało czelność mu się przeciwstawić – a jeśli znalazł się taki śmiałek, bardzo szybko kończył marnie. Dla porównania: o ile Czarnobrody budował swoją własną legendę i kreował się na straszną postać, a mimo tego puszczał wolno swoich zakładników, to Black Bart nie oszczędzał swoich przeciwników i niejednokrotnie zabijał większość załogi lub całą podczas atakowania statków, o czym zresztą mówiły jego pirackie bandery (oznaczenia pirackich flag opisałam szerzej w dzidce o Jolly Roger). Postać ta jest na tyle barwna, że pojawia się w licznych serialach czy grach komputerowych, jak chociażby w „Assasins Creed IV: Black Flag”.
Bartholomew Roberts – Prawdziwy okrutnik ze Złotego Wieku Piractwa
Black Bart – Od handlarza niewolników do bezwzględnego pirata

Bartholomew Robert tak naprawdę nazywał się John Roberts i urodził się w 1682 roku w Casnewydd Bach w Walii. Pierwsza wzmianka o nim poza rejestracją jego narodzin miała miejsce dopiero w 1718 roku – był oficerem na niedużej sulpie należącej do Barbadosu, zaś w 1719 roku służył pod dowództwem Abrahama Plumba jako podoficer na okręcie „Princess”, którym przewożono niewolników z Afryki (dzisiejsze tereny Ghany) do Ameryki Północnej, żeby sprzedać ich zamożnym właścicielom ziem. Jeszcze w tym samym roku ich sulpa została przechwycona przez dwa okręty piratów („Royal Rover” oraz „Royal James”) znajdujących się pod dowództwem kapitana Howella Davisa. Nie widząc lepszego wyjścia, John Roberts poprosił o przyjęcie go do pracy na pirackim okręcie, aby ocalić swoje życie, jak zrobiło również kilku innych członków zaatakowanej załogi.

Podobnie, jak John, sam kapitan także był Walijczykiem, co ułatwiło komunikację i wpłynęło pozytywnie na ich relację w późniejszych latach. Ale też nie tylko tym zabłysnął, gdyż kapitan Davis szybko odkrył zdolności Johna jako nawigatora i zaczął się z nim konsultować kursy. Z czasem zaczął powierzać mu też informacje w języku walijskim ukrywając je przed resztą załogi mówiącą głównie w języku angielskim. Podobno z początku John Roberts nie był przekonany do piractwa, jednak z czasem przekonał się do takiego stylu życia dostrzegając jego zalety, takie jak wolność, dostatek, obfite posiłki oraz brak konieczności liczenia się z każdym swoim słowem lub czynem w obliczu prawa. O ile służąc w marynarce handlowej, Black Bart nie miał szansy na awans na kapitana i zarabiał mniej, niż 4 funty na miesiąc, o tyle życie pirata dawało mu znacznie więcej zysków i możliwości pięcia się po szczeblach hierarchii okrętów Davisa. Podobno wolał też życie krótkie, ale wesołe i pełne swobody, co sprawiało, że miał typowe, pirackie podejście do życia. Jako ciekawostkę, warto tutaj podać, że nigdy nie pił alkoholu, co wyróżniało go na tle innych piratów – był całkowitym abstynentem, który aż po dzień swojej śmierci lubował się w herbacie i kolekcjonował drogie zestawy imbryków i filiżanek, jakie znajdował na obrabowanych przez siebie statków.
W jednej z potyczek z innym okrętem pojmano Johna Robertsa, zaś statek „Royal James” porzucono z uwagi na rozległe szkody wyrządzone przez robactwo, które uszkodziło znacząco wiele drewnianych elementów. Davis na pokładzie „Royal Rover” skierował się na Wyspę Książęcą w Zatoce Gwinejskiej (niedaleko Gabonu) z zamiarem odzyskania Johna. Aby zmylić przeciwników, podniósł flagi brytyjskiego okrętu wojennego zamiast pirackiej bandery (częsty zabieg, o którym szerzej opisane było w dzidce o Jolly Roger). Po paru dniach pobytu, piracki kapitan zaprosił gubernatora wyspy na lunch przy kieliszku wina na swój statek – w tym celu wysłał swoje łodzie do portu po gubernatora i jego załogę, żeby następnie zatrzymać ich jako zakładników na statku. Jednak w trakcie drogi na okręt ich zdemaskowano i Davis został postrzelony, jednak jego załodze udało się odzyskać Robertsa.

Po wielu latach służby, kiedy Howell Davis zginął w starciu z załogą zaatakowanego statku, John Roberts został wybrany przez załogę na nowego kapitana okrętów „Royal Rover”. Historycy twierdzą, że to przez szczerość, upór, duże zdolności nawigacyjne, a także samo zaufanie, jakim darzył go poprzedni kapitan. Warto tutaj zaznaczyć też, jak dużym szacunkiem musiał być darzony na pokładzie, skoro był piratem dopiero od… 6 tygodni (panie Areczku, dla nowego pirata jest posada kapitana, bo był ulubieńcem szefa, a dla pana szorowanie pokładu). To właśnie wtedy przybrał dopiero inne imię – Bartholomew, żeby zatrzeć ślady po swojej przeszłości i stworzył swoją pierwszą banderę – czaszkę na czarnym tle, pod którą znajdowała się szabla. Z czasem również wzięły się od tego jego piracki przydomek „Black Bart”, gdzie z kolei powiadało się, że słowo „czarny” miało tutaj odzwierciedlać jego duszę i zamiłowanie do tortur, a nawet posądzano go o układy z samą śmiercią.
Bartholomew Roberts – Prawdziwy okrutnik ze Złotego Wieku Piractwa
Początki Bartholomewa Robertsa jako kapitana statku

Pierwszą decyzją Bartholomewa Robertsa jako kapitana poprowadzenie załogi z powrotem do Wysp Książęcych w celu dokonania zemsty za śmierć poprzedniego kapitana, Howella Davisa, który naraził własne życie dla ratowania Black Barta. Załoga „Royal Rover” wylądowała na wyspie pod osłoną nocy, co dało im znaczącą przewagę. Zabili dużą część męskiej populacji i złupili wszystkie wartościowe przedmioty, które dało się przewieść statkiem. Przechwycili również wrogie okręty, które były w dobrym stanie, zaś pozostałe spalili, żeby uniemożliwić mieszkańcom ucieczkę.

Po odpłynięciu z Wysp Książęcych Roberts ze swoją powiększoną już flotyllą i załogą schwytał po drodze holenderski okręt „Guineaman”, a dwa dni później brytyjski statek „Experiment”. Zabrano wodę pitną i zapasy, po czym udano się do miejscowości Anomabu w Ghanie, gdzie odbyło się głosowanie mające na celu obranie celu kolejnej podróży spośród propozycji Robertsa: do Indii Wschodnich albo Brazylii. Większość zagłosowała za Brazylią, zaś samej załodze bardzo spodobała się idea demokratycznego głosowania za celem podróży, dzięki czemu Black Bart zyskał jeszcze większy posłuch jako świeżo upieczony kapitan. Warto również zaznaczyć, że same obranie za cel Wysp Książęcych w imię dokonania zemsty za poprzedniego kapitana było najlepszą możliwą decyzją, która pomogła Bartholomewowi Robertsowi zyskać lojalność załogi i ich przychylność w następnych wyprawach. Z kolei ilość zabranych łupów i znaczne powiększenie pirackiej flotylli ugruntowało ich w przekonaniu, że pozostając pod jego dowództwem mogą bardzo dużo zyskać i korzystać z życia.
Bartholomew Roberts – Prawdziwy okrutnik ze Złotego Wieku Piractwa
Bartholomew Roberts – Człowiek z zasadami na pokładzie

Gdyby starać się określić charakter Robertsa według systemu gry fabularnej „Dungeons & Dragons”, ciężko byłoby go ocenić jako chaotycznego złego… czy też praworządnego złego. Jeśli w grę wchodziło pilnowanie porządku na statku i wymierzanie kar, na pewno sam Black Bart był bliższy praworządności. Z kolei podczas łupienia był prawdziwym piratem z krwi i kości – wyjętym spod prawa, bez żadnej litości wobec atakowanych mieszkańców miasteczek czy załogi wrogiego statku. Jednak trzeba przyznać, że na swoim pokładzie ustanowił zasady, za których złamanie karał piratów, ale pomagały na organizację dużej załogi i łatwiejsze kierowanie nią podczas dużych napadów rabunkowych, jak chociażby u wybrzeży Brazylii czy Nowej Fundlandii (o czym dalej).

Zasady obowiązujące załogę Bartholomewa Robertsa (zaczerpnięte pierwszej książki Johnsona Charlesa „A General History of Pirates, strony: 230-232):

„I. Każdy człowiek ma głos w sprawach chwilowych. Ma równy tytuł do świeżych zapasów lub mocnych trunków, w każdej chwili zajętych, i może z nich korzystać dla przyjemności, chyba że niedobór sprawia, że dla dobra wszystkich konieczne jest głosowanie nad oszczędnościami.
II. Każdy człowiek ma być po kolei wezwany sprawiedliwie, według listy, na pokładzie nagród, ponieważ (ponad i ponad ich właściwy udział) pozwolono im przy tych okazjach zmienić ubranie: ale jeśli oszukali firmę na wartość dolara w talerzu, klejnotach lub pieniądzach, kara była ich karą. Jeśli rabunek był tylko między sobą, poprzestali na podcięciu uszu i nosa winowajcy i posadzili go na brzegu, nie w miejscu niezamieszkałym, ale gdzieś, gdzie z pewnością napotka trudności.
III. Zakaz gry w karty lub kości na pieniądze.
IV. Światła i świece gasić o godzinie ósmej wieczorem: jeśli ktoś z załogi po tej godzinie miał jeszcze ochotę na picie, miał to zrobić na otwartym pokładzie.
V. Utrzymywać swoją sztukę, pistolety i kordelas w czystości i nadające się do użytku.
VI. Żaden chłopiec ani kobieta nie może być wśród załogi. Jeśli przyłapano mężczyznę na tym, że uwodzi którąkolwiek z drugiej płci i zabrał ją na morze w przebraniu, miał ponieść karę śmierci.
VII. Opuszczenie statku lub kwatery w bitwie karane było śmiercią lub uwięzieniem.
VIII. Żadnych bójek na pokładzie, ale kłótnie wszystkich ludzi należy zakończyć na lądzie mieczem i pistoletem.
IX. Żadnego mężczyzny, który mógłby mówić o zerwaniu z ich sposobem życia, dopóki każdy z nich nie podzieli się po tysiącu funtów. Gdyby w tym celu ktoś stracił kończynę lub został kaleką w ich służbie, miał otrzymać osiemset dolarów z funduszu publicznego i proporcjonalnie na mniejsze urazy.
X. Kapitan i kwatermistrz otrzymują dwie części nagrody: kapitan, bosman i artylerzysta po jednej i pół, a pozostali oficerowie po jednej i ćwierć.
XI. Muzycy mają odpoczywać w dzień szabatu, ale pozostałe sześć dni i nocy żaden bez specjalnej łaski.”
Bartholomew Roberts – Prawdziwy okrutnik ze Złotego Wieku Piractwa
Podróż Black Barta i jego załogi do Brazylii

Przed dobiciem do wybrzeży Brazylii w 1719 roku, załoga Black Barta na bezludnej wyspie Ferdinando uzupełnili zapasy wody pitnej i stworzyli nową banderę (przedstawiającą postać Robertsa dzielącego się kielichem trunku ze śmiercią), a następnie spędzili blisko dziewięć tygodniu u wybrzeży Brazylii bezskutecznie starając się wypatrzyć jakieś statki, co sprawiało, że zaczęli obmyślać plan udania się na zachodnie wybrzeże Indii, kiedy ich oczom ukazała się portugalska flota złożona z 42 statków, która stacjonowała w zatoce Todos os Santos. Bartholomew Roberts wziął ze sobą jeden statek na zwiady i kazał jednemu z przywódcy okrętu wskazać najbogatszy statek we flocie – padło na Sagrada Familia, statek z 40 działami i 170-osobową załogą. Black Bart wszedł na jej pokład pod przykrywką pomocy portowej eskortującej działa i rozpoczęli rozbój, który skończył się zwycięstwem piratów. Okazało się, że łup był znacznie większy, niż się spodziewano, bo zawierał 40 000 złotych realów (monety obowiązujące w Portugalii od 1718 do 1748 roku) i biżuterię przeznaczoną dla króla Portugalii, w tym krzyż wysadzany diamentami.

