Możemy przystąpić do działania. Koszulke najpierw zaprasowujemy w najwyższej temperaturze bez pary (wg instrukcji na farbach - żeby zniwelować impregnacje materiału). Następnie rozkładamy tak żeby się nie suwała przy malowaniu. Ja do środka dałem książkę (uwaga! okładka najpewniej się zabarwi), w miejscu które malowałem, następnie resztę materiału z pozostałych czterech stron (góra dół lewo prawo) przygniotłem ciężkimi tomiszczami. Chodzi o to żeby się nie przesuwało, ale zarazem żeby materiał nie był naciągnięty (bo po zwolnieniu naciągu materiał zbiegnie się i obrazek będzie zniekształcony).
Teraz przykładamy pierwszy "szary" szablon i pokrywamy farbą. Uważamy na brzegach. Kartke możemy czymś dodatkowo docisnąć, ja jak odmalowuje detale to papier szablonu dociskam do tkaniny końcem drugiego pędzla. Jeśli uważamy że trzeba to kładziemy drugą warstwę. Szablon delikatnie odrywamy (poprzez farbę będzie sklejony z materiałem).
Dygresja: do zrobienia koszulki użyłem szablonów wyciętych od razu na zwykłych kartkach z drukarki - zaletą jest to że szybko, łatwo i precyzyjnie się wycina. Niestety taki szablon jest raczej jednorazowy i po odmalowaniu nie nadaje sie do kolejnego użycia. Można przed wycięciem nakleić obrazek na np arkusz z bloku technicznego - pewnie zniesie więcej malowań, ale precyzyjne wycięcie będzie bardziej czasochłonne. Koniec dygresji.
Czekamy aż wyschnie bądź suszymy suszarką (ja tak robiłem). I przystępujemy do nakładania kolejnego koloru - czarnego. Ważne żeby kolejny szablon przykładać dokładnie w tym miejscu co poprzedni - w tym celu możemy zrobić odpowiednie znaczniki na tkaninie które np potem zamalujemy, lub wyciąć stosowne znaczniki na samym arkuszu szablonu ( żeby widzieć czy znajdujemy sie dokładnie ma sylwetce). Staramy się też nie kłaść za grubo farby - lepiej dać mniej i powtórzyć drugą warstwę. Głównie od tego jak bardzo się teraz postaramy będzie zależeć efekt końcowy. Powtarzamy odklejanie i suszenie i nakładamy tak kolejne barwy: szary i biały. Na koniec możemy dokonać drobnych poprawek bezposrednio pędzlem. Po wyschnięciu farby bierzemy żelazko i znów na wysokiej temperaturze, bez pary, prasujemy nasze dzieło przez kilka minut przez papier do pieczenia (lepiej nie próbować bez). Jeśli chodzi o podpis to dodałem go wycinając szablon na litery z wydrukowanego logo gry, gdzie V zrobiłem na bazie D, a L na bazie T. Jeśli zrobiliśmy wszystko jak wyzej powinno wyjść n mniej więcej coś takiego: