Mili państwo oraz Dzidowcy, w związku z przekazaniem mi nocnej nitki przez Musiela, jest to kolejna już seria otwierająca bar w nieco nowej odsłonie, gdzie stronę graficzną opracował angry.draconequus

Wyrzućcie z siebie co was dręczy, napiszcie co wam się w tym tygodniu udało, pochwalcie się sukcesami. Specjalna Edycja przedpomoedziałkowa.

Dla tych, co jak zapomnieli o całym Bożym Świecie z powodu nowego dodatku do Elden Ring, butelka szkarłatnych łez na koszt firmy. Dla grubasów narzekających na upał nieograniczony dostęp do kostkarki.
Dzisiaj w menu dla Panów z opcji niemieckiej Jägermeister, dla reszty bimberek dzieła mojego teścia spod Namysłowa. Dla tych co chcą pić za zdrowie pięknych Pań - żulibu, czyli gin z sokiem ananasowym. Literatki się wszystkie potłukły, więc od dziś zamiast nich będą betonowe szklaneczki. Dla szczuplejszych Mortadelini ( takie martini ale zamiast cytryny jest kawałek mortadeli). Dla groźnie wyglądających wołomiński specjał dla Pershinga - 100g czystej wódki z kulką ołowiu na dnie.
Dla warszawiaków jarmuż i frytki z batatów. Dla kierowców Radtithor, czyli woda radonowa. Kochającym Tatry polecam Zakopiański Specjał - góralskie łzy z bimbrem i na zagrychę konina upadła pod morskim okiem, lub łoscypek. Garść ołowiu dla bezpodstawnych minusiarzy i średnia hawajska dla każdego. Dla katolików kącik biblijny oraz wino mszalne, a dla satanistów zamiast kozła który zdechł na HIV, do pełnej dyspozycji upadły łysy szef gangu wtyczkarzy. Koło wyjścia siedzi lekarz, który wypisze L4 na jutro za „co łaska”, W kącie są figurki z warhammera do malowania dla osób z zaburzeniami autystycznymi, oraz aerograf; za efekty wywołane oparami z farbek Barman nie odpowiada. Dla spłukanych płyn do chłodnic oraz spryskiwaczy (2w1). Euthyrox dla osób z chorą tarczycą, dla osób z padaczką Depakina.
Dla ruskich onuc Kałasznikov, czyli bimber ze spirytusem, dla szaraków wódka parkowa z sokiem z czarnej porzeczki. Miłośnicy kucyków dostaną mleko od klaczy.
Dla niezdecydowanych Kustosz w kuflach 0,4l.

zestaw dnia: 4 razy wóda 4 razy.

Zapraszam koledzy i nie wstydźcie się.
Bar otwarty dla każdego, poza żydami i rtd1984.
Cena 0,07zł+Vat (inflacja). Z fakturą będzie drożej, a taniej nie będzie.
Płatność tylko gotówką.

Mili państwo oraz Dzidowcy, w związku z przekazaniem mi nocnej nitki przez Musiela, jest to kolejna już seria otwierająca bar w nieco nowej odsłonie, gdzie stronę graficzną opracował angry.draconequus

Wyrzućcie z siebie co was dręczy, napiszcie co wam się w tym tygodniu udało, pochwalcie się sukcesami. Specjalna Edycja przedpomoedziałkowa.

Dla tych, co jak zapomnieli o całym Bożym Świecie z powodu nowego dodatku do Elden Ring, butelka szkarłatnych łez na koszt firmy. Dla grubasów narzekających na upał nieograniczony dostęp do kostkarki.
Dzisiaj w menu dla Panów z opcji niemieckiej Jägermeister, dla reszty bimberek dzieła mojego teścia spod Namysłowa. Dla tych co chcą pić za zdrowie pięknych Pań - żulibu, czyli gin z sokiem ananasowym. Literatki się wszystkie potłukły, więc od dziś zamiast nich będą betonowe szklaneczki. Dla szczuplejszych Mortadelini ( takie martini ale zamiast cytryny jest kawałek mortadeli). Dla groźnie wyglądających wołomiński specjał dla Pershinga - 100g czystej wódki z kulką ołowiu na dnie.
Dla warszawiaków jarmuż i frytki z batatów. Dla kierowców Radtithor, czyli woda radonowa. Kochającym Tatry polecam Zakopiański Specjał - góralskie łzy z bimbrem i na zagrychę konina upadła pod morskim okiem, lub łoscypek. Garść ołowiu dla bezpodstawnych minusiarzy i średnia hawajska dla każdego. Dla katolików kącik biblijny oraz wino mszalne, a dla satanistów zamiast kozła który zdechł na HIV, do pełnej dyspozycji upadły łysy szef gangu wtyczkarzy. Koło wyjścia siedzi lekarz, który wypisze L4 na jutro za „co łaska”, W kącie są figurki z warhammera do malowania dla osób z zaburzeniami autystycznymi, oraz aerograf; za efekty wywołane oparami z farbek Barman nie odpowiada. Dla spłukanych płyn do chłodnic oraz spryskiwaczy (2w1). Euthyrox dla osób z chorą tarczycą, dla osób z padaczką Depakina.
Dla ruskich onuc Kałasznikov, czyli bimber ze spirytusem, dla szaraków wódka parkowa z sokiem z czarnej porzeczki. Miłośnicy kucyków dostaną mleko od klaczy.
Dla niezdecydowanych Kustosz w kuflach 0,4l.