Łup przewieziono na statku „Royal Rover” na Diabelską Wyspę niedaleko Gujany Francuskiej, gdzie postanowili wydać swój łup, co zajęło im kilka tygodni. Stamtąd wraz z częścią załogi udał się nad rzekę Surinam, gdzie udało im się zdobyć kolejny sulp. Po ich powrocie okazało się, że pozostawiony na pokładzie „Royal Rover” Waltera Kennedy w roli tymczasowego dowódcy statku, żeby pilnować łupu, odpłynął wraz z nim okradając Black Barta. Zaowocowało to zmianą nazwy zdobytego dopiero na rzece sulpu na „Fortune”, aby kiedyś odzyskać utracony łup i żeby przyniosła im szczęście w dokonywaniu kolejnych grabieży. Zdarzenie te spowodowało, że Bartholomew Roberts ustanowił piracki kod dla swojej załogi, którego mieli bezwzględnie przestrzegać, a za jego złamanie lub negowanie miał wyznaczać surowe kary, w tym niekiedy również karę powolnej i okrutnej śmierci, jak przeciąganie pod kilem czy nacinanie pleców i polewanie ich słoną wodą.
Bartholomew Roberts – Prawdziwy okrutnik ze Złotego Wieku Piractwa
Wraz z końcem lutego 1720 roku, do załogi Barta Rogersa dołączył francuski pirat Montigny la Palisse ze swoim sulpem „Sea King”. Niedługo po tym, zaniepokojeni obecnością piratów mieszkańcy Barbados postanowili uzbroić dwa swoje statki „Summerset” oraz „Philip”, żeby odeprzeć zagrożenie w postaci „Sea Kinga” oraz „Fortune”. O ile pierwszemu z pirackich okrętów powiodła się ucieczka, o tyle drugi otrzymał znaczne uszkodzenia, ale ucieczka się powiodła. Black Bart zadecydował o zatrzymaniu się na Dominice – parę wysp od Barbados. Tam pochował 20 członków swojej załogi zmarłych w wyniku otrzymanych z dział armatnich obrażeń. Dowiedział się również od miejscowych, że poszukują go również dwa sulpy wysłane przez rząd Martyniki, co sprawiło, że Bartholomew Roberts postanowił zemścić się na mieszkańcach obu wysp – to właśnie wtedy kazał zrobić swoją trzecią już i chyba najbardziej rozpoznawalną banderę przeznaczoną specjalnie na tą zemstę – tą z oznaczeniem ABH AMH, gdzie ABH (skrót od: A Barbadian’s Head) i AMH (skrót od: A Martiniquan’s Head). Druga wersja była podobna, ale bez żadnego podpisu. To właśnie wtedy zaczęła się jedna z największych i najbardziej bezwzględnych rzezi na Morzu Karaibskim w okresie Złotego Wieku Piractwa, a sam Black Bart stał się prawdziwym koszmarem mieszkańców Barbados i Martyniki skazując wielu na śmierć w prawdziwych męczarniach i stosując wymyślne tortury, a także jego załoga doprowadziła do znacznego przerzedzenia mieszkańców obu tych wysp. Z racji tego, że część z nich starała się opuścić ląd i uciec przez Robertsem i jego załogą, nie jest znana dokładna liczba ofiar – sam Roberts gubił się już w rachunkach przy takiej ilości trupów.
Bartholomew Roberts – Prawdziwy okrutnik ze Złotego Wieku Piractwa
Bartholomew Roberts – Prawdziwy okrutnik ze Złotego Wieku Piractwa
Bartholomew Roberts – Prawdziwy okrutnik ze Złotego Wieku Piractwa
Bartholomew Roberts – Prawdziwy okrutnik ze Złotego Wieku Piractwa
Bartholomew Roberts – Prawdziwy okrutnik ze Złotego Wieku Piractwa
Załoga Robertsa u wybrzeży Nowej Fundlandii

W 1720 roku Bartholomew Roberts wraz z załogą opuścił na pokładzie „Fortune” Morze Karaibskie i udali się w kierunku Nowej Fundlandii położonej w pobliżu Kanady. Tuż po przybyciu obrabowali miasto Canso w Nowej Szkocji zdobywając kilka statków wokół Cape Breton oraz u wybrzeża Nowej Fundlandii. Roberts dokonał nalotu na port Ferryland, przechwytując kolejnych 12 statków. 21 czerwca zaatakował większy port Trepassey, gdzie zdobył bez wysiłku aż 22 statki handlowe i 150 statków rybackich. Okazało się, że dokonanie najazdu z wywieszoną czarną banderą ABH AMH było okryte tak złą sławą, że przerażeni opowieściami o masakrach na Barbados i Martynice kapitanowie wraz z załogami poddawali się bez walki w obawie przed torturami i długą śmiercią lub po prostu uciekali w popłochu ze swoich okrętów. Zamiast się cieszyć, Bartholomew Roberts był rozgniewany tchórzostwem kapitanów porzuconych okrętów i zorganizował ich łapankę. W międzyczasie przejął okręt z Bristolu, który miał zastąpić stary już „Fortune”. Wyposażono go w aż 16 dział armatnich. Następnie opuszczając Nową Fundlandię podpalił wszystkie statki, jakie nie były im potrzebne. W drodze powrotnej na Karaiby Black Bart zdobył kolejne 10 statków francuskich i jeden z nich wyposażył w 26 dział oraz zmienił jego nazwę na „Good Fortune”. Zmiana tego statku spowodowała, że znacznie łatwiej było przechwytywać kolejne okręty i dołączać je do pirackiej flotylli. W międzyczasie dołączył do nich kolejny slup – „Montigny la Palisse”. Jako ciekawostkę warto wspomnieć, że do tego momentu Roberts zdobył już ponad 200 okrętów.
Bartholomew Roberts – Prawdziwy okrutnik ze Złotego Wieku Piractwa
Powrót Bartholomewa Robertsa na Morze Karaibskie

We wrześniu 1720 roku „Good Fortune” był konserwowany i naprawiany na wyspie Carriacou należącej do archipelagu Wysp Nawietrznych. Po zakończonej konserwacji został przemianowany na „Royal Fortune” (tutaj warto zaznaczyć, że Roberts kilku statkom nada później taką nazwę, a ten był pierwszy). Pod koniec miesiąca „Royal Fortune” wraz z „Good Fortune” udały się na wyspę St. Christopher's i wkroczyły na Basse Terra Road z zawieszoną piracką banderą. Następną przystanią była wyspa Saint Bartholommew, gdzie francuski gubernator pozwolił piratom pozostać przez kilka tygodni, które spędzili na rozrywkach. 25 października opuścili port i udali się do wybrzeży Saint Lucia, gdzie w ciągu następnych trzech dni zdobyli 15 statków francuskich i angielskich. Wśród przechwyconych statków był Greyhound, którego główny oficer James Skyrme dołączył do piratów. Niewiele później został kapitanem małżonka Bartholomewa – Rangera Robertsa (tak, Black Bart był gejem, podobnie jak Kurvinox Damian, fan łagodnych falafli na cienkim).

Następnie Bartholomewowi Robertsowi udało się złapać samego gubernatora Martyniki - Florimonda Huraulta de Montigny'ego, a wraz z nim przejął francuski okręt wojenny z 52 działami (okazało się, że gubernator chciał sprowadzić pomoc, żeby wytępić nękających Martynikę piratów znajdujących się pod dowództwem Robertsa). Florimonda Huraulta de Montigny natychmiast powieszony na rei wspomnianego okrętu wojennego, który Black Bart przekształcił w nowy „Royal Fortune” i udał się do Indii Zachodnich.
Bartholomew Roberts – Prawdziwy okrutnik ze Złotego Wieku Piractwa
Roberts w Indiach Zachodnich i Afryce

Wiosną 1721 roku grabieże Robertsa prawie zatrzymały handel morski w Indiach Zachodnich, dlatego postanowił on wraz z dwoma „Royal Fortune” i jedną „Good Fortune” wyruszyć do Afryki Zachodniej. Po jakimś czasie odesłał „Good Fortune” pod dowództwem Thomasa Anstisa z powrotem na Karaiby w celach rabunkowych, a sam kontynuował podróż do Afryki. Pod koniec kwietnia dotarł na Wyspy Zielonego Przylądka, gdzie stwierdzono, że jeden „Royal Fortune” jest nieszczelny i go porzucono. Roberts przeniósł się na „Sea King” i przemianował go na swój kolejny „Royal Fortune”, na pokładzie którego dotarł na ląd u wybrzeży Gwinei na początku czerwca, gdzie pojmał i zarekwirował dwa francuskie statki (jeden z 10 działami armatnimi, a drugi z 16). „Comte de Toulouse” przemianował na „Ranger”, zaś drugi na „Little Ranger” – oba na cześć małżonka Bartholomewa Robertsa.

