Wiem, że to peowska inicjatywa odwrócenia uwagi od krytyki rządu za wiele spraw ale podchodzę podobnie jak z referendum migracyjnym. Czyli jak dają mi głos, to z niego korzystam w imię idei, nawet nie oczekując, że realnie zmieni cokolwiek.
I namawiam wszystkich z was tutaj żeby zamiast wiecznego narzekania czy kłócenia się, dzisiaj poświęcić te kilka(naście) minut na zgłoszenie jakiegoś problemu - wybierzcie dowolny, jest ich przecież od chuja. Do tego dopisujecie proponowane przez was rozwiązanie.
Kategorie są różnorakie i tak ja na przykład zwróciłem uwagę na eksmisję domniemanych sprawców przemocy domowej, która de facto łamie zasadę domniemania niewinności i karze finasowo ludzi, którzy są tylko oskarżeni o popełnienie przestępstwa.
Pokażmy, że nie jesteśmy bandą lemingów i zacietrzewionych "wyborców" co tylko potrafią narzekać ale że potrafimy wskazać problem i zaproponować rozwiązanie. Bo inaczej przegłosują nas tam lewaki ze swoimi postulatami. I wiem, że podobnie jak z referendum ws. migracji - rzadzacy mogą sobie tym conajwyżej dupę podetrzeć ale uzewnętrznienie pewnych trendów i oczekiwań społecznych może nas przybliżyć do ich realizacji. W Niemczech wkurwienie społeczne na migrację jest tak wielkie, że tradycyjnie proimigranckie CDU głosuje ramię w ramię z AfD przeciwko migracji a lewaki z SPD zaczęły do nas wyrzucać nielegalnych migrantów. Czyli presja ma sens.
U nas wszak po wyśmiewaniu miesiącami realizacji "100 konkretów na 100 dni" w końcu wprowadzą jakieś minimalne zmiany, żeby było cokolwiek, co uspokoi nastroje społeczne.
Od was zależy, czy będzie to kwota wolna od podatku, czy czytanie dzieciom bajek przez drag queen.