Unia Europejska chce nałożyć na Chińskie samochody elektryczne cła, aż do 48,1%. Jak wiemy, UE jest najmądrzejsza na świecie i nie przewidziała, że Chińczycy odpowiedzą tym samym. Zgadnijcie, kto na tym straci bardziej? Taki Mercedes w roku 2023 w Europie sprzedał 614 000 samochodów, w Chinach 754 000 samochodów, są to samochody wyeksportowane do Chin. Chińczycy zapowiedzieli, że pierdolą to i wybudują fabryki w Europie. Myślenie UE, albo kupujesz nasze drogie elektryki, albo wcale. Mmm ekologia.
Może UE znalazłaby korzystne rozwiązanie, ale jest zbyt zajęta feminatywami, wywieszaniem w armiach Europy tęczowych szmat, oraniem firm, które wypierdalają poza ten eko-pedalski cyrk i nazywaniem Wszystkich zdrowych psychicznie rasistami, faszystami itp.
A głupie Chiny tylko inwestują w nowe technologie, rozwijają armię, kombinują, jak tu się odciąć od hegemonii dolara, pracują nad robotami, które ułatwią życie starszym ludziom. No i wymagają, by Zachodnie produkcje kinowe były dostosowane do Chin i pozbawione homo i czarnej propagandy, na co Hollywood się zgadza, bo pieniążki.