12 czerwca 1721 roku Black Bart dobił do brzegu Sierra Leone, gdzie emerytowany pirat, John „Old Crackers” Leadstone, udzielił mu informacji o statkach należących do Royal Navy („HMS Swallow” i „HMS Weymouth). 8 sierpnia Roberts zdobył dwa duże statki w Point Cestos w Liberii. Jednym z nich była fregata „Onslow”, skąd wielu żołnierzy chciało dołączyć do piratów. Fregatę tą przekształcono już w czwartą z kolei „Royal Fortune” (wyobraźcie sobie, że to odpowiednik człowieka, który wszystkie swoje zwierzęta nazywa tak samo lub podobnie, bo mu się spodobało i już – tutaj analogiczna sytuacja). W listopadzie i grudniu piraci dbali o swoje statki i odpoczywali na przylądku Lopez i wyspie Annobón. W styczniu 1722 roku załoga Robertsa zdobyła kilka statków, po czym udała się do portu Ouidah z powiewającymi pirackimi banderami. Jedenaście zakotwiczonych tam statków zostało przechwyconych, a następnie zostały zwrócone właścicielom po zapłaceniu okupu w wysokości ośmiu funtów złotego pyłu za statek. Jednak kapitan jednego ze statków odmówił przyjęcia tych warunków. Black Bart kazał swojej załodze podpalić statek, na którym znajdowało się około 80 afrykańskich niewolników, który zginęli w wyniku pożaru lub ataku rekinów po wyskoczeniu za burtę, czemu Bartholomew Roberts przyglądał się z uciechą.
Bartholomew Roberts – Prawdziwy okrutnik ze Złotego Wieku Piractwa
Ostatnie dni Black Barta

Dnia 5 lutego 1722 roku kapitan Chaloner Ogle z „HMS Swallow” natknął się na pirackie statki „Royal Fortune” , „Ranger” i „Little Ranger” płynące przy wybrzeżach Cape Lopez. Ogle rozkazał zakręcić, żeby ominąć mieliznę, przez co Black Bart pomyślał, że to uciekający statek handlowy i wysłał „Rangera” w pościg za nim. Gdy oba statki znalazły się poza zasięgiem słuchu innych piratów, Chaloner Ogle rozkazał wystrzelić z armat. Dziesięciu piratów zginęło, a dowodzący teraz „Rangerem” kapitan Skyrme stracił nogę kulą armatnią, ale odmówił opuszczenia pokładu, ale załogę i tak niewiele później schwytano zmuszając statek do poddania się. Po pięciu dniach Ogle wrócił na Cape Lopez i zastał tam „Royal Fortune”, na którym większość załogi Robertsa opijała zarekwirowanie poprzedniego dnia statku „Neptun”, co czyniło ich niezdolnych do obrony, kiedy akurat byli najbardziej potrzebni Black Bartowi. Zarządzono więc przepłynięcie obok „HMS Swallow” w celu jego wyminięcia i ucieczki, która niestety nie powiodła się, ponieważ sternikowi nie udało się utrzymać „Royal Fortune” na właściwym kursie przez zbyt dużą ilość wypitego alkoholu. Został zabity poprzez strzał i trafienie kulą armatnią.

Kiedy Ogle zaczął kierować swój okręt w stronę „Royal Fortune”, żeby schwytać ciało Bartholomewa Robertsa i otrzymać za nie ogromne wynagrodzenie z listu gończego, piracka załoga wrzuciła ciało swojego kapitana do morza wraz z całym jego odzieniem i wszystkimi ozdobami (podobno takie było właśnie życzenie Black Barta, które wielokrotnie powtarzał załodze za życia – że chce spocząć ładnie ubrany i ze wszystkimi swoimi ozdobami na dnie morza). Ciała nigdy nie odnaleziono. Wieść o śmierci Robertsa szybko rozniosła się wśród piratów i Royal Navy. Wielu nie chciało dać temu wiary, ponieważ Bartholomew Roberts był uznawany za niezwyciężonego pirata, a w wyniku dokonywanych przez niego zemst kończących się powodzeniem, liczni widzieli w nim bohatera, który jest gotów pomścić poległych towarzyszy nie pozostawiając niedokończonych spraw. Wartość całego posiadanego przez niego majątku (nie tylko w postaci drogocennych przedmiotów i monet, ale też statków) zdobytych w latach 1719-1722 wyceniono w przeliczeniu na współczesną walutę na 32 miliony amerykańskich dolarów.
Bartholomew Roberts – Prawdziwy okrutnik ze Złotego Wieku Piractwa
Dodatkowa literatura dla zainteresowanych:

Bartholomew „Black Bart” Rogers:

1. Angus Konstam, „Świat piratów. Historia najgroźniejszych morskich rabusiów”, wyd. Bellona, Warszawa, 2020.
2.https://www.tawernaskipperow.pl/czytelnia/rejs-po-historii/sylwetki-piratow-bartholomew-roberts/565
3.https://sailbook.pl/slynni-piraci-bartholomew-roberts/
4.http://www.thewayofthepirates.com/famous-pirates/bartholomew-roberts/
5.https://www.historic-uk.com/HistoryUK/HistoryofEngland/Roberts-Democracy-Medical-Insurance-Piracy/
6.https://richmondobserver.com/lifestyle/the-fifth-most-successful-pirate-of-the-golden-age-of-piracy-black-bart-roberts-32-million.html
7.https://allthatsinteresting.com/bartholomew-roberts
8.http://www.famous-pirates.com/famous-pirates/bartholomew-roberts
9.https://puntovita.pl/pirat-bartholomew-roberts-czarny-bart/
10.https://www.thepirateking.com/bios/roberts_bartholomew.htm
11.https://www.rmg.co.uk/stories/blog/curatorial/bartholomew-roberts-larger-life-better-fiction
12.http://consejo.bz/Pirates/roberts/roberts.html
13.https://www.wondriumdaily.com/bartholomew-roberts-a-real-pirate-of-the-caribbean/
14.https://pl.frwiki.wiki/wiki/Bartholomew_Roberts
15.https://zloczyncy.fandom.com/wiki/Bartholomew_Roberts
16.https://pirateslove.fandom.com/wiki/Bartholomew_%22Black_Bart%22_Roberts
17.https://pirates.fandom.com/wiki/Bartholomew_Roberts

Kodeks obowiązujący załogę Bartholomewa Robertsa:

18.https://books.google.pl/books?id=oipEAQAAMAAJ&pg=PA230&redir_esc=y#v=onepage&q&f=false
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Czarnobrody – Edward Teach jako jedna z ikon Złotego Wieku Piractwa

189
Czarnobrody – Edward Teach jako jedna z ikon Złotego Wieku Piractwa
Dzidki, zapewne wiele razy obiły Wam się o uszy opowieści o Czarnobrodym, jego ukrytym skarbie, który nadal nie pozostał odnaleziony czy jego statku, Zemsta Królowej Anny (ang. Queen’s Anne Revenge). A może krążące na jego temat legendy? Kim tak właściwie był jeden z najgroźniejszych piratów, który zdobył ogromny rozgłos nie tylko na Morzu Karaibskim podczas Złotego Wieku Piractwa? Edward Teach, zwany Czarnobrodym, był jednym z inteligentniejszych strategów i manipulatorów podczas Złotego Wieku Piractwa przypadającego na lata 1650-1730. W pewien sposób wykreował i rozsławił swoją własną legendę, przez co inni piraci uznali go za samego wysłannika piekieł.

Warto tutaj jednak podkreślić, że Czarnobrody był bardziej charyzmatyczny i dobrze znał się na ludziach, potrafił wpłynąć na nich tak, aby osiągnąć zamierzony cel, dzięki czemu często dokonywał rzeczy niemożliwych dla innych piratów – nie musiał bowiem nawet posuwać się do okrucieństwa, gdyż wykorzystywał różne techniki psychologiczne, aby zyskać wiarygodność, zastraszyć potencjalnych przeciwników oraz odnieść wiele zwycięstw… walkowerem. Można powiedzieć, że wykorzystywał słabego ducha swoich przeciwników oraz niezbyt bystre środowisko pirackie na Morzu Karaibskim dla osiągnięcia swoich celów i zdobyciu fortuny, jakiej nie posiadł nigdy żaden z piratów przed nim ani po nim. W dużej mierze sam wykreował swoją legendę do tego stopnia, że stał się jedną z najbardziej osławionych ikon Złotego Wieku Piractwa.
Czarnobrody – Edward Teach jako jedna z ikon Złotego Wieku Piractwa
Edward Teach – Od służby na statku handlowym do dowodzenia pirackim okrętem

Edward Teach (lub Thatch – do końca nie wiadomo, jaki był dokładny zapis jego nazwiska, ponieważ pojawiały się różne wersje) urodził się około 1675 roku w Bristolu, który był jednym z kluczowych miast portowych w handlu pomiędzy Anglią a innymi państwami. Dlatego podobnie, jak większość innych mężczyzn z tej miejscowości zatrudnił się do służby na statku handlowym, a później również na okrętach wojennych, gdzie pełnił rolę kapra i pod protektoratem króla Anglii przypuszczał ataki na statki Francuzów. Również na prośbę brytyjskiego władcy zaczął trudnić się korsarstwem w celu atakowania okrętów francuskich.

Z kolei podczas wojny o sukcesję hiszpańską w miejscowości Port Royal na Jamajce (będącej kolonią brytyjską) zajmował się rozbojami na okrętach Hiszpanów – już jako członek korsarskiej załogi znajdującej się jeszcze wtedy pod protektoratem brytyjskiego króla. Jednak po zakończeniu wojny pomiędzy Anglią a Hiszpanią, Edward Teach nie chciał uznać zawartego pomiędzy państwami pokoju i pomimo wydanych rozkazów kontynuował ataki na statki należące do Hiszpanii oraz Francji, a następnie przypuszczał ataki także na swoich rodaków, co wiązało się z utratą stanowiska kapra i ogłoszenia Teacha zwyczajnym piratem. Podbity przez niego w 1710 roku w jednej z potyczek z Francuzami statek La Concorde (służący do transportu niewolników) został przemianowany na Queen’s Anne Revenge (Zemstę Królowej Anny), którym następnie dowodził przez długie lata już jako kapitan pirackiej załogi (inna wersja mówi o tym, że to pirat Hornigold zdobył wspomniany okręt, który następnie przekazał Edwardowi Teachowi przechodząc na emeryturę).

