Jako dumny, nienawidzący żydów i feministek członek serwisu JBZD oraz już całoroczny fan tej żeś, trochę dzidowskiej, bo nie posiadającej wyżej wymienionych (oraz czarnych) produkcji z dumą ogłaszam, że Bluey oficjalnie przeszła do mainstreamu!
Znaczy już wcześniej była bardzo znana jak na bajkę dla dzieci, no ale oficjalne zabawki teraz z nią są, a to (chyba) o czymś świadczy.
A przy okazji mamy dowód, że dobra produkcja, jaka by nie była, obroni się sama i pomysł na poprawno-polityczne gówna (również te dla dzieci) to debilizm.
Pozdrawiam ze smyka i wypierdalam!
P.S Wiem, że te zabawki nie wyglądają dobrze. Co prawda nie wyglądają też źle. Można powiedzieć, że wyglądają średnio. Jak dla mnie zajebiście :)