Masakra co się dzieje z tymi cenami. Zapierdalają jak skurwol po mięsnym. Kupiłem sobie kurczaka na rosół, pietruszkę do rosołu, parówki i kilka pierdół i nagle jebut - 100 zł. Panie premierze, jak żyć?

Wyjasnienie paragonu:
£11 kosztowala ryba z frytkami (sama ryba £7.50, frytki £3.50)
£3.50 nuggetsy
£1.50 cola 2x i 1x puree z groszku.

Lokalizacja? Weymouth Fish&Chips, Po przeciwnej stronie ulicy jest plaża. 

Wyglada jak gowno a smakuje jeszcze lepiej - wybralem knajpe ktora z zewnątrz wygladala najgorzej w porownaniu z okolicą a sie okazalo, ze mimo wszystko w środku nawet ladnie pachnie, frytki robia na oddzielnym oleju (wow) a same ryby lowione lokalnie i świeże.

Kawal ryby razem z olejową panierą okolo pół kilo.
Przypomne, £7.50 za sama rybkje. Całym zestawem z napojami najedlismy sie 2 doroslych i 2 dzieci. 

£19 - czyli jakos 99zl. 
Anglia. Przy samej plaży. 

Tęsknię za Polską ale cholera jasna... 
Wypierdalam