Rosyjski oficer trzymający w uniesionych nad tłumem rękach granaty opuszcza spotkanie z władzami miasta Kontrop, ominiętego przez nacierające oddziały 1. Gwardyjskiej Armii Pancernej . Groźba eksplozji granatów ma go zabezpieczyć przed atakiem tłumu. Tłum na prawo być wściekły, ponieważ na odbytym spotkaniu rosyjska delegacja zażądała poddania miasta, grożąc użyciem artylerii. Spotkało się to z odmową Ukraińców. Groźba była oczywistym blefem - miasto zatrzymuje oddziały prące na Kijów od wschodu, które tam potrzebują swojej organicznej artylerii. Źródło Militarium
https://www.facebook.com/militarium.net/photos/a.222710007782588/4805691222817754/