zestaw dnia: 4 razy wóda 4 razy.

Zapraszam koledzy i nie wstydźcie się.
Bar otwarty dla każdego, poza żydami.
Cena 0,07zł+Vat (inflacja). Z fakturą będzie drożej, a taniej nie będzie.
Płatność tylko gotówką.

Mili państwo oraz Dzidowcy, w związku z przekazaniem mi nocnej nitki przez Musiela, jest to kolejna już seria otwierająca bar w nieco nowej odsłonie, gdzie stronę graficzną opracował angry.draconequus

Wyrzućcie z siebie co was dręczy, napiszcie co wam się w tym tygodniu udało, pochwalcie się sukcesami.

Dla tych, co jak zapomnieli o całym Bożym Świecie z powodu nowego dodatku do Elden Ring, butelka szkarłatnych łez na koszt firmy. Dla grubasów narzekających na upał nieograniczony dostęp do kostkarki.
Dzisiaj w menu dla Panów z opcji niemieckiej Jägermeister, dla reszty bimberek dzieła mojego teścia spod Namysłowa. Dla tych co chcą pić za zdrowie pięknych Pań - żulibu, czyli gin z sokiem ananasowym. Literatki się wszystkie potłukły, więc od dziś zamiast nich będą betonowe szklaneczki. Dla szczuplejszych Mortadelini ( takie martini ale zamiast cytryny jest kawałek mortadeli). Dla groźnie wyglądających wołomiński specjał dla Pershinga - 100g czystej wódki z kulką ołowiu na dnie.
Dla warszawiaków jarmuż i frytki z batatów. Dla kierowców Radtithor, czyli woda radonowa. Kochającym Tatry polecam Zakopiański Specjał - góralskie łzy z bimbrem i na zagrychę konina upadła pod morskim okiem, lub łoscypek. Garść ołowiu dla bezpodstawnych minusiarzy i średnia hawajska dla każdego. Dla katolików kącik biblijny oraz wino mszalne, a dla satanistów zamiast kozła który zdechł na HIV, do pełnej dyspozycji upadły łysy szef gangu wtyczkarzy. Koło wyjścia siedzi lekarz, który wypisze L4 na jutro za „co łaska”, W kącie są figurki z warhammera do malowania dla osób z zaburzeniami autystycznymi, oraz aerograf; za efekty wywołane oparami z farbek Barman nie odpowiada. Dla spłukanych płyn do chłodnic oraz spryskiwaczy (2w1). Euthyrox dla osób z chorą tarczycą, dla osób z padaczką Depakina.
Dla ruskich onuc Kałasznikov, czyli bimber ze spirytusem, dla szaraków wódka parkowa z sokiem z czarnej porzeczki. Miłośnicy kucyków dostaną mleko od klaczy.
Dla niezdecydowanych Kustosz w kuflach 0,4l.

zestaw dnia: 4 razy wóda 4 razy.

Zapraszam koledzy i nie wstydźcie się.
Bar otwarty dla każdego, poza żydami.
Cena 0,07zł+Vat (inflacja). Z fakturą będzie drożej, a taniej nie będzie.
Płatność tylko gotówką.

Mili państwo oraz Dzidowcy, w związku z przekazaniem mi nocnej nitki przez Musiela, jest to kolejna już seria otwierająca bar w nieco nowej odsłonie, gdzie stronę graficzną opracował angry.draconequus

Wyrzućcie z siebie co was dręczy, napiszcie co wam się w tym tygodniu udało, pochwalcie się sukcesami.

