Po kilku latach biernego obserwowania zawartości jebzdzidy zdecydowałem się pokazać, że ja też mam hobby - historię polskiego lotnictwa w latach 1918-1925. Doświadczalnie raz na jakiś czas chciałbym wrzucać tu ciekawostki z historii polskiego lotnictwa właśnie z tamtych lat. Zaczynamy od lotnictwa pasażerskiego.
Sto lat temu pilot cywilny Kazimierz Brzeziński za sterami Junkersa F.13 (znaki rejestracyjne P-PALG) wystartował z trzema pasażerami z Warszawy do Austrii. Z międzylądowaniem w Krakowie, przez Bielsk, Cieszyn i Brzecław dotarł po południu na lotnisko Aspern pod Wiedniem. Został tam powitany przez przedstawicieli poselstwa polskiego, rządu austriackiego i austriackiego towarzystwa żeglugi powietrznej. Nad stolicą Austrii polski Junkers wykonał lot próbny, w którym wziął udział poseł RP w Wiedniu Zygmunt Lasocki. Wracając, Brzeziński bez lądowania w niecałe cztery godziny przeleciał z Wiednia do Warszawy.
Lot był przejawem aspiracji polskiego Aerolloyda, który latem 1924 roku pracował nad otwarciem połączenia lotniczego między stolicami Polski i Austrii.