Palestyna
Od 1946 roku władzę przejęli terroryści. Najpierw skupili wysiłki na wypchnięciu Brytyjczyków z Palestyny, co wydawało się im łatwym zadaniem w sytuacji stworzonej po II Wojnie Światowej. Gdyby Brytyjczycy powstali w swojej obronie, czy w obronie Arabów, natychmiast rozległby się wrzask ‘anty-semityzmu’, nękający Amerykę tak długo, aż politycy waszyngtońscy zwróciliby się przeciw Wlk. Brytanii. Z kolei, odejście Brytyjczyków miało terrorystom umożliwić wypędzienie Arabów.
Żydowska zasadzka na konwój Bernadotte'a w jerozolimskiej dzielnicy Katamon. Dwóch z nich, Yitzhak Ben Moshe i Avraham Steinberg, strzelało w opony pojazdów ONZ. Trzeci, Yehoshua Cohen, otworzył drzwi samochodu Bernadotte'a i zastrzelił go z bliskiej odległości. Kule trafiły również francuskiego oficera, który siedział obok niego, obserwatora ONZ, pułkownika André Serota. Obaj zginęli. Meshullam Makover, czwarty wspólnik, był kierowcą uciekającego samochodu. Generał Åge Lundström, który znajdował się w pojeździe ONZ, opisał incydent w następujący sposób:
"W dzielnicy Katamon zostaliśmy zatrzymani przez jeepa typu żydowskiej armii ustawionego w blokadzie drogowej i wypełnionego mężczyznami w mundurach żydowskiej armii. W tym samym momencie zobaczyłem uzbrojonego mężczyznę wychodzącego z tego jeepa. Nie zwróciłem na to uwagi, ponieważ myślałem, że to kolejny punkt kontrolny. Jednak on włożył pistolet Tommy'ego przez otwarte okno po mojej stronie samochodu i strzelił prosto w hrabiego Bernadotte'a i pułkownika Serota. Usłyszałem również strzały z innych punktów i zrobiło się spore zamieszanie... Pułkownik Serot upadł na siedzenie z tyłu i od razu zobaczyłem, że nie żyje. Hrabia Bernadotte pochylił się do przodu i myślałem, że próbuje się ukryć. Zapytałem go: "Jesteś ranny?". Przytaknął i upadł... Kiedy dotarliśmy [do szpitala Hadassah], ... zaniosłem hrabiego do środka i położyłem go na łóżku... Zdjąłem marynarkę hrabiego i zdarłem z niego koszulę i podkoszulek. Zobaczyłem, że był ranny w serce i że na jego ubraniu była również znaczna ilość krwi. Kiedy przybył lekarz, zapytałem, czy można coś zrobić, ale odpowiedział, że jest już za późno".
W dniu 25 kwietnia 1946 r. oddział Lehi zaatakował parking w Tel Awiwie zajmowany przez brytyjską 6 Dywizję Powietrznodesantową. Pod ostrzałem ciężkiego ognia osłonowego, bojownicy Lehi wdarli się na parking, zastrzelili napotkanych żołnierzy z bliskiej odległości, ukradli karabiny ze stojaków na broń, położyli miny, aby ukryć odwrót i wycofali się. W ataku zginęło siedmiu żołnierzy, co wywołało powszechne oburzenie wśród brytyjskich sił bezpieczeństwa w Palestynie.
Zamach bombowy w hotelu King David (22 lipca 1946 r.) był atakiem bombowym na brytyjski rząd mandatowy Palestyny i jego siły zbrojne przeprowadzonym przez członków Irgunu, bojowej organizacji syjonistycznej, której przewodził wówczas Menachem Begin, przyszły premier Izraela.
Członkowie Irgunu, dowodzeni przez Yosefa Avni i Yisraela Levi i przebrani za Arabów oraz charakterystycznych sudańskich kelnerów hotelu, podłożyli bombę w piwnicy hotelu King David w Jerozolimie, którego część była wykorzystywana jako baza dla Sekretariatu Mandatu, brytyjskiej kwatery wojskowej i oddziału policyjnego Wydziału Dochodzeń Kryminalnych. Zginęło 91 osób, w większości pracowników sekretariatu i hotelu: 28 Brytyjczyków, 41 Arabów, 17 Żydów i 5 innych osób. Około 45 osób zostało rannych.
Terror trwał już od wielu lat – zabójstwo lorda Moyene było jednym z incydentów. I tak w 1944 roku jeden ze znękanych sekretarzy do Spraw Kolonii, Oliver Stanley oświadczył przed Izbą Gmin, że terror znacznie osłabił ‘brytyjski wysiłek wojenny’, a co za tym idzie, przedłużył wojnę (jest on wiarygodnym świadkiem, wychwalanym po śmierci przez syjonistów jako ‘wypróbowany przyjaciel’). Po Kongresie Genewskim, w latach 1946-47 terror rozpętał się na dobre: setki brytyjskich żołnierzy padło ofiarą zamachów, zostało zastrzelonych w czasie snu, wysadzonych w powietrze, itp. W wypadku dwóch żołnierzy brytyjskich, zamęczonych powolną śmiercią i powieszonych w gaju, terror przybrał rozmyślnie uwypuklone cechy ‘starego zła’. Wybór lewickiej formy masakry (‘powieszenie na drzewie’, śmierć ‘przeklętego od Boga’) podkreślał, że czyn ten został dokonany zgodnie z Prawem Judei.
W obliczu furii prasy angielskiej i amerykańskiej, zastraszony rząd brytyjski nie ośmielił się bronić swych urzędników i żołnierzy. Jeden z brytyjskich żołnierzy napisał w liście do Times’a: ‘Jaki pożytek ma wojsko ze współczucia rządu? Nie próbuje on pomścić zamordowanych, ani powstrzymać dalszych morderstw. Czy naszemu narodowi zabrakło już odwagi do utrzymania prawa i porządku tam, gdzie powinien?’
Tak jednak było. Poddane ‘nieodpartej presji’ rządy mocarstw zachodnich popadły w stan odrętwienia. Wlk. Brytania i Ameryka, przynajmniej narazie, przestały być państwami suwerennymi. Ostatecznie w desperacji rząd brytyjski przekazał problem Palestyny nowej organizacji w Nowym Jorku, zwanej ‘Narodami Zjednoczonymi’ (która miała tyleż prawa do decydowania o losie Palestyny, co przedtem Liga Narodów).