Fuck The Mainstream

6
Zaczynając kolejnego czteropaka, postanowiłem sobie podzielić się z Wami, o nocna zmiano, utworami, których raczej nie usłyszycie w jakichkolwiek mediach głównego ścieku. Utworami chorymi, pojechanymi, odklejonymi, refleksyjnymi, niepoprawnymi politycznie, zawierającymi antysystemowe przesłanie lub po prostu nie mieszczącymi się w granicach gustu muzycznego ogółu społeczeństwa.

Na początek, klasyka EBM (Electronic Body Music).
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.08757209777832