Witam zacne gronow!
Z tej strony dawny Smilodon.
Dziś postaram się pomoć Wam w oszczedzaniu na ogrzewaniu!
Na wstępie zaznaczam że nie jestem specjalistą w tej dziedzinie i wszystko co Wam przedstawie opieram na wiedzy którą zdobyłem od pewnego pana z spółdzielni mieszkaniowej w której mieszkałem!
Skąd wiem ze to działa? Zrobiłem tak u siebie i opłaty (w rozliczeniu rocznym) zmniejszyły się z 600zl dopłaty na 1400zł zwrotu, u mojego brata z 1800zł dopłaty na 80zł dopłaty.
Będziemy potrzebować:
Klucz "żabka"

Szmate (nie była kobieta nie może być) lub jakis ręcznik

Kombinerki

Przy kaloryferze znajduje sie termostat, który musimy odkręcic za pomocą "żabek".
Odkręcamy nakrętke zaznaczoną na zdjeciu

Po ściągnieciu termostatu zobaczymy zawór z iglicą.
Zawory mogą sie róznić wygładem więc wrzucam 3 rodzaje, z którymi osobiście spotykam się najczęściej.

Za pomocą kombinerek lub żabek łapiemy za iglice (ten bolec wystający z zaworu) i ruszamy do siebie i do kaloryfera aby ją rozruszać (ostrożnie żeby jej nie wyciągnąć bo woda sie poleje!). Tak samo robimy z zworem (zaznaczone na zdjeciach poniżej (na zdjeciu numer 3 musimy najpierw pociągnąć go do siebie)) i ruszamy prawo i lewo aby również go rozruszać. 

Robimy tak dlatego że przez wode która znajduje się w kaloryferze na zaworach osadza się kamień który powoduje mniejszy przepływ wody i wolniejsze nagrzewanie sie kaloryfera.
Po tej czyności musimy zawór ustawić w odpowiedniej pozycji.
Przygladając się zaworowi możemy zauważyc oznaczenia od 1 do 6 (czasem może byc wieksza cyfra np 7) oraz kreske, kropke lub jak w przypadku zaworów z plastikowym lepkiem (na zdjeciu ten żółty) wycięcie. Ustawiamy zawór najlepiej (z mojego doświadczenia oraz wiedzy nabytej od innych) tak aby cyfra 3 lub 4 znajdowala sie na kresce, kropce lub wycięciu.

Jeśli ktoś z Was potrzebuje lepszej wizualizacji to spokojnie znajdziecie filmiki na YT gdzie pokazują jak to zrobić.
Ja stworzyłem tą wrzutke po to aby Was uświadomić i pomóc Wam tak jak mam to w zwyczaju.
I jak zawsze apeluje do Was! Jeśli ogarniecie jak to się robi i zauważycie różnice to POMOŻCIE innym! Starszej sąsiadce, sąsiadowi dla których zaoszczedzone pare złotych pomoże przetrwać!
Z mojej strony to wszystko i jak nakazuje tradycja WYPIERDALAM kryzować kaloryfery!

Cześć Dzidki i Dzidówki z tej strony Smilodon, a to reupload mojej wrzuty z starego konta i dla przypomnienia.
Wypierdalam ;)

Drogie Dzidki i Dzidówki. Jak obiecałem instrukacja regulacji okna, dzięki której zaoszczędzicie na ogrzewaniu. Wiedze zdobyłem w pracy, gdzie pracuje już pare lat i wielu ludzią w ten sposób pomogłem. Mam nadzieje, że i Wam pomogę.
Robota jest prosta a serwis wezmie od Was około 100zł, a czasem nawet więcej za to. Okna mogą być źle ustawione już od czasu montażu albo rozregulować się przez ich użytkowanie. Najczęściej obwieszają się. Warto co rok, dwa lata sprawdzać okna czy są odpowienio ustawione. Jeśli nie uda Wam się ustawić okna to niestety trzeba wezwać fachowca i poprawic okno "na szybie" bo zostało w zły sposób zaszklone.
Zaczynajmy!
Potrzebować będziemy: ołówek, miare (jakąkolwiek, może być nawet linijka), kątowy imbus 4 (kątowy bo może być problem z dojściem do śruby przy zawiasie, w moim przypadku to specjalny imbus do regulacji) dwie sprawne ręce, jakiś stołek, aby móc dosięgnąć i troche czasu.

Otwieramy okno. Na ramie od wewnetrzenej strony rysujemy kreski (nie musza być długie 2-3cm) 8mm od krawędzi (zdjęcie niżej). Będzie to Nasz wyznacznik jak ma być ustawione skrzydło w ramie. Skrzydło musi nachodzić na rame 8mm z każdej strony ramy, dlatego najlepiej zaznaczyć przy narożnikach.

Gdy już mamy zaznaczone z każdej strony, zamykamy sprzydło i sprawdzamy, jeśli widzimy Naszą kreske jak na zdjeciu niżej wszystko jest ok, ale jeśli kreske widać mocno lub nie widzimy jej wcale, oznacza to że skrzydło musimy przesunąć w prawo bądź w lewo, w góre lub w dół.

Pewnie myślicie "Ok, ale jak je przesunąć", a ja Wam na to odpowiadam "bardzo prosto!". Jeśli okno jest uchylne/otwierane sytuacja jest banalnie prosta. Skrzydło w góre lub w dół regulujemy dolnym zawiasem uzywając tej sruby (zdjecia niżej, moze być schowana pod plastikową osłonka, która wystarczy podnieść).

Jeśli musimy przesunąć skrzydło w prawo lub w lewo u dołu skrzydła używamy tej śruby, która też moze byc ukryta pod plastikiem.

Natomiast na górze śruba do regulacji ukaże się gdy otworzycie na maksa okno. Jest schowana przy zawiasie.

Trudniej wygląda sytuacja przy oknach, które tylko się otwierają. Nie które okna maja możliwość regulacji imbusem. Niestety starsze okna nie mają takiego dobrobytu (zdjęcie niżej). Do tego będziecie potrzebować pomocy innej osoby i duuuuużo siły. Będziecie musieli wyciągnąć skrzydlo z zawiasu unosząc je w góre. Czasem nie będzie to możliwe, więc najlepiej je zostawic w spokoju.

Wielu z Was, gdy pytałem czy bylibyście zainteresowani taką poradą mowiło o trybach lato/zima. Gdyby ktoś nie wiedział, okucia okien maja opcje przestawienia tak aby mocniej dociskały okno, najczęsciej są ustawione w opcji neutralnej. Moim osobisty zdaniem lepiej tego nie ruszać, bo gdy przestawimy na tryb zima, faktycznie bedziemy mogli odczuć zmiane. ALE!!!! Może to spowodować, że wilgoć będzie się gromadzić w pomieszczeniu i zacznie nam wychodzić wilgoć albo woda będzie się zbierać na szybie, a wtedy może dojść do sytucji, że uszczelki listwy przyszybowej zaczną parcieć lub gnić. Także zostawcie okucia w spokoju.

Mam nadzieje, że pomogłem i wiedza, którą Wam przekazałem pomoże Wam przetrwać ten trudny czas, który Nas czeka i pozwoli zaoszędzić. Proszę pomożcie dzieki temu też innym - rodzicom, starszym sąsiadom, znajomym. Niech też mają ciepło w tą zime.
Pozdrawiam, Smilodon
Wypierdalam.