Dla tych, co jak zapomnieli o całym Bożym Świecie z powodu nowego dodatku do Elden Ring, butelka szkarłatnych łez na koszt firmy. Dla grubasów narzekających na upał nieograniczony dostęp do kostkarki.
Dzisiaj w menu dla Panów z opcji niemieckiej Jägermeister, dla reszty bimberek dzieła mojego teścia spod Namysłowa. Dla tych co chcą pić za zdrowie pięknych Pań - żulibu, czyli gin z sokiem ananasowym. Literatki się wszystkie potłukły, więc od dziś zamiast nich będą betonowe szklaneczki. Dla szczuplejszych Mortadelini ( takie martini ale zamiast cytryny jest kawałek mortadeli). Dla groźnie wyglądających wołomiński specjał dla Pershinga - 100g czystej wódki z kulką ołowiu na dnie.
Dla warszawiaków jarmuż i frytki z batatów. Dla kierowców Radtithor, czyli woda radonowa. Redds malinowy dla osób ze słabą główką. Kochającym Tatry polecam Zakopiański Specjał - góralskie łzy z bimbrem i na zagrychę konina upadła pod morskim okiem, lub łoscypek. Garść ołowiu dla bezpodstawnych minusiarzy i średnia hawajska dla każdego. Dla katolików kącik biblijny oraz wino mszalne, a dla satanistów zamiast kozła który zdechł na HIV, do pełnej dyspozycji upadły łysy szef gangu wtyczkarzy. Koło wyjścia siedzi lekarz, który wypisze L4 na jutro za „co łaska”, W kącie są figurki z warhammera do malowania dla osób z zaburzeniami autystycznymi, oraz aerograf; za efekty wywołane oparami z farbek Barman nie odpowiada. Dla spłukanych płyn do chłodnic oraz spryskiwaczy (2w1). Euthyrox dla osób z chorą tarczycą, dla osób z padaczką Depakina.
Dla ruskich onuc Kałasznikov, czyli bimber ze spirytusem, dla szaraków wódka parkowa z sokiem z czarnej porzeczki. Miłośnicy kucyków dostaną mleko od klaczy.
Dla niezdecydowanych Kustosz w kuflach 0,4l.

zestaw dnia: 4 razy wóda 4 razy.

Zapraszam koledzy i nie wstydźcie się.
Bar otwarty dla każdego, poza żydami.
Cena 0,07zł+Vat (inflacja). Z fakturą będzie drożej, a taniej nie będzie.
Płatność tylko gotówką.

Mili państwo oraz Dzidowcy, w związku z przekazaniem mi nocnej nitki przez Musiela, jest to kolejna już seria otwierająca bar w nieco nowej odsłonie, gdzie stronę graficzną opracował angry.draconequus

Wyrzućcie z siebie co was dręczy, napiszcie co wam się w tym tygodniu udało, pochwalcie się sukcesami.

Dla tych, co jak zapomnieli o całym Bożym Świecie z powodu nowego dodatku do Elden Ring, butelka szkarłatnych łez na koszt firmy. Dla grubasów narzekających na upał nieograniczony dostęp do kostkarki.
Dzisiaj w menu dla Panów z opcji niemieckiej Jägermeister, dla reszty bimberek dzieła mojego teścia spod Namysłowa. Dka tych co chcą pić za zdrowie pięknych Pań - żulibu, czyli gin z sokiem ananasowym. Literatki się wszystkie potłukły, więc od dziś zamiast nich będą betonowe szklaneczki. Dla szczuplejszych Mortadelini ( takie martini ale zamiast cytryny jest kawałek mortadeli). Dla groźnie wyglądających wołomiński specjał dla Pershinga - 100g czystej wódki z kulką ołowiu na dnie.
Dla warszawiaków jarmuż i frytki z batatów. Dla kierowców Radtithor, czyli woda radonowa. Redds malinowy dla osób ze słabą główką. Kochającym Tatry polecam Zakopiański Specjał - góralskie łzy z bimbrem i na zagrychę konina upadła pod morskim okiem, lub łoscypek. Garść ołowiu dla bezpodstawnych minusiarzy i średnia hawajska dla każdego. Dla katolików kącik biblijny oraz wino mszalne, a dla satanistów zamiast kozła który zdechł na HIV, do pełnej dyspozycji upadły łysy szef gangu wtyczkarzy. Koło wyjścia siedzi lekarz, który wypisze L4 na jutro za „co łaska”, W kącie są figurki z warhammera do malowania dla osób z zaburzeniami autystycznymi, oraz aerograf; za efekty wywołane oparami z farbek Barman nie odpowiada. Dla spłukanych płyn do chłodnic oraz spryskiwaczy (2w1). Euthyrox dla osób z chorą tarczycą, dla osób z padaczką Depakina.
Dla ruskich onuc Kałasznikov, czyli bimber ze spirytusem, dla szaraków wódka parkowa z sokiem z czarnej porzeczki. Miłośnicy kucyków dostaną mleko od klaczy.
Dla niezdecydowanych Kustosz w kuflach 0,4l.

zestaw dnia: 4 razy wóda 4 razy.