Nazwa statku Zemsta Królowej Anny była wyrazem sprzeciwu jej nowego kapitana wobec przejęcia władzy w Anglii przez dynastię hanowerską, a tym samym dokonując zemsty na obecnym królu brytyjskim za śmierć ostatniej z dynastii Stuartów.  Warto tutaj wspomnieć, że niewiele po objęciu dowództwa na pokładzie Zemsty Królowej Anny, Teach przybrał przydomek „Czarnobrody” zaczynając tworzyć swoją własną legendę i stając się jednym z najbardziej rozpoznawalnych piratów na Karaibach. Za swojego życia dowodził zaledwie dwoma okrętami, na których znajdowało się łącznie 36 dział, a także posiadał załogę liczącą około 400 piratów, a pomimo tego jego sława sięgała najdalszych zakątków Morza Karaibskiego, a nawet docierała do innych państw, gdzie w portowych karczmach i na królewskich dworach dzielono się opowieściami o Czarnobrodym, który pijał likier i rum z samym diabłem.
Czarnobrody – Edward Teach jako jedna z ikon Złotego Wieku Piractwa
Czarnobrody i założenie pirackiej republiki Nassau

Około 1713 roku Nassau na wyspie New Providence na Bahamach staje się pełnoprawną piracką republiką. Jej założycielami są angielscy piraci Benjamin Hornigold, Henry Jennings, Charles Vane i Edward Teach (znany już jako Czarnobrody), którzy z początku republice nadają nazwę „Latająca Banda”. 30 lipca 1715 roku Hiszpańska flota skarbów Urca de Lima przewożąca monety, srebro, jedwabie i przyprawy, rozbija się u wybrzeży Florydy. Piraci rozpoczęli wielki nalot na hiszpańskich nurków próbujących odzyskać złoto z zatopionego galeonu skarbów. Jądrem sił pirackich była grupa byłych korsarzy angielskich, z których wszyscy wkrótce mieli zostać okryci niesławą: Henry Jennings, Charles Vane, Samuel Bellamy znany z Whydah Gally, Benjamin Hornigold (ten, od którego w jednej z wersji Czarnobrody miał otrzymać Zemstę Królowej Anny) i Edward England. Atak się powiódł, ale wbrew ich oczekiwaniom gubernator Jamajki odmówił Jenningsowi i jego kohortom wydania łupów na jego wyspie. Ponieważ Kingston i upadający Port Royal były dla nich zamknięte, Hornigold, Jennings i ich towarzysze osiedlili się na Bahamach. Dnia 5 września 1717 roku król Wielkiej Brytanii - Jerzy I - wydaje Proklamację o stłumieniu piratów, oferując ułaskawienie tym, którzy poddadzą się w tym samym dniu następnego roku. Niedługo po tym, w maju 1718 roku Czarnobrody przez tydzień blokuje port Charles Town w Południowej Karolinie, żądając zaopatrzenia medycznego i plądrując wszystkie przepływające statki. Nassau było domem dla piratów, którzy nie mieli się gdzie podziać, a także ich rekrutów, aż do momentu przybycia w 1718 roku gubernatora Woodesa Rogersa, co przyczyniło się do zakończenia Republiki Piratów. Rogers i inni brytyjscy gubernatorzy mieli prawo ułaskawiać piratów na mocy Królewskiego Aktu Łaski. Podczas, gdy Hornigold przyjął to ułaskawienie, aby zostać korsarzem, inni, tacy jak chociażby Czarnobrody, wrócili do piractwa.
Czarnobrody – Edward Teach jako jedna z ikon Złotego Wieku Piractwa
Czarnobrody – Edward Teach jako jedna z ikon Złotego Wieku Piractwa
Czarnobrody – Przydomek Edwarda Teacha

Po współzałożeniu republiki pirackiej na Nassau oraz przemianowaniu La Concorde na Zemstę Królowej Anny, Czarnobrody uzyskał swój przydomek i rozpoczął tworzenie własnej legendy, dzięki czemu został jedną z ikon Złotego Okresu Piractwa na Karaibach. Do jego największych osiągnięć zaliczano atak na Gwadelupę, spalenie stolicy wyspy, a także porwanie z jej wybrzeża cumującego statku wraz z całym ładunkiem. Kapitan pojmanego przez Teacha okrętu opisał go jako wysokiego, szczupłego mężczyznę z czarną brodą o dużej długości, skąd wziął się właśnie przydomek „Czarnobrody”. Kolejne opisy wypuszczonych z niewoli korsarzy były wzbogacane o inne szczegóły, jak chociażby brodę zaplecioną w warkocze, a niekiedy nawet przewiązaną kolorowymi wstążkami. Według większości zeznań na temat spotkania z Czarnobrodym, był on wysoki i miał szerokie ramiona. Nosił buty do kolan i ciemne ubranie zwieńczone szerokim kapeluszem, a czasem długim płaszczem z jaskrawego jedwabiu lub aksamitu. Według innych opisów, miał on temblak na ramionach z trzema parami pistoletów wiszącymi w kaburach niczym bandoliery, zaś pod kapeluszem nosił zapalone lonty czy zapałki. Wzmianka o zapalonych lontach czy zapałkach była zapewne wersją głoszoną przez samego Edwarda Teacha w celu zastraszenia jego wrogów.
Czarnobrody – Edward Teach jako jedna z ikon Złotego Wieku Piractwa
Czarnobrody i budowanie jego własnej legendy

Czarnobrody lepiej, niż jakikolwiek inny pirat w Złotym Wieku Piractwa, rozumiał wartość pozorów oraz zastraszania swoich wrogów i szerzenia plotek na swój temat. Jeśli przyjrzeć się temu z bliska, wszystkie doniesienia na temat Edwarda Teach’a głoszą, że pojmanych więźniów, którzy poddali się bez walki puszczał wolno. Szacuje się nawet, że wiele zwycięstw odniósł walkowerem dzięki zastraszaniu (był niezwykle przekonującym mówcą o strasznym wizerunku, który również stworzył w celu zbudowania własnej legendy). Zazwyczaj Ci, do których docierała jego zła sława często rzucali broń i poddawali się bez walki chcąc ujść z życiem.

A legend o Czarnobrodym krążyło wiele – od tych opowiadających o jego szczególnym okrucieństwie wobec tych, którzy nie poddali się dobrowolnie i nie prosili o łaskę, aż po takie, w których pija rum lub likier w kieliszku z samym diabłem, który rzekomo miał obdarzyć go nadnaturalnymi mocami, co obrazuje również sama flaga Edwarda Teach’a przedstawiająca jego samego z kieliszkiem w dłoni jako diabła obdarzonego piekielnymi mocami z włócznią w drugiej ręce dźgającego krwawiące serce (o oznaczeniach flag pirackich i znaczeniu symboli na nich zamieszczanych pisałam szerzej w dzidce Jolly Roger). Inna z legend mówiła, że Czarnobrody zszedł z załogą pod pokład wypełniony siarką i wytrzymał najdłużej, stąd potem nosił zapalone lonty wystające spod jego kapelusza. Podobno po wygranej powiedział, że czuje się jak w piekle, jakby to był jego drugi dom.
Czarnobrody – Edward Teach jako jedna z ikon Złotego Wieku Piractwa
Wizerunek jaki stworzył i pielęgnował Czarnobrody – od ubioru, przez charakterystyczną czarną, długą brodę i sześć pistoletów, aż po krążące o nim legendy i pogłoski o pakcie z diabłem czy posiadanych przez niego piekielnych mocach. W przeciwieństwie do innych najsławniejszych ikon Złotego Wieku Piractwa, które miały na koncie nie tylko więcej mordów, ale i osiągnięć, Edward Teach nie wypada tak imponująco, jednak zdecydowanie był jednym z najprzebieglejszych i najinteligentniejszych pirackich kapitanów. Wiedział, jak pokierować słabo wyedukowanym środowiskiem, jaki stanowili wyjęci spod prawa korsarze i skutecznie obracał to na swoją korzyść, wykorzystywał do granic, cierpliwie i stopniowo budował swoją legendę, aby jak najbardziej zwiększyć swoją wiarygodność. Ponadto to właśnie dzięki przebiegłości i inteligencji oraz wykorzystywaniu innych piratów dla własnych celów i robieniu ich w przysłowiowe bambuko, żeby tylko ograbić ich łupy, dorobił się największego w historii pirackiego skarbu, którego wartość na podstawie dokonanych przez niego grabieży została oszacowana na aż ponad 6 milionów funtów brytyjskich. To właśnie dzięki stworzonym przez niego i rozpowszechnionym legendom stał się najbardziej z rozpoznawalnych na całym świecie piratów – również współcześnie (stanowi często inspirację do postaci lub wątków w różnych dziełach kultury masowej czy literatury – jak chociażby w grze komputerowej „Assasin’s Creed IV Black Flag”, filmie „Piraci z Karaibów: Na nieznanych wodach”, anime „One Piece”, filmach zatytułowanych „Czarnobrody” i wielu innych).
Czarnobrody – Edward Teach jako jedna z ikon Złotego Wieku Piractwa
Czarnobrody – Edward Teach jako jedna z ikon Złotego Wieku Piractwa
Początkowe dokonania Edwarda „Czarnobrodego” Teacha

Dnia 5 grudnia 1717 roku Czarnobrody zatrzymał kupiecki slup Margaret u wybrzeży wyspy Crab Island w pobliżu Anguilli. Dowodzący nim kapitan, Henry Bostock, wraz z załogą byli więzieni przez Edwarda Teacha przez około osiem godzin podczas plądrowania ich okrętu. Sam kapitan był przetrzymywany na pokładzie Zemsty Królowej Anny. Po zakończeniu plądrowania został uwolniony i powrócił na pokład swojego statku i pozwolono mu odejść ze swoją załogą – nikt nie doznał uszczerbku. Wrócił do swojej bazy operacyjnej na wyspie Świętego Krzysztofa i zgłosił sprawę gubernatorowi Walterowi Hamiltonowi, który poprosił go o podpisanie oświadczenia o spotkaniu. Według zeznań Bostocka, Czarnobrody przewoził na pokładzie statku, na którym go przetrzymywał cenny, złoty pył, srebrny talerz oraz bogato zdobiony puchar rzekomo zabrany dowódcy Great Allen. Kapitan splądrowanego statku potwierdził także, że Czarnobrody wypytywał go o ruchy lokalnych statków, ale także, że nie wydawał się zaskoczony, gdy Bostock powiedział mu o spodziewanym królewskim ułaskawieniu z Londynu dla wszystkich piratów.

