Przeglądam sobie dzisiaj dzidę i widzę, że ktoś Windowsa ME obraża...
Się dzieciarnia naoglądała youtuberów, których w momencie wydania WIN ME na świecie nie było i sądzą, że wiedzą o nim wszystko bo mają miliony subów.
Otóż... TAKI CHUJ!
Gówno wiedzą. W jajach byli, mosznę widzieli.
Jestem starym dziadem, mam 37 lat. Opowiem Wam jak było naprawdę. 
Był sobie Win 95. irytował niesamowicie, ale miał graficzny interfejs. Zajebiście było się przesiąść z DOS'a i lini komend na klik w ikonkę. To, że co miesiąc się formata robiło, no to trudno. Zawsze to lepsze niż linia komend. Nastepnie nastał Win 98. Sądzicioe, że był super? To był syf a nie super system. Sypał się bardziej niż wasza stara. USB? No było, ale, żeby je odpalić to trzeba się było bardziej namachać niż niewolnik wiosłem na statku z afryki do ameryki. Następnie powstał WIM ME. Wpinasz pendrivea i działa, podpinasz lartę graficzną i działa. MAGIA! Pierwszy system, który możemy rozumieć jako dzisiejszy. Podpinasz i jest. Nadal Format co miesiąc, ale... Podpinasz i jest! Nie to co w Win 98 i Win 95. Ktoś tam marudzi, ze nie miał DOS'a. W jądrach byłeś, mosznę widziałeś. Jak to nie miał DOS'a? Wszystko co pod DOS'a przepięknie na ME działało. 
Dlaczego wolałem ME niż XP lub 2000?
Bo na XP i 2000 gry spod DOS'a nie działały. XP miały wtedy tylko banany, które było stać na nowe gry. 98 mieli idioci, tak samo jak tylko idioci używali Vistę i Win 8. Kto miał chujowego kompa i trochę oleju w głowie używał WIN ME. 
A przyczyną wyparcia ME przez XP jest rozwój technologii. Po prostu coraz więcej ludzi było stać na nowe kompy i gry z grafą 3D i gierki pod DOS'a przestały być interesujące.
A teraz chuj wam w dupę.