Zapraszam koledzy i nie wstydźcie się.
Bar otwarty dla każdego, poza żydami.
Cena 0,07zł+Vat (inflacja). Z fakturą będzie drożej,.a taniej nie będzie.
Płatność tylko gotówką.

Mili państwo oraz Dzidowcy, w związku z przekazaniem mi nocnej nitki przez Musiela, jest to kolejna już seria otwierająca bar w nieco nowej odsłonie, gdzie stronę graficzną opracował angry.draconequus

Wyrzućcie z siebie co was dręczy, napiszcie co wam się w tym tygodniu udało, pochwalcie się sukcesami.

Dla tych, co jak zapomnieli o całym Bożym Świecie z powodu nowego dodatku do Elden Ring, butelka szkarłatnych łez na koszt firmy. 
Dzisiaj w menu dla Panów z opcji niemieckiej Jägermeister, dla reszty bimberek dzieła mojego teścia spod Namysłowa. Dka tych co chcą pić za zdrowie pięknych Pań - żulibu, czyli gin z sokiem ananasowym. Literatki się wszystkie potłukły, więc od dziś zamiast nich będą betonowe szklaneczki. Dla szczuplejszych Mortadelini ( takie martini ale zamiast cytryny jest kawałek mortadeli). Dla groźnie wyglądających wołomiński specjał dla Pershinga - 100g czystej wódki z kulką ołowiu na dnie.
Dla warszawiaków jarmuż i frytki z batatów. Dla kierowców Radtithor, czyli woda radonowa. Redds malinowy dla osób ze słabą główką. Kochającym Tatry polecam Zakopiański Specjał - góralskie łzy z bimbrem i na zagrychę konina upadła pod morskim okiem, lub łoscypek. Garść ołowiu dla bezpodstawnych minusiarzy i średnia hawajska dla każdego. Dla katolików kącik biblijny oraz wino mszalne, a dla satanistów zamiast kozła który zdechł na HIV, do pełnej dyspozycji upadły łysy szef gangu wtyczkarzy. Koło wyjścia siedzi lekarz, który wypisze L4 na jutro za „co łaska”, W kącie są figurki z warhammera do malowania dla osób z zaburzeniami autystycznymi, oraz aerograf; za efekty wywołane oparami z farbek Barman nie odpowiada. Dla spłukanych płyn do chłodnic oraz spryskiwaczy (2w1). Euthyrox dla osób z chorą tarczycą, dla osób z padaczką Depakina.
Dla ruskich onuc Kałasznikov, czyli bimber ze spirytusem, dla szaraków wódka parkowa z sokiem z czarnej porzeczki. Miłośnicy kucyków dostaną mleko od klaczy.
Dla niezdecydowanych Kustosz w kuflach 0,4l.

zestaw dnia: 4 razy wóda 4 razy.

Zapraszam koledzy i nie wstydźcie się.
Bar otwarty dla każdego, poza żydami.
Cena 0,07zł+Vat (inflacja). Z fakturą będzie drożej,.a taniej nie będzie.
Płatność tylko gotówką.

Mili państwo oraz Dzidowcy, w związku z przekazaniem mi nocnej nitki przez Musiela, jest to kolejna już seria otwierająca bar w nieco nowej odsłonie, gdzie stronę graficzną opracował angry.draconequus

Wyrzućcie z siebie co was dręczy, napiszcie co wam się w tym tygodniu udało, pochwalcie się sukcesami.