Ruchy Edwarda Teacha między końcem 1717 roku a początkiem 1718 roku nie są znane. Podejrzewa się jednak, że wraz z kapitanem Stedem Bonnetem byli odpowiedzialni za atak u wybrzeży Sint Eustatius w grudniu 1717 roku. Kapitan Hume z HMS Scarborough poinformował 6 lutego 1717 roku, że piracki statek z 36 działami i 250 ludźmi oraz slup z 10 działami i 100 ludźmi miał krążyć wśród Wysp Podwietrznych (na Morzu Karaibskim, a nie tych w Afryce nieopodal Zielonego Przylądka – po polsku obie lokacje nazywają się tak samo, ale są czymś zupełnie innym. Te na Karaibach nazywają się po angielsku „Leeward Islands”). Hume wzmocnił swoją załogę żołnierzami uzbrojonymi w muszkiety i połączył siły z HMS Seaford, aby bezskutecznie śledzić dwa statki – po pewnym czasie zgubili trop. Odkryli jedynie, że oba zatopiły francuski okręt znajdujący się u wybrzeży Saint Kitts (zwanej także Saint Christopher Island). Ponieważ nie zdobyto wyraźnych dowodów, jedynie przypuszczano, że statki te były dowodzone przez Edwarda Teacha i Stede’a Bonneta.
Czarnobrody – Edward Teach jako jedna z ikon Złotego Wieku Piractwa
Czarnobrody – Edward Teach jako jedna z ikon Złotego Wieku Piractwa
Szczyt osiągnięć Edwarda Teacha – 1718 rok

W 1718 roku na wyspie Turneffe na wschód od Belize statki Czarnobrodego zauważyły jamajski slup Adventure kierujący się do portu. Dokonano jego zatrzymania, a jego kapitana Harriota zaproszono w pirackie szeregi. Harriot wraz z Teachem i Bonnetem popłynęli do Zatoki Honduraskiej, gdzie dodali do swojej flotylli kolejny statek i cztery slupy. Powiększona flota statków Czarnobrodego splądrowała i spaliła protestancki okręt Cezar. Teach prawdopodobnie popłynął na Kubę w kierunku Hawany, gdzie mógł schwytać niewielki statek, który opuścił kubański port. Następnie popłynęli do wraków hiszpańskiej floty z 1715 roku u wschodniego wybrzeża Florydy, gdzie pozostawiono załogę przechwyconego, hiszpańskiego slupu. Następnie wyruszył na północ do portu Charles Town w Południowej Karolinie. Po drodze zaatakował 3 inne statki. W maju tego samego roku Edward Teach nadał sobie stopień komandora. Jego flota zablokowała port Charles Town. Dokonywał tam licznych plądrowań statków przepływających przez Charles Town Bar. Jednym z takich statków, płynącym do Londynu z grupą wybitnych obywateli Charles Town był okręt Crowley, w skład którego wchodził Samuel Wragg będący członkiem Rady Prowincji Karolina Południowa. Jej pasażerowie byli zamykani pod pokładem na około pół dnia w ramach prowadzonych przesłuchań. Czarnobrody poinformował więźniów, że jego flota potrzebuje środków medycznych od rządu kolonialnego Karoliny Południowej, a jeśli żaden nie nadejdzie, wszyscy więźniowie zostaną straceni, zaś ich głowy wysłane do gubernatora prowincji, a wszystkie przechwycone statki zostaną doszczętnie spalone. Wragg zgodził się na żądania Czarnobrodego i pomimo komplikacji sprowadził środki medyczne, zaś Edward Teach dotrzymał umowy i uwolnił przechwycone statki wraz z więźniami, jednak bez jakichkolwiek kosztowności (w tym bez drogich ubrań). Szacuje się, że podczas blokady Charles Town Bar Czarnobrody zyskał aż 150 000 funtów brytyjskich (dwa lata wcześniej złupił tutaj statki na łączną kwotę 500 funtów).

Podczas pobytu w Charles Town, Czarnobrodemu udało się uzyskać informację, że Woodes Rogers opuścił Anglię z kilkoma żołnierzami z rozkazem oczyszczenia zachodniego wybrzeża Indii z piratów. Dlatego Edward Teach postanowił popłynąć ze swoją flotą do Topsail Inlet u wybrzeży Północnej Karoliny w celu ostrzeżenia swoich statków. Jednak na jego nieszczęście 10 czerwca 1718 roku Zemsta Królowej Anny osiadła na mieliźnie, jej główny maszt pękł, co spowodowało rozleglejsze uszkodzenia. Teach próbował uwolnić swój okręt, jednak slup Adventure dowodzony przez Israel Hands również osiadł na mieliźnie, a oba statki wydawały się być uszkodzone i niemożliwe do naprawienia. Spowodowało to ograniczenie liczby okrętów pod dowództwem Edwarda Teacha do Revenge i jednego slupa.
Czarnobrody – Edward Teach jako jedna z ikon Złotego Wieku Piractwa
Czarnobrody – Edward Teach jako jedna z ikon Złotego Wieku Piractwa
Czarnobrody a królewskie ułaskawienie piratów

Teach na pewnym etapie dowiedział się o propozycji królewskiego ułaskawienia i prawdopodobnie zwierzył się Bonnetowi, że jest gotów ją przyjąć. Ułaskawienie było otwarte dla wszystkich piratów, którzy poddali się 5 września 1718 roku lub wcześniej, ale zawierało zastrzeżenie, że immunitet oferowany jest tylko w przypadku przestępstw popełnionych przed 5 stycznia. Czarnobrody mimo obdarzenia zaufaniem gubernatora Charlesa Edena, dla pewności czekał, aby zobaczyć, co stanie się z innym kapitanem, który poprosi o ułaskawienie (mowa tutaj oczywiście o Stedzie Bonnetcie). Bonnet otrzymawszy ułaskawienie od gubernatora powrócił do Beaufort Inlet, żeby odebrać swój statek (Revenge), jednak odkrył, że Czarnobrody ograbił jego statek ze wszystkich kosztowności i całej żywności, a załogę uwięził. Spowodowało to, że dopiero ułaskawiony Bonnet poprzysiągł Czarnobrodemu zemstę i wrócił do piractwa… jednak nie udało mu się jej dopełnić, gdyż został szybko schwytany pod koniec września 1718 roku, a następnie osądzony i powieszony wraz ze swoją załogą w Charles Town. Jeszcze przed schwytaniem Bonneta, Czarnobrody wykiwał go i gdy ten się oddalił, wrócił po ułaskawienie od gubernatora Edenu widząc, że Bonnetowi nic się nie stało i wieść o ułaskawieniu dla piratów nie jest żadną pułapką. W celu pozbycia się znudzonych i kłopotliwych piartów, gubernator Eden zezwolił Czarnobrodemu na wypłynięcie do Saint Thomas w celu poszukiwania zleceń jako korsarz i oddał mu jedną z jego byłych slup, która została przemianowana na Adventure. Jednak nie spodziewał się, że już w sierpniu tego samego roku uwolniony Edward Teach znowu zacznie parać się piractwem.
Czarnobrody – Edward Teach jako jedna z ikon Złotego Wieku Piractwa
Pościg za Czarnobrodym

Niedługo potem gubernator Pensylwanii wydał nakaz jego aresztowania i rozpoczął poszukiwania Czarnobrodego – jednak bezskutecznie. Teach prawdopodobnie działał w Delaware Bay, przejął dwa francuskie statki, wymienił się załogami i popłynął nowymi okrętami z powrotem do Ocracoke (które było ulubionym kotwicowiskiem pirackiego kapitana ze względu na doskonały punkt obserwacyjny, z którego można było obserwować statki podróżujące między różnymi osadami północno-wschodniej Karoliny), podczas gdy okręty, z którymi wypłynął z Charles Town zostały pochwycone, a załoga przez pomyłkę wybita, gdyż myślano, że należy ona do Edwarda Teacha. Kiedy już ustalono, że ciała załogi należały do Francuzów, a Czarnobrody ich wykiwał, gubernator Pensylwanii miał zostać powieszony, jednak pojawiły się łagodzące okoliczności i skończyło się na odwołaniu ze stanowiska i poniesieniu wysokiej kary pieniężnej w wysokości 500 funtów. Nowym gubernatorem Pensylwanii został Alexander Spotswood.

Edward Teach w Ocracoke wypatrzył statek innego brytyjskiego pirata, Charlesa Vane'a, który kilka miesięcy wcześniej odrzucił ułaskawienie przyniesione przez Woodesa Rogersa i uciekł przed żołnierzami, których angielski kapitan przywiózł ze sobą do Nassau. Vane był także ścigany przez byłego dowódcę Czarnobrodego, Benjamina Hornigolda, który po ułaskawieniu został łowcą piratów. Charles dołączył do Teach’a oraz innych znanych piratów, takich jak: Calico Jack, Israel Hands czy Robert Deal. Na wieść o tym, gubernator Alexander Spotswood wysłał dwie slupy do pościgu za wspomnianymi piratami, jednak próba schwytania Czarnobrodego znowu zakończyła się niepowodzeniem. Jednak gubernator nie zniechęcił się i na wieść o nowym miejscu pobytu Edwarda Teach’a postanowił wysłać swoje siły poza teren Pensylwanii – do Północnej Karoliny. W tym celu uzyskał poparcie dwóch wpływowych osób, które chciały pogrążyć Edena (gubernatora Północnej Karoliny) - Edwarda Moseleya i pułkownika Maurice'a Moore'a. Ponadto poparcia udzielili mu także Lordowie Handlu skuszeni legendarnym skarbem Edwarda Teacha szacowanym na ponad 6 milionów funtów brytyjskich. Rozkazał kapitanom Gordonowi i Brandowi z HMS Pearl i HMS Lyme podróżować drogą lądową do Bath. Porucznik Robert Maynard z HMS Pearl otrzymał dowództwo nad dwoma zarekwirowanymi slupami, które miały zbliżyć się do miasta od strony morza. Maynard i oddział HMS Pearl wzięli większy z dwóch statków i nazwali go Jane, zaś reszta zabrała Rangera dowodzonego przez jednego z oficerów Maynarda, pana Hyde'a. Po dopłynięciu do Północnej Karoliny poinformowano gubernatora Edena o chęci pochwycenia Czarnobrodego, po czym wysłano 2 kajaki w dół rzeki Pamlico do zatoki Ocracoke w celu ustalenia, czy Teach tam aktualnie stacjonuje. Informacja została potwierdzona, a także wspomniano, że przebywa tam także Charles Vane.
Czarnobrody – Edward Teach jako jedna z ikon Złotego Wieku Piractwa
Czarnobrody – Edward Teach jako jedna z ikon Złotego Wieku Piractwa
Śmierć Czarnobrodego

Jeszcze w tym samym roku, dnia 22 listopada 1718 roku, Czarnobrody zostaje zabity u wybrzeży Karoliny Północnej przez porucznika Roberta Maynarda i grupę innych łowców piratów. Edward Teach zauważywszy okręt Jane i podpłynąwszy do niego miał krzyknąć Maynardowi trzymając jednocześnie kielich likieru w dłoni, że nie chce litości, ale też jej nie okaże, po czym przystąpił do ataku. Początkowo zwycięstwo przechylało się na szalę Czarnobrodego, który zauważył brak pozostałej części załogi Jane po ostrzale z armat i poważnym uszkodzeniu statku. Był tak pewny zwycięstwa, że wydał rozkaz abordażu, po czym jako pierwszy stanął na pokładzie wroga, a za nim 14 innych członków załogi. Nie wiedział jednak, że tym samym wpadł w zastawioną na niego pułapkę. Ukryci w ładowni pozostali członkowie załogi znienacka przystąpili do ataku, kiedy piraci zmierzali przeglądać łupy. Okazało się, że celem Maynarda było doprowadzenie do abordażu, gdyż już przy wcześniejszym zwiadzie kajaków wiedział, że załoga Czarnobrodego liczyła jedynie 19 osób, dlatego przygotował zasadzkę tak, aby mieć przewagę liczebną, gdyż niejednokrotnie sam Czarnobrody wykazywał się sprytem tak dużym, że przy zbliżonych siłach Maynard nie miałby żadnych szans i był tego świadomy, co zapisano podczas jego późniejszych zeznań.

