Pytanie - prawo - praca

42
Umiłowani w Chrystusie Panu,
przychodzę do was w pokorze z prośbą o odpowiedź na moje pytanie. Otóż niedawno miała miejsce dość pojebana sytuacja, w wyniku której, chociaż nic nie zrobiłem, trafiłem do aresztu z art. 190 i spędziłem tam 3 tygodnie. Tydzień temu uchylili mi ten areszt i jestem z powrotem z wami, ale będę miał dozór i sprawę w sądzie. Nie wnikając w szczegóły podkreślę tylko jeszcze raz, że nikomu nic nie zrobiłem (ani nie groziłem), ale jeśli zawiodą tzw. mediacje i nie uda mi się wywalczyć warunkowego zawieszenia postępowania, to czyli jeśli dostanę wyrok (raczej w zawieszeniu) to pracodawca mnie zwolni? Pracuję w budżetówce, od 15 lat ta sama praca, mało płatna ale poza tym dobra i nie umiem robić nic innego. Jeśli ktoś ma taką wiedzę to prosiłbym uprzejmie o wypowiedź, najlepiej - wzorem Zielonego Kubka - bez wyzwisk. Byłbym wdzięczny bo od tygodnia cały czas o tym myślę i gryzie mnie to kurewsko. Pozdrawiam wszystkich użytkowników
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Taka sytuacja :)

57
Taka sytuacja :)
Panowie Kamiński i Wąsik zostali prawomocnie skazani na 2 lata bezwzględnego więzienia. To ci sami których Andrzej ułaskawił kilka lat temu za ten sam wyrok. Tym razem jest trochę inna sytuacja, otóż wyrok jest wymierzony przez Sąd najwyższy, więc wyżej jest tylko Andrzej i Bóg. Teraz pytanie czy Andrzej zrobi to 2 raz? I zrobi z ciebie pośmiewisko na skalę światową? Czy to popierdoli, żeby nie zrobić z siebie debila.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.41186308860779