Byłem ostatnio w delegacji na cały dzień. Byłem w pewnej hurtowni zaopatrującą sklepy spożywcze. No i po jakimś czasie, jak to każdy, przynajmniej raz dziennie trzeba było odliczyć do dwóch, więc idałem się do tamtejszego miejsca odosobnienia. Jednak poszedłem do damskiego, bo jak do czyściochów nie należę, to nie zdzierżyłem tego widoku w męskim przybytku (choć damski nie był wcale o niebo lepszy).
Uwaga początkujących dzidowców może trochę zniesmaczyć