Kiedy załoga Maynarda wyskoczyła z ukrycia i zaatakowała zaskoczonych piratów, dowódcy okrętów stoczyli bój – Czarnobrody wystrzelił z pistoletu w Maynarda, ale chybił, jednak sam nie zdołał uniknąć pocisku przeciwnika. Legenda głosi, że otrzymał kilka kul, jednak dalej stał na nogach i zaciekle walczył. Czarnobrody zachował dumę i nie zamierzał się poddawać – ruszył z szablą w kierunku Maynarda przełamując jego ostrze. Kiedy był już blisko ścięcia głowy przeciwnika, jeden z żołnierzy HMS Pearl rzucił się na Czarnobrodego w obronie swojego kapitana i rozciął mu gardło. Pomimo głębokiego rozcięcia, w Edwarda Teacha wstąpiła jakaś niespotykana furia i zaczął walczyć jeszcze bardziej zaciekle wpadając w amok (według niektórych legend, to siły piekielne przyszły mu z pomocą dzięki rzekomemu paktowi, jaki miał zawrzeć jeszcze na początku swojej kariery z samym diabłem). Dopiero dwadzieścia ran ciętych i pięć postrzałów doprowadziło do śmierci jednego z najbardziej osławionych piratów na kartach historii.
Czarnobrody – Edward Teach jako jedna z ikon Złotego Wieku Piractwa
Czarnobrody – Edward Teach jako jedna z ikon Złotego Wieku Piractwa
Robert Maynard nie był pewien śmieci Czarnobrodego, dlatego odciął mu głowę od ciała i powiesił na maszcie zdobytego okrętu pirackiego, zaś ciało Teach’a wyrzucił za burtę (legenda głosi, że zanim zatonęło, trzykrotnie opłynęło okręt, co wiązało się z rzekomymi mocami pozyskanymi od samego diabła). Tak zawieszoną na statku głowę zawiózł do Pensylwanii gubernatorowi Spotswoodowi, który następnie nabił ją na tyczkę umieszczoną na brzegu rzeki Hampton, skąd wywodzi się dzisiejsza nazwa miejsca - Blackbeard’s Point. Pomimo bohaterskiego czynu rozcięcia gardła Czarnobrodego i ocalenia Maynarda przez jednego z żołnierzy, jego imię nie zostało wspomniane przez samego Roberta, zaś ten przypisał sobie całą zasługę pokonania Edwarda Teach’a – jednak wieść rozeszła się po portowych tawernach, mimo innej, oficjalnej wersji przełożonej gubernatorowi Pensylwanii. Maynard tak cieszył się rozgłosem płynącym z oficjalnej wersji pokonania Czarnobrodego w pojedynkę, że sam Benjamin Franklin napisał na jego cześć poemat „The Downfall of Piracy”. Niedługo po śmierci Czarnobrodego, dnia 12 grudnia 1718 roku, czasy Nassau jako pirackiej republiki dobiegły końca wraz z egzekucją dziewięciu prowodyrów schwytanych przez Hornigolda, byłego dowódcę Czarnobrodego. Osławiony skarb Czarnobrodego został przez niego tak dobrze ukryty, że pomimo upływu 300 lat nadal nie został odnaleziony – jego położenie było znane jedynie samemu kapitanowi i niektórym członkom jego załogi pokonanej przez Roberta Meynarda. Osoby, które udzieliły poparcia w zamian za skarb Czarnobrodego, nigdy go nie otrzymały pomimo intensywnych poszukiwań.
Czarnobrody – Edward Teach jako jedna z ikon Złotego Wieku Piractwa
Dodatkowa literatura dla zainteresowanych:

1.https://histmag.org/Czarnobrody-najbardziej-przeceniany-pirat-w-historii-11459
2.https://szanty24.pl/czarnobrody-szalony-kapitan-czy-specjalista-od-wizerunku/
3.https://puntovita.pl/edward-teach-czarnobrody/
4.https://sailbook.pl/slynni-piraci-edward-teach-czarnobrody/
5.https://www.worldhistory.org/Blackbeard/
6.https://allthatsinteresting.com/blackbeard
7.https://www.rmg.co.uk/stories/topics/blackbeard-edward-teach-pirate
8.https://bigthink.com/the-past/blackbeard-history-thatch/
9.https://www.smithsonianmag.com/history/three-centuries-after-his-beheading-kinder-gentler-blackbeard-emerges-180970782/
10.https://www.history.com/news/blackbeard-pirate-killed
11.https://www.thehistorypress.co.uk/articles/10-facts-about-blackbeard/
12.https://royalarmouries.org/stories/popular-culture/blackbeard-facts/
13.https://www.qaronline.org/history/blackbeard-history-dreaded-pirate
14.https://www.qaronline.org/history/ships-journey
15.https://www.tygodnikprzeglad.pl/czarnobrody-piekielny-pirat/
16.https://www.tawernaskipperow.pl/czytelnia/rejs-po-historii/sylwetki-piratow-blackbeard-czarnobrody/774
17.https://www.britannica.com/biography/Blackbeard
18.https://villains.fandom.com/wiki/Blackbeard
19.https://pirates.fandom.com/wiki/Blackbeard
20.https://www.rejsomat.pl/szanta/czarnobrody-kapitan-czarnobrody-nasz-kapitan-byl-a-zwal-sie-edwa
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Złoty Wiek Piractwa – Masowe rabunki na otwartym morzu

265
Złoty Wiek Piractwa – Masowe rabunki na otwartym morzu
Dzidki, piractwo istniało od zarania dziejów, odnotowano je już w starożytności, ale do formy, w jakiej jest znane w popkulturze ewoluowało całe wieki. Nie jest jedynie wymysłem literatury, a nawet kiedyś miało swój czas świetności, który nazywa się Złotym Wiekiem Piractwa. Jest to okres obejmujący od 1650 roku (chociaż część historyków szacuje, że od 1630 roku) do 1730 roku i obejmuje obszar Karaibów, Wysp Brytyjskich, Północnej Ameryki, Wschodniej Afryki oraz niemalże całego Oceanu Indyjskiego. Czynnikami, które najbardziej przyczyniły się do gwałtownego wzrostu piractwa i jego świetności podczas trwania tego okresu był wzrost ilości cennych ładunków przewożonych do Europy przez rozległe obszary oceaniczne, szkolenie i doświadczenie zdobyte przez wielu marynarzy w europejskich marynarkach wojennych (zwłaszcza w brytyjskiej Royal Navy), zmniejszenie liczby europejskich flot w niektórych regionach, a także skorumpowany i nieskuteczny rząd w europejskich koloniach zamorskich – to właśnie w tamtym czasie kolonialne potęgi borykały się z nieustannymi problemami ze strony piratów staczając z nimi liczne bitwy czy uczestnicząc w innych wydarzeniach, które były z nimi powiązane. Należy także wspomnieć, że współczesna koncepcja piratów przedstawiona w kulturze popularnej wywodzi się w dużej mierze właśnie ze Złotego Wieku Piractwa.
Złoty Wiek Piractwa – Masowe rabunki na otwartym morzu
Okresy Złotego Wieku Piractwa

Wyróżniono podział Złotego Wieku Piractwa na trzy okresy:
1650-1680 rok - Tak zwany „okres korsarski”, który charakteryzował się atakami anglo-francuskich marynarzy z Jamajki i Tortugi na hiszpańskie kolonie, a także dynamiczny rozwój żeglugi na terenie Karaibów i wschodniej części Oceanu Pacyficznego.

1690-1700 rok – Okres zwany „Piracką Rundą”, który charakteryzował się dalekodystansowymi podróżami statków pirackich z terenów Ameryki Północnej i Południowej. Rabowano okręty muzułmańskie i Kompanii Wschodnioindyjskiej na Oceanie Indyjskim i Morzu Czerwonym w celu przechwycenia drogocennych ładunków, które były transportowane najczęściej do Wielkiej Brytanii.

1715-1726 rok – Okres po sukcesji hiszpańskiej (1701–1714). W tym czasie korsarze i marynarze anglo-amerykańscy pod koniec wojny o sukcesję hiszpańską, którzy zostali pozbawieni pracy i pozostawieni sami sobie zaczęli masowo przybywać na Karaiby, Ocean Indyjski, wybrzeża Ameryki Północnej i Afryki Zachodniej, aby zacząć trudnić się piractwem, gdzie rozkradali na potęgę ładunki przewożone przez okręty towarowe.

Warto również wspomnieć, że węższe definicje Złotego Wieku czasami wykluczają pierwszy lub drugi okres, ale większość obejmuje przynajmniej część trzeciego.
Złoty Wiek Piractwa – Masowe rabunki na otwartym morzu
Okres korsarski – Pierwszy okres Złotego Wieku Piractwa

Historycy, tacy jak John Fiske, wyznaczają początek złotego wieku piractwa na około 1650 rok, kiedy koniec wojen na tle religijnym umożliwił krajom europejskim wznowienie rozwoju ich imperiów kolonialnych. Wiązało się to ze wzrostem zapotrzebowania na handel morski i poprawą sytuacji ekonomicznej - można było zarobić lub złupić pieniądze lub inne dobra materialne ze statków towarowych. W 1625 roku Francuscy korsarze osiedlili się na północnej Hispanioli (aktualnie Haiti). Początkowo żyli głównie jako łowcy świń i bydła, a nie rabusie. Dopiero z czasem zaczęli parać się piractwem, do którego przechodzili stopniowo. Poniekąd motywowali je hiszpańskimi wysiłkami mającymi na celu wytępienie zarówno korsarzy, jak i zwierząt drapieżnych.

Migracja korsarzy z Haiti na łatwiejszą do obrony przybrzeżną wyspę Tortuga ograniczyła ich zasoby i przyspieszyła pirackie naloty. Według Alexandre'a Exquemelina, korsarza i historyka, który pozostaje głównym źródłem informacji na temat tego okresu, korsarz z Tortuga, Pierre Le Grand, był pionierem ataków osadników na galeony w drodze powrotnej do Hiszpanii. Rozwój korsarstwa na Tortudze został wzmocniony przez zajęcie w 1655 roku Jamajki przez Anglików z Hiszpanii. Wcześni angielscy gubernatorzy Jamajki dobrowolnie nadawali listy firmowe korsarzom z Tortugi i swoim rodakom, podczas gdy rozwój Port Royal zapewnił tym najeźdźcom o wiele bardziej dochodowe i przyjemniejsze miejsce do sprzedaży łupów.

