Jak to ma dzidzie bywa, kazdy z nas ma różne przemyślenia i podejście do tematu. Jestem bardzo ciekaw waszego zdania w jednym temacie - mandaty karne i ich wysokość. Jak wiadomo, jakiś czas temu miłościwie nam panujący zmienili taryfikator. Oznacza to nie mniej nie więcej, tyle że skończyły się widełki, a każde przewinienie ma przypisaną określoną karę. W sieci pojawiło się sporo dyskusji, że to bez sensu, etc. Odnoszę wrażenie, że wrzawę podnieśli głównie Ci, którzy i tak nie przestrzegają przepisów.
Niedawno czytałem artykuł o mandatach w Finlandii, gdzie facet dostał mandat coś około 100 tys euro za przekroczenie prędkości. Kwota tak wysoka, ponieważ tam wysokość mandatu jest adekwatna do do zarobków.
Wtedy niezależnie do zarobków, mandat byłby odczuwalny i faktycznie by to była kara za wykroczenie. Tutaj pytanie, co o tym sądzicie?