Rok bez podwyżek mandatów rokiem straconym!

31
Jaśnie Oświecony Rząd znów podniesie mandaty drogowe! Jej!
https://filarybiznesu.pl/finanse/wokol-pieniadza/resort-chce-zaostrzyc-przepisy-za-przekraczanie-predkosci/a25112

Ale jednak coś mi tu nie pasuje, postanowiłem to wszystko policzyć.

Uwzględniłem dodatkowo, że koszt utrzymania służb, wypłat odszkodowań, opieki zdrowotnej, zasiłków itp. to ok. 30 000 000 000  - 37 900 000 000 PLN/rok.

https://logistyka.rp.pl/drogowy/art40519661-trup-na-drogach-sciele-sie-gesto

https://orka.sejm.gov.pl/Druki10ka.nsf/0/195723D8DE6D7F18C1258B27002A5EC0/%24File/422.pdf
Rok bez podwyżek mandatów rokiem straconym!
Rok bez podwyżek mandatów rokiem straconym!
Czyli uwzględniając, że koszt obsługi tego syfu w 2023 roku wyniósł według zejmu 37 900 000 000 + 1 169 639 000 z mandatów, daje nam 39 069 639 000/24 125 (tyle osób rannych, martwi nas nie interesują) = 1 619 466,90.

To ja proponuję, żeby mandatów i przepisów nie zaostrzać, a zrobić umowę społeczną, w której każdej ofierze wypadków drogowych wypłaca się 100k jeżeli jest winna i 300k, jeżeli jest niewinna, pozwolić się wszystkim leczyć prywatnie w Czechach za te pieniądze, a całą resztę kosztów, czyli jakieś 75%, zredukować, zwolnić wypierdolić z roboty.

*A tak humorystycznie dodam, że żadne mandaty nie zapewnią takiego poziomu bezpieczeństwa w ruchu drogowym, jak dofinansowana gwarantowana refundowana terapia pavulonem dla każdego uczestnika wypadku xD
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.14658498764038