W 1660 roku wojna angielsko-hiszpańska dobiega końca. W Anglii trwają zawirowania polityczne, które wiążą się z końcem republiki Olivera Cromwella i przywróceniem na tron króla Karola II. Nie podpisano jednak żadnych traktatów pokojowych, przez co sporadyczne starcia na Karaibach nadal trwały. W latach sześćdziesiątych XVII wieku nowy francuski gubernator Tortugi, Bertrand d'Ogeron, w podobny sposób dostarczał zlecenia korsarskie zarówno swoim własnym kolonistom, jak i angielskim rzezimieszkom z Port Royal. Te warunki doprowadziły korsarstwo karaibskie do osiągnięcia zenitu. W 1662 roku walijski korsarz Henry Morgan towarzyszy kapitanowi Królewskiej Marynarki Wojennej, Christopherowi Mingsowi, podczas nalotu na Santiago de Cuba – dawną stolicę okupowanej przez Hiszpanów Kuby. Atak, wspierany przez gubernatora Jamajki, Lorda Windsora, wywołuje oburzenie w Hiszpanii. 11 lipca 1668 kapitan Morgan i jego załoga okupują hiszpańską osadę Portobelo (obecnie część dzisiejszej Panamy). Negocjują okup w wysokości 100 000 peso w złotych monetach i srebrnych sztabkach, przez co spotykają się z entuzjastycznym przyjęciem na Jamajce. Incydent ten pomaga umocnić przerażającą reputację Morgana.
Złoty Wiek Piractwa – Masowe rabunki na otwartym morzu
Znaczna część hiszpańskiego Main została po prostu wyczerpana, zaś samo Maracaibo zostało splądrowane trzykrotnie w latach 1667-1678, podczas gdy Río de la Hacha zostało napadnięte pięć razy, zaś Tolú osiem. W tym samym czasie mniej uprzywilejowane kolonie Anglii, w tym Bermudy, Nowy Jork i Rhode Island, zostały pozbawione gotówki przez tak zwane Akty Nawigacyjne. Kupcy i gubernatorzy łasi na pieniądze byli skłonni przeoczyć, a nawet ubezpieczyć pirackie wyprawy, byleby tylko mieć z tego spore korzyści. Jako ciekawostkę warto wymienić sytuację, kiedy jeden z urzędników kolonialnych bronił pirata, ponieważ uważał, że: „zbyt surowym jest wieszać ludzi, którzy dostarczają złoto do tych prowincji”. Do początku lat 90. XVII wieku Ocean Indyjski był bardziej kuszącym celem pirackich łupieży. Produkcja gospodarcza Indii przyćmiła w tym czasie Europę, zwłaszcza w przypadku towarów luksusowych o wysokiej wartości, takich jak jedwab, który stanowił idealny cel pirackich grabieży. To przygotowało grunt pod słynne piractwo Thomasa Tew, Henry'ego Every, Roberta Culliforda i Williama Kidda.

W 1670 roku dochodzi do podpisania traktatu madryckiego między Anglią a Hiszpanią. Anglia zgadza się stłumić piractwo na Karaibach, podczas gdy Hiszpania obiecuje uznać zwierzchnictwo Anglii nad Jamajką. Co ciekawe, w 1674 roku kapitan Henry Morgan zostaje pasowany na rycerza przez Karola II i mianowany wicegubernatorem Jamajki. Pierwotnie wezwany do Anglii, aby stawić czoła oskarżeniom o piractwo, później zaczął być wychwalany jako bohater (bo czego się nie robi dla pieniędzy). 6 grudnia 1687 roku wpis we francuskim dzienniku piratów opisuje podniesienie flagi z czaszką i piszczelami – jedno z najwcześniejszych znanych odniesień do symbolu „Jolly Roger” kojarzonego z piractwem. Dnia 25 sierpnia 1688 roku kapitan Henry Morgan umiera jako zamożny obywatel Jamajki. Tego samego dnia zostaje ogłoszona amnestia umożliwiająca piratom udział w jego pogrzebie bez obawy o aresztowanie.
Złoty Wiek Piractwa – Masowe rabunki na otwartym morzu
Piracka Runda – Drugi okres Złotego Wieku Piractwa

Szereg czynników spowodował, że piraci anglo-amerykańscy, z których niektórzy zostali wprowadzeni w piractwo w okresie korsarstwa, zaczęli szukać skarbów poza Karaibami na początku lat dziewięćdziesiątych XVII wieku. Koniec brytyjskiego okresu Stuartów przywrócił tradycyjną wrogość między Wielką Brytanią a Francją - kończąc w ten sposób opłacalną współpracę między angielską Jamajką a francuską Tortugą. Zniszczenie Port Royal przez trzęsienie ziemi w 1692 roku jeszcze bardziej zmniejszyło atrakcyjność Karaibów, niszcząc główny rynek piratów na ogrodzony łup. Karaibscy gubernatorzy kolonialni zaczęli odrzucać tradycyjną politykę „żadnego pokoju poza linią”, zgodnie z którą rozumiano, że wojna będzie trwała (a tym samym przyznawane będą listy firmowe) na Karaibach niezależnie od traktatów pokojowych podpisanych w Europie. Od tego momentu prowizje byłyby przyznawane tylko w czasie wojny, a ich ograniczenia byłyby ściśle egzekwowane.

We wrześniu 1695 roku Angielski pirat Henry Every przeprowadza jeden z największych napadów w historii, kiedy chwyta Ganj-i-Sawai, statek należący do cesarza Mogołów i załadowany skarbem wartym około 600 000 funtów (dziś około 127 milionów funtów). Staje się przedmiotem jednej z pierwszych międzynarodowych obław w historii, ale nigdy nie zostaje odnaleziony. Z kolei dnia 23 maja 1701 roku szkocki korsarz William Kidd zostaje powieszony w Execution Dock w Wapping w Londynie, ponieważ zwrócił się w stronę piractwa po tym, jak został wysłany z misją stłumienia działalności piratów na Oceanie Indyjskim.
Złoty Wiek Piractwa – Masowe rabunki na otwartym morzu
Ostatni okres Złotego Wieku Piractwa – Po sukcesji hiszpańskiej

W latach 1713-1714 seria traktatów pokojowych zakończyła wojnę o sukcesję hiszpańską (1701–1714). W rezultacie tysiące marynarzy, w tym europejskich korsarzy, którzy działali w Indiach Zachodnich, zostało zwolnionych ze służby wojskowej w czasie, gdy transatlantycki handel kolonialny zaczął się rozkwitać. Ponadto europejscy marynarze, których bezrobocie zepchnęło do pracy na pokładach statków handlowych (w tym statków niewolników), często z entuzjazmem porzucali ten zawód i zwracali się ku piratom, dając kapitanom piratów stałą pulę rekrutów na różnych wybrzeżach po drugiej stronie Atlantyku. To właśnie tam funkcjonował też tak zwany Handel Trójkątny (który funkcjonował od początku XVI wieku do końca XIX wieku).

Około 1713 roku Nassau na wyspie New Providence na Bahamach staje się pełnoprawną piracką republiką. Jej założycielami są angielscy piraci Benjamin Hornigold, Henry Jennings, Charles Vane i Edward Teach (znany jako Czarnobrody). 30 lipca 1715 roku Hiszpańska flota skarbów Urca de Lima przewożąca monety, srebro, jedwabie i przyprawy, rozbija się u wybrzeży Florydy. Piraci rozpoczęli wielki nalot na hiszpańskich nurków próbujących odzyskać złoto z zatopionego galeonu skarbów. Jądrem sił pirackich była grupa byłych korsarzy angielskich, z których wszyscy wkrótce mieli zostać okryci niesławą: Henry Jennings, Charles Vane, Samuel Bellamy znany z Whydah Gally, Benjamin Hornigold i Edward England. Atak się powiódł, ale wbrew ich oczekiwaniom gubernator Jamajki odmówił Jenningsowi i jego kohortom wydania łupów na jego wyspie. Ponieważ Kingston i upadający Port Royal były dla nich zamknięte, Hornigold, Jennings i ich towarzysze osiedlili się na Bahamach. Dnia 5 września 1717 roku król Wielkiej Brytanii - Jerzy I - wydaje Proklamację o stłumieniu piratów, oferując ułaskawienie tym, którzy poddadzą się w tym samym dniu następnego roku. Niedługo po tym, w maju 1718 roku Czarnobrody przez tydzień blokuje port Charles Town w Południowej Karolinie, żądając zaopatrzenia medycznego i plądrując wszystkie przepływające statki.
Złoty Wiek Piractwa – Masowe rabunki na otwartym morzu
Nassau było domem dla piratów, którzy nie mieli się gdzie podziać, a także ich rekrutów, aż do momentu przybycia w 1718 roku gubernatora Woodesa Rogersa, co przyczyniło się do zakończenia Republiki Piratów. Rogers i inni brytyjscy gubernatorzy mieli prawo ułaskawiać piratów na mocy Królewskiego Aktu Łaski. Podczas, gdy Hornigold przyjął to ułaskawienie, aby zostać korsarzem, inni, tacy jak chociażby Czarnobrody, wrócili do piractwa. Jeszcze w tym samym roku, dnia 22 listopada 1718 roku, Czarnobrody, który pomimo królewskiego ułaskawienia wrócił na morze, zostaje zabity u wybrzeży Karoliny Północnej przez porucznika Roberta Maynarda i grupę innych łowców piratów. Głowa pirata jest przymocowana do dziobu statku Maynarda jako makabryczne trofeum. Ostatecznie dnia 12 grudnia 1718 roku  czasy Nassau jako pirackiej republiki dobiegają końca wraz z egzekucją dziewięciu prowodyrów schwytanych przez Hornigolda, który niedawno przeszedł na stronę i został łowcą piratów.

W 1721 roku w Wielkiej Brytanii uchwalono ustawę o piractwie. Od tego momentu Royal Navy ma jeszcze większe uprawnienia do zwalczania piractwa, a sądy mogą również nakładać surowsze kary za nielegalny handel ładunkami. W marcu 1722 roku w miejscowości Cape Coast Castle w Afryce Zachodniej odbywa się masowy proces dziesiątek członków załogi, dowodzonych wcześniej przez nieżyjącego już pirata Bartholomew Robertsa – rzekomo splądrowali ponad 400 statków. Pięćdziesięciu dwóch mężczyzn zostaje powieszonych, a 17 trafia do osławionego londyńskiego więzienia Marshalsea. Do tej pory tak zwany „złoty wiek” piractwa praktycznie dobiegł końca. W maju 1724 roku kapitan Charles Johnson (prawdopodobnie pseudonim) publikuje książkę „Historia najsłynniejszych piratów, ich zbrodnicze wyczynki i rabunki” (ang. „A General History of the Robberies and Murders of the most notorious Pyrates”). Zawiera biografie niektórych z najbardziej płodnych piratów w historii i pomaga kształtować ich niemal mityczny status, a także opisuje szczegółowo pirackie flagi i ich oznaczenia, zwyczaje piratów, sposoby dokonywania przez nich egzekucji czy spieniężania łupów.
Złoty Wiek Piractwa – Masowe rabunki na otwartym morzu
Piracka społeczność – Zasady wyjętych spod prawa

