Okazuje, że można się śmiać z prawa jeszcze bardziej.
I teraz jest poszukiwany, stawi się na rozprawie i sąd, zmieni rodzaj kary i będzie wolny?
Waldemar Bonkowski ścigany jest listem gończym za znęcanie się nad psem. Bonkowski twierdzi, że nie ukrywa się i nie otrzymał żadnego wezwania od policji, mimo że mundurowi podejrzewają, że uciekł za granicę - podaje Wirtualna Polska.
— Jestem na leczniczych wczasach, na leczniczym pobycie. Jestem zdumiony tym listem gończym, bo policja ma informację, że 5 lipca stawię się na rozprawę, na którą mam wezwanie do Gdańska — mówi były senator w rozmowie z Wirtualna Polską. Podkreślił, że kocha swoją ojczyznę i nie ma powodu do ukrywania się. Zaznaczył również, że nie odpowie, czy znajduje się w Polsce.
— Przedstawia się mnie, że ja się teraz ukrywam, a ja się w ogóle nie ukrywam. Gdyby dali mi wezwanie na policję, to bym się zgłosił — stwierdził w rozmowie z WP.