Od zawsze jestem fanem HR Gigera. Na ścianie wiszą jego obrazy, kilka razy byłem w Gruyère, żeby zwiedzić jego muzeum i odwiedzić bar. Jego twórczość zawsze mnie ciekawiła i fascynowała.
Kilka lat temu, już po jego smierci, Daniel Storm stworzył pamiątkowy zegarek. Zakochałem się w nim, ale cena okazała się zaporowa jak na mój budżet (24500$).
Ponieważ chciałem go mieć, zacząłem zastanawiać się, jak mogę go zrobić.
Pierwsze pomysły wiązały się z frezowaniem. Brałem pod uwagę aluminium i stal. Aluminium byłoby łatwiejsze w obróbce, ale podatne na późniejsze uszkodzenia. Stal wytrzymała, ale obróbka byłaby dramatycznie trudna.
Rozsądnie doszedłem do wniosku, że nie ma szans, żebym to ładnie wyfrezowal.
Tego typu rzeczy odlewa się, więc doszedłem do wniosku, że to będzie najlepsze rozwiązanie.
Zacząłem więc projektować i tu z pomocą przyszedł Blender.
Problem miałem z cyferblatem ze względu na grubość blaszki i wzoru. Na początku chciałem wytrawić, ale efekt nie był zadowalający, poza tym, żeby wytrawić srebro, potrzebny jest silny kwas.
Odlew ponownie był najlepszym rozwiązaniem i niepotrzebnie traciłem czas na próby z trawieniem. Wrzucam kilka prób na miedzi i próby na srebrze, które skończyły się lekkim zabarwieniem metalu, a nie wytrawieniem blachy.
Na końcu zdjęcia odlewu.