Dlaczego przez tyle lat piractwo było w okresie rozkwitu pomimo wyraźnych polowań na wyjętych spod prawa morskich rabusiów? Co sprawiało, że mimo kradzieży morskich na dużą skalę piratom udawało się prowadzić bardzo zorganizowaną przestępczość? Otóż dzięki ustaleniu zasad, które obowiązywały każdego pirata, które były egzekwowane przez tak zwane Bractwo Wybrzeża. Co ciekawe, wybory do jego rady odbywały się drogą demokratyczną, mimo, że w wielu innych krajach na Świecie nadal przeważała monarchia. Dodatkowo, panowała wśród nich równość nie tylko do rady Bractwa Wybrzeża, która często się zmieniała, ale także w podziale łupów. Niezależnie od pełnionej funkcji, aby przestępstwa były dobrze zorganizowane i każdy trzymał się swojej ściśle określonej roli, bez panującego w trakcie ataku chaosu na pokładzie, łupami dzielono się po równo – jedynie przydział dla kapitana statku wynosił dwukrotność wartości jednego przydziału, gdyż dowódca był obarczany dużą odpowiedzialnością. Dzięki temu znacznie rzadziej dochodziło do buntu na pirackich statkach, niż na przykład na okrętach towarowych. Takie działania w dużej mierze zapewniały przewagę podczas bitew morskich i efektywnemu łupieniu zaatakowanych statków. I chociaż taka zasada obowiązywała na większości okrętów, o tyle niektóre nieznacznie różniły się między sobą przyznając np. nawigatorom, kwatermistrzom i lekarzom po półtorej udziału, zaś chłopcom okrętowym jedynie pół. Na przykład jeden z najsłynniejszych piratów, Bartholomew Roberts, nie przyznawał chłopcom okrętowym żadnej doli, nawet jeśli ci mieli ukończonych 17 lat. Należy również wspomnieć, że piraci rzadko stosowali przemoc wobec siebie nawzajem, a jak już to głównie wobec zdrajców i tych, którzy wtykali swój nos tam, gdzie nie powinni – niekiedy nawet odcinano ucho wścibskiemu delikwentowi.

Tutaj również warto sprostować, czym była owa równość – każdy miał przydzieloną inną funkcję i musiał się jej trzymać, rzadko dochodziło do jej zmiany. A czy na okrętach były jakieś piratki? Otóż nie… były to jeszcze czasy przed emancypacją kobiet, więc nawet wśród piratów, którzy nie przestrzegali prawa kobiety nie były widziane w takich rolach. Co nie znaczy, że nie było ich na pokładzie – niekiedy ze zrabowanego statku brano w niewolę jakąś kobietę, jeśli takowe były, po czym pełniła tam rolę podobną do kurtyzany, z tą różnicą, że nieodpłatnie – wszak kobieta na statku była towarem, jak każdy inny. Niekiedy w portach porywano młode dziewki, aby się z nimi zabawić, ale zazwyczaj nie zabierano ich w rejs. A na ogół najczęściej korzystano z usług kurtyzan w portowych spelunach, które opłacano ze swojego udziału.
Złoty Wiek Piractwa – Masowe rabunki na otwartym morzu
Co piraci robili z łupami w Złotym Wieku Piractwa?

Zazwyczaj większość piratów trwoniła swoją część udziału w portowych spelunach żyjąc od napadu do napadu. Część dóbr materialnych spieniężano zamieniając najczęściej na srebrne monety (złote były rzadkością). Niekiedy gromadzono udziały i skrywano na pirackich wyspach lub w odludnych miejscach – tak powstawały legendarne pirackie skarby, które wcale nie były fikcją. Piraci zazwyczaj większość swojego życia spędzali na morzu, dlatego musieli mieć swoje kryjówki, w których gromadzili złupione dobra. Co ciekawe, mapy, które rzekomo miały do tych skarbów prowadzić… były najczęściej zmyłką podszytą opowieściami o niewyobrażalnym bogactwie. Miało to na celu zmylenie potencjalnych zainteresowanych i zajęcie ich czasu, aby nie węszyli tam, gdzie powinni… a przy okazji dobrą metodą zarobku. Często bowiem takie mapy sprzedawano i to nie tanio. Brak skarbu najczęściej tłumaczony był zrabowaniem go przez kogoś innego lub takiego śmiałka, któremu udało się wrócić uciszano – niekiedy na wieki, ale najczęściej kończyło się za zastraszaniu i drobnych zadrapaniach, chociaż najczęściej pozbywano się poszukiwaczy, kiedy Ci przemieszczali tereny poza osadami portowymi.
Złoty Wiek Piractwa – Masowe rabunki na otwartym morzu
Złoty Wiek Piractwa – Masowe rabunki na otwartym morzu
Kary i tortury wymierzane przez piratów

Jak nie trudno się domyślić, oczywiście nie zabrakło wszelkich kar czy tortur w wykonaniu piratów, jednak warto tutaj zaznaczyć, że były stosowane głównie wobec załogi zaatakowanych statków, rzadziej w stosunku do swoich – a jeśli już, to wobec zdrajców. Najbardziej rozsławioną karą został spacer po desce (o którym chyba wszyscy co najmniej raz w życiu słyszeliście). Polegał on na tym, że ofierze związywano ręce liną za plecami, zakrywano oczy i kazano stąpać na przód grożąc szablami. Ofiara miała do wyboru – spacerować po desce starając się na ślepo utrzymać równowagę i nie wiedzieć, w którym momencie spadnie do morza albo zostać rozczłonkowana przez pirackie szable. Zazwyczaj wybierano tą pierwszą opcję, co stanowiło dodatkową rozrywkę dla piratów. Niekiedy kazano wykonywać spacer po desce, kiedy w pobliżu znajdowały się rekiny bądź… na mieliźnie, gdzie często dochodziło do złamania karku czy kręgosłupa przez ofiarę i umierania powolną śmiercią.
Złoty Wiek Piractwa – Masowe rabunki na otwartym morzu
Najpopularniejszą z kar była jednak chłosta, którą stosowano w stosunku do załogi pirackiego okrętu. Wymierzano ją również za małe i z pozoru błahe przewinienia, które jednak były niezwykle istotne podczas ataków rabunkowych, jak np. ociąganie się, przebywanie w ukryciu w trakcie ładunku czy zaśnięcie na warcie – zazwyczaj w ostatnich dwóch przypadkach przypadała liczba 100 uderzeń lub nielimitowana ilość batów przez każdego członka załogi. Chłosta była także najczęściej stosowaną karą wobec awanturników zakłócających przebieg rejsu. Z kolei za popijanie bez pozwolenia zgromadzonych w ładowni trunków lub wody pitnej, zaatakowanie innego pirata nożem lub szablą bądź też za dopuszczenie do skorodowania broni, przywiązywano do nich obciążenie z żelaza i na linie zanurzano w morzu na kilka do kilkudziesięciu sekund po wyrzuceniu za burtę, a niekiedy powtarzano to kilkukrotnie wciągając winnego.
Złoty Wiek Piractwa – Masowe rabunki na otwartym morzu
Za większe przewinienia, jak chociażby krwawa walka na pokładzie, przybijano dłoń pirata do masztu przy pomocy jego własnego noża i żaden z kompanów nie miał prawa przyjść mu z pomocą, jeśli nie chciał, aby spotkał go ten sam los. Winny mógł jedynie uwolnić się sam, nie przybijano go ponownie – tkwił więc do czasu, póki sam się nie oswobodził. Jednak najgroźniejszą karą, oprócz śmierci, było przeciąganie pod kilem. Była to egzekucja, która często wymagała przygotowań, a większość z nich po wykonaniu kończyło się śmiercią skazanego. Przywiązywano liny do rąk i nóg skazanego, po czym przeciągano pod kilem, a potem przez blok, który znajdował się na końcu jednej z rei, żeby można go było go można po zrzuceniu za burtę przeciągnąć pod kilem znajdującym się na przeciwległej burcie – przeciągano ich od dziobu aż do rufy. Los skazanego najczęściej kończył się utonięciem lub poważnymi złamaniami prowadzącymi do śmierci, chociaż nieliczni przeżywali tą torturę. Inni umierali długo w męczarniach, jeśli udało im się nie utonąć lub nie zostać pożartymi przez rekiny. Najczęściej takla kara groziła za próby zamachu na mniej ważnego członka załogi (za zamach na kapitana wykonywano karę śmierci), nieuzasadniony strzał z działa bez wyraźnego rozkazu, nocowanie na lądzie, zdradzenie wrogowi pirackiej kryjówki, porzucenie warty przed końcem zmiany, kradzież żywności przechowywanej w spiżarni lub niestawienie się na wartę. Więc można rzec, że okrucieństwo piratów ze Złotej Ery Piractwa wcale nie było przesadzone – zwłaszcza, że poszczególne kary wraz z tym, za jakie przewinienia je wymierzano były zaakceptowane przez samo Bractwo Wybrzeża.
Złoty Wiek Piractwa – Masowe rabunki na otwartym morzu
Dodatkowa literatura dla zainteresowanych:

1.Benerson Little, „Złoty Wiek Piratów – Prawda i mity o piratach”, wyd. Astra, Kraków 2017.
2.https://wielkahistoria.pl/zloty-wiek-piractwa-czy-na-morzu-karaibskim-naprawde-grasowaly-tysiace-wyjetych-spod-prawa-zloczyncow/
3.https://ciekawostkihistoryczne.pl/2020/12/04/okrutne-rabunki-szal-destrukcji-i-morze-rumu-czy-zloty-wiek-piractwa-faktycznie-byl-zloty/
4.https://www.naszeszlaki.pl/archives/44293
5.http://www.legitymizm.org/jakobityzm-zlota-era-piractwa
6.https://www.rmg.co.uk/stories/topics/golden-age-piracy
7.https://www.historyextra.com/period/stuart/golden-age-piracy-when-what-where-facts-timeline/
8.https://www.abdn.ac.uk/web/dreamweaver/history.htm
9.https://www.pirateshipvallarta.com/blog/pirate-stories/pirates-peak-golden-age-of-piracy
10.https://www.wondriumdaily.com/the-golden-age-of-piracy/
11.https://guides.loc.gov/golden-age-of-piracy
12.https://study.com/academy/lesson/the-golden-age-of-piracy-timeline-facts-ships.html
13.https://history.ucsd.edu/_files/courses/syllabi/winter-2015/hius133_wi15_hanna.pdf
14.https://www.grin.com/document/508328
15.https://historia.dorzeczy.pl/234193/piraci-wladcy-morz-osmiu-najslynniejszych-korsarzy.html
16.https://www.historyhit.com/famous-pirates-of-the-golden-age-of-piracy/
17.https://ciekawostkihistoryczne.pl/2015/10/21/prawdziwy-zloty-wiek-piractwa-korsarze-starozytnego-rzymu/
18.https://astrahistoria.pl/zloty-wiek-piratow-2/
19.https://www.abc.net.au/science/articles/2011/03/01/3151647.htm
20.https://ciekawostkihistoryczne.pl/2022/11/04/kary-na-pokladach-okretow/
21.https://www.nationalgeographic.co.uk/history-and-civilisation/2022/12/where-did-pirates-spend-their-booty
22.https://ciekawostkihistoryczne.pl/2020/12/12/baba-na-statku-marynarzom-lzej/
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.27467107772827