Dla tych, co jak zapomnieli o całym Bożym Świecie z powodu nowego dodatku do Elden Ring, butelka szkarłatnych łez na koszt firmy. 
Dzisiaj w menu dla Panów z opcji niemieckiej Jägermeister, dla reszty bimberek dzieła mojego teścia spod Namysłowa. Dka tych co chcą pić za zdrowie pięknych Pań - żulibu, czyli gin z sokiem ananasowym. Literatki się wszystkie potłukły, więc od dziś zamiast nich będą betonowe szklaneczki. Dla szczuplejszych Mortadelini ( takie martini ale zamiast cytryny jest kawałek mortadeli). Dla groźnie wyglądających wołomiński specjał dla Pershinga - 100g czystej wódki z kulką ołowiu na dnie.
Dla warszawiaków jarmuż i frytki z batatów. Dla kierowców Radtithor, czyli woda radonowa. Redds malinowy dla osób ze słabą główką. Kochającym Tatry polecam Zakopiański Specjał - góralskie łzy z bimbrem i na zagrychę konina upadła pod morskim okiem, lub łoscypek. Garść ołowiu dla bezpodstawnych minusiarzy i średnia hawajska dla każdego. Dla katolików kącik biblijny oraz wino mszalne, a dla satanistów zamiast kozła który zdechł na HIV, do pełnej dyspozycji upadły łysy szef gangu wtyczkarzy. Koło wyjścia siedzi lekarz, który wypisze L4 na jutro za „co łaska”, W kącie są figurki z warhammera do malowania dla osób z zaburzeniami autystycznymi, oraz aerograf; za efekty wywołane oparami z farbek Barman nie odpowiada. Dla spłukanych płyn do chłodnic oraz spryskiwaczy (2w1). Euthyrox dla osób z chorą tarczycą, dla osób z padaczką Depakina.
Dla ruskich onuc Kałasznikov, czyli bimber ze spirytusem, dla szaraków wódka parkowa z sokiem z czarnej porzeczki. Miłośnicy kucyków dostaną mleko od klaczy.
Dla niezdecydowanych Kustosz w kuflach 0,4l.

zestaw dnia: 4 razy wóda 4 razy.

Zapraszam koledzy i nie wstydźcie się.
Bar otwarty dla każdego, poza żydami.
Cena 0,07zł+Vat (inflacja). Z fakturą będzie drożej,.a taniej nie będzie.
Płatność tylko gotówką.

Mili państwo oraz Dzidowcy, w związku z przekazaniem mi nocnej nitki przez Musiela, jest to kolejna już seria otwierająca bar w nieco nowej odsłonie, gdzie stronę graficzną opracował angry.draconequus

Wyrzućcie z siebie co was dręczy, napiszcie co wam się w tym tygodniu udało, pochwalcie się sukcesami.

Dla tych, co jak zapomnieli o całym Bożym Świecie z powodu nowego dodatku do Elden Ring, butelka szkarłatnych łez na koszt firmy. 
Dzisiaj w menu dla Panów z opcji niemieckiej Jägermeister, dla reszty bimberek dzieła mojego teścia spod Namysłowa. Dka tych co chcą pić za zdrowie pięknych Pań - żulibu, czyli gin z sokiem ananasowym. Literatki się wszystkie potłukły, więc od dziś zamiast nich będą betonowe szklaneczki. Dla szczuplejszych Mortadelini ( takie martini ale zamiast cytryny jest kawałek mortadeli). Dla groźnie wyglądających wołomiński specjał dla Pershinga - 100g czystej wódki z kulką ołowiu na dnie.
Dla warszawiaków jarmuż i frytki z batatów. Dla kierowców Radtithor, czyli woda radonowa. Redds malinowy dla osób ze słabą główką. Kochającym Tatry polecam Zakopiański Specjał - góralskie łzy z bimbrem i na zagrychę konina upadła pod morskim okiem, lub łoscypek. Garść ołowiu dla bezpodstawnych minusiarzy i średnia hawajska dla każdego. Dla katolików kącik biblijny oraz wino mszalne, a dla satanistów zamiast kozła który zdechł na HIV, do pełnej dyspozycji upadły łysy szef gangu wtyczkarzy. Koło wyjścia siedzi lekarz, który wypisze L4 na jutro za „co łaska”, W kącie są figurki z warhammera do malowania dla osób z zaburzeniami autystycznymi, oraz aerograf; za efekty wywołane oparami z farbek Barman nie odpowiada. Dla spłukanych płyn do chłodnic oraz spryskiwaczy (2w1). Euthyrox dla osób z chorą tarczycą, dla osób z padaczką Depakina.
Dla ruskich onuc Kałasznikov, czyli bimber ze spirytusem, dla szaraków wódka parkowa z sokiem z czarnej porzeczki. Miłośnicy kucyków dostaną mleko od klaczy.
Dla niezdecydowanych Kustosz w kuflach 0,4l.

zestaw dnia: 4 razy wóda 4 razy.

Zapraszam koledzy i nie wstydźcie się.
Bar otwarty dla każdego, poza żydami.
Cena 0,07zł+Vat (inflacja). Z fakturą będzie drożej,.a taniej nie będzie.
Płatność tylko gotówką.