Drag Queen ze zniczem olimpijskim, Izrael dopuszczony do Olimpiady (Rosja i Białoruś nie), wszędzie pełno murzynów na występach "artystycznych", baba z brodą wijąca się na scenie do piosenki, pokaz mody transów, chłopów w sukienkach i drag queenów, transowa i woke Ostatnia Wieczerza, pokaz miłosny trójkątu miłosnego z umalowanymi chłopem, murzynem i Francuzką, którzy poszli do łóżka się ruchać we trójkę i wiele różnych, podobnych aktów "sztuki".
Ceremonia na rzece, masa problemów technicznych, chaotyczna transmisja.
Najgorsze otwarcie IO jakie kiedykolwiek oglądałem.
Zaraz odpalenie znicza, boję się co będzie za chwilę...