Reinkarnacja i Sąd ostateczny dowody na to że żyłeś już jako Janusz z wąsem
1

16
Reinkarnacja, czyli wiara, że Twoja dusza robi comeback jak disco polo na weselu, to hit w religiach typu hinduizm czy buddyzm. Ale czy są na to dowody, czy to tylko bajki dla dorosłych? Niektórzy wskazują na dzieciaki, które rzucają tekstami typu: "W poprzednim życiu latałem Spitfire’em i piłem whisky z Churchillem". Weźmy takiego Jamesa Leinera – mały Amerykanin, co w wieku dwóch lat zaczął opowiadać o wojnie, jakby sam w niej walczył. Sprawdzili – zgadza się z historią jakiegoś pilota, co zginął w 44’. Albo hipnoza: kładą Cię na kozetce, a Ty nagle gadasz, że byłeś szewcem w średniowieczu i śmierdziały Ci stopy. Deja vu? Talent do gry na harmonii bez lekcji? To niby też ślady po starym wcieleniu. Ale naukowcy kręcą nosem: "Autosugestia, przypadek, ściema". No i co Ty na to, dzido?

Kościół Katolicki z reinkarnacją ma jak ja z dietą – niby kusi, ale nie przejdzie. Gadają, że kiedyś, w pierwszych wiekach, chrześcijanie byli na "tak", bo Orygenes, taki filozof z brodą, pisał o duszach istniejących przed urodzeniem. Ale na Soborze w 553 r. powiedzieli mu: "Spadaj, Oryś, z tymi fanfikami". Biblia wali prosto z mostu: "Raz się zdycha, a potem sąd" (Hebrajczyków 9:27). Żadnych powtórek, żadnego "wrócę jako kot sąsiadki". Reinkarnacja nigdy nie była oficjalnie w Kościele na tapecie, ale jak ktoś za bardzo kombinował – patrz Giordano Bruno – to kończył na grillu w 1600 r. za "herezje" i gadanie o wędrówce dusz. Krótko mówiąc: Kościół woli jednorazówki niż seriale z Twoim życiem.

#### Część II: Sąd Ostateczny – strach, ogień i społeczna spinka

Skoro reinkarnacja out, to Kościół wyciągnął asa: Sąd Ostateczny. Wyobraź sobie: Jezus wraca w glorii, a Ty stoisz w kolejce jak na Black Friday, tylko zamiast zniżek dostajesz bilet do nieba albo na smażalnię w piekle. Kazania o diable z widłami, obrazy jak z horroru i średniowieczne opowieści o końcu świata – to wszystko po to, żebyś się zesrał ze strachu i biegł na spowiedź. Szef Kościoła wiedział, co robi: w średniowieczu, jak życie było krótkie jak bateria w ajfonie, strach przed piekłem trzymał ludzi w ryzach. "Nie kradnij, nie zdradzaj, bo inaczej wieczny kebab z Ciebie zrobią" – i działało.

Społeczeństwo łykało to jak pelikan śledzia. Z jednej strony – moralność na propsie, bo kto chciałby smażyć się za to, że podpierdzielił sąsiadowi krowę? Z drugiej – masakra dla psyche. Ludzie żyli w stresie, jakby co chwilę miał być Ragnarek. W średniowieczu każda zaraza czy wojna to był znak, że "już po nas". Nawet teraz Katechizm straszy "wiecznym oddaleniem od Boga" (KKK 1035), choć dzisiaj bardziej boimy się braku Wi-Fi niż piekła. Ale w kościołach na wsiach wciąż słychać: "Grzeszniku, szykuj się na sąd!".

Efekt? Jedni się spinają i chodzą jak na szpilkach, drudzy udają świętych, a w głowie planują melanż. Strach przed sądem trzymał feudalny porządek – feudalny chłop słuchał księdza, bo myślał, że inaczej diabeł zrobi mu z dupy popcorn. Dziś to słabnie, bo nauka i Netflix robią swoje, ale w głowach niektórych wciąż siedzi: "A co, jak jednak będzie rozprawa?". Krytycy gadają, że to paraliżuje – zamiast żyć, człowiek klęczy i przeprasza za to, że zjadł mięso w piątek. Zwolennicy? "Daje kopa, żeby być spoko ziomem". I tak to leci, dzido – Kościół straszy, a my się śmiejemy albo trzęsiemy portkami.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
1000
1000
400
100
+19

