Dzidki mieszkające w Holandii, zwłaszcza dłużej. Na pewno tu tacy są.
Co się, kurka wodna, stało z tym piwem? Jak mieszkałem w Holandii koło 2010 roku to było zajebiste piwo. Teraz sąsiedzi mieszkający w Holandii, zawsze jak przyjeżdżają do Polski, to mi to przywożą, po tym jak im powiedziałem że lubię. Tylko że to piwo tak kurwa zeszło na psy, że nie da się tego pić, to jest poziom Harnasia. Piję to w ostatecznej ostateczności, albo rozdaję, bo głupio mi powiedzieć żeby przestali to przywozić bo smakuje jak szczyny. Zwłaszcza, że oprócz tego przywożą holenderski ser, który jest dobry. Piję tego sikacza, bo skończyła mi się IPA. Co z tą Holandią?