Siemka dzidki.
Przypomniały mi się chipsy z lat młodości (myślę że coś około 2006-2008 rok) których reklama wyglądała tak że był gość z afro u fryzjera i gdy wsypał z paczki te chipsy do japy to fryzjer przypadkiem wygolił mu sam środek głowy na zero.
Były one chyba tylko ketchupowe i serowe. Małe paczuszki. Kojarzycie temat?
Oczywiście dla znalazcy plusik na profil.
Wypierdalam.