MIłość jak sprawdzić
4 l
9
Hej dzidki miałem taka rozkminę, nie musimy koniecznie nazywać jej katolicką, czy chrześcijańską, ale powiedzcie tak szczerze, czy możliwy jest związek,w którym jedna osoba nigdy nie zrani drugiej. Związek, w którym ktoś nas nigdy nie zawiedzie? Oczywiście sam kiedyś wierzyłem, że to jest mozliwe. Ale w sumie czy rozsądne jest zakłądać, że druga osoba nas nie zawiedzie lub zrani w mniejszy lub wiekszy sposób? Czyli de facto wchodząc w związek musimy zakładać, że nasza ukochana osoba przynajmniej raz nas zrani (powiem tak -> znacznie więcej). Jesli chcemy, by nas związek przetrwał musimy wiedzieć, że tak się stanie i jest to kwestią czasu. Musimy sobie zdawać uwagę, że tak własnie może być, nie musi, ale może, często zresztą jest. Oczywiście są związki, w których taka rana zdarza się raz na dzień, raz na tydzień raz na rok, to kwestia współpracy, charakterów, nawet niekoniecznie dopasowania, ale chęci ustąpienia dla drugiego.
Zatem miłośc bez cierpienia nie istnieje (będę takie kłótnie, nieporzumienia i zawiedzenia nazywał cierpieniem, może nie jest to cierpienie fizyczne ale jednak jest cierpieniem).
Nawet sobie nigdy nie zdawałem sprawy, jak blisko jest to miłości Boga do człowieka, który wydał się na niewyobrażalne cierpienie dla nas, ludzi, dla Ciebie konkretnie.
Podobną mysl wyraża Św. o. PIO:
Parafrazuyjąc:
Próbą miłości jest cierpienie, wiemy że kogoś kochamy, gdy potrafimy cierpieć z jego powodu, lub dla niego i się na to godzimy.
Miłość bez cierpienia nie może być prawdziwa.
UWAGA WSZYSTKICH CHĘTNYCH DO RZECZOWEJ DYSKUSJI ZAPRASZAM NA PV. NA KOMENTARZE RACZEJ NIE BEDE ODPISYWAL
Z GORY DZIEKI ZA TYCH, KTORZY NAPISZA
Zatem miłośc bez cierpienia nie istnieje (będę takie kłótnie, nieporzumienia i zawiedzenia nazywał cierpieniem, może nie jest to cierpienie fizyczne ale jednak jest cierpieniem).
Nawet sobie nigdy nie zdawałem sprawy, jak blisko jest to miłości Boga do człowieka, który wydał się na niewyobrażalne cierpienie dla nas, ludzi, dla Ciebie konkretnie.
Podobną mysl wyraża Św. o. PIO:
Parafrazuyjąc:
Próbą miłości jest cierpienie, wiemy że kogoś kochamy, gdy potrafimy cierpieć z jego powodu, lub dla niego i się na to godzimy.
Miłość bez cierpienia nie może być prawdziwa.
UWAGA WSZYSTKICH CHĘTNYCH DO RZECZOWEJ DYSKUSJI ZAPRASZAM NA PV. NA KOMENTARZE RACZEJ NIE BEDE ODPISYWAL
Z GORY DZIEKI ZA TYCH, KTORZY NAPISZA