Panowie i ewentualnie Panie Dzidowcy.
Niedawno temu firma zainstalowała nam w półautomatach takie ustrojstwa, które rzekomo rejestrują czas pracy, długość spawania, ilość zużytego drutu i rzekomo na podstawie tych danych obliczają naszą "wydajność".
Sprawa jest kiepska bo dotychczas nie bylo takich jaj, prace były wykonywane terminowo, nie było żadnych poprawek (przy grubych blachach ze stali drobnoziarnistej i CHSach to duży plus) i po tym jak to założyli to 3/4 polskich czy niemieckich kontraktorów dało nogę a na ich miejsce wpadli "lepsi" ukraińcy, hindusi, pakistańcy i chgw kto jeszcze....
Czy jest możliwość sprawdzenia tego? Nie wiem, podłączenia do komputera i edycji gówien co tam są zapisywane? Wiem, że wgląd tam można mieć aplikacją WeldEye od Kemppi.