Obraz Czarnej Madonny - historia i legendy
12 1 2

12
Obraz Czarnej Madonny - historia i legendy
Obraz Matki Boskiej Częstochowskiej to jedna z najbardziej znanych ikon na świecie. Mimo niebywałego znaczenia tego dzieła, nie sposób ustalić szczegółową i całkowicie zgodną historię powstania i losu ikony przed znalezieniem się jej w Częstochowie. Przez wiele lat prowadzono liczne badania, które pozwoliły nam ustalić najbardziej prawdopodobne pochodzenie i losy obrazu. Nie sposób jednak przejść obojętnie przy legendach, które narosły wokół tego przedmiotu.
Według tradycyjnych podań i legend, obraz miał zostać namalowany przez samego Św. Łukasza Ewangelistę na deskach stołu z domu świętej rodziny. Podobno miał on wykonać dwie sztuki z czego jedna znalazła się w Italii, a druga została przeniesiona z Jerozolimy do Konstantynopola przez cesarza Konstantyna. Ikona Czarnej Madonny miała być umieszczona w jednej z świątyń i zasłynąć miała licznymi cudami. Oczarowany niezwykłym obrazem miał być książę ruski Lew miał wyprosić Konstantyna o ofiarowanie mu cudownej ikony.
Obraz został przewieziony na Ruś, gdzie miał być otoczony wyjątkową czcią. W czasie walk na Rusi z Kazimierzem Wielkim, a następnie Ludwikiem Andegaweńskim, ikona została ukryta na zamku w Bełzie. Po opanowaniu tych terenów, Ludwik Węgierski powierzył zarząd nad nowymi ziemiami Władysławowi Opolczykowi. Książę ten miał przywiązać się do ikony, gdy w czasie oblegania zamku przez Litwinów i Tatarów prosić miał on Maryję o pomoc w walce z wrogiem. I tak, gdy strzała wpadła do zamku przez okno i trafiła w obraz, wojska wroga miała otoczyć mgła, która ich miała przerazić. Książę wypadł na przeciwników z wojskiem i ich pokonał. Wraz z końcem rządów Władysława na tych terenach, postanowił on zabrać cudowny obraz. Jednak po załadowaniu go na wóz konie nie chciały podobno ruszyć z miejsca. Dopiero jak książę złożył ślubowanie Maryi, że wybuduje dla niej klasztor konie swobodnie miały ruszyć. Takim oto sposobem Czarna Madonna trafiła na Jasną Górę koło Częstochowy. Najpierw została umieszczona w kościele znajdującym się na wzgórzu, gdzie później wzniesiono klasztor, do którego sprowadzono Ojców Paulinów. Do dziś zachował się oryginalny dokument fundacji klasztoru z 1382 roku.
Obraz Czarnej Madonny - historia i legendy
Przedstawioną historię o obrazie przekazuje Translatio tabulae, którego odpis z 1474 r. przechowywany jest w archiwum jasnogórskim. Jedynym pewnym źródłem, na którym można oprzeć częściowo wiedzę o dziejach obrazu, są pisma Jana Długosza. Potwierdzone w nich jest ufundowanie klasztoru na wzgórzu koło Starej Częstochowy przez księcia Władysława Opolczyka w 1382 r. Dwa lata później w 1384 r. obraz z wizerunkiem Matki Bożej trafił na Jasną Górę.
              Jeśli chodzi o to, kto i kiedy namalował obraz, to dalej nie ma co do tego pewnych informacji. Najwięcej dowodów wskazuje na to, że wizerunek powstał na przełomie XII i XIII wieku, jednak są również ślady, które wskazują, że śladów jego powstania należy szukać już w wieku V. Na podstawie badań z 1984 roku wiemy, że obraz składa się z 3 warstw. Pierwsza powstała prawdopodobnie w XII wieku (pierwotna kompozycja obrazu), a druga w XIV wieku. Trzecia warstwa powstała w XV wieku i jest śladem prac konserwatorskich zleconych przez króla Władysława Jagiełłę.
Obraz Czarnej Madonny - historia i legendy
Wspomnieć także tu trzeba o historii profanacji ikony. Widząc obraz, nie sposób nie zauważyć trzech blizn na policzku Maryi. Są to pozostałości po napadzie rabunkowym na klasztor Jasnogórski w XV wieku. Do napadu doszło w 1430 roku. Pierwsza wersja głosiła, że dokonać tego mieli husyci, którzy weszli do Częstochowy w poszukiwaniu cennych skarbów, które miały być ukryte w klasztorze. Mieli oni wyrwać obraz z ołtarza i pociąć go szablami. Jest to jednak kompletna bzdura. Napad był czysto rabunkowy, któremu przewodzili polscy szlachcice, którzy w ten sposób chcieli się wzbogacić, w obliczu licznych długów, które posiadali. Obraz ucierpiał na skutek niezadowolenia osób napadających, gdy okazało się, że w klasztorze nie ma licznych kosztowności. Zniszczenia, które wyrządzili miały podobno skierować winę za napad na husytów. Obraz miał liczne cięcia, a rama była potrzaskana. Ikona została przewieziona po tej profanacji do Krakowa w celu naprawy zniszczeń.
Obraz Czarnej Madonny - historia i legendy
Źródła:
Drózd R., Tajemnice obrazu Matki Bożej Częstochowskiej, https://deon.pl/wiara/duchowosc/tajemnice-obrazu-matki-bozej-czestochowskiej,449000

CZARNA MADONNA – historia cudownego obrazu na Jasnej Górze, https://poloniaviva.eu/index.php/pl/4-historia/artyku/775-czarna-madonna-hstoria-cudownego-obrazu-na-jasnej-gorze

HISTORIA CUDOWNEGO OBRAZU, https://jasnagora.pl/pl/o-sanktuarium/historia-cudownego-obrazu/historia-cudownej-ikony/

Obraz Matki Bożej Jasnogórskiej Królowej Polski, https://parafiala.org/obraz-nmp-czestochowskiej/
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
1000
1000
400
100
+108
0.48486399650574