W 1785 roku chłop orający ziemię odnalazł ten złoty pierścień. Ważył 12 gramów i miał dość dużą średnicę – 25 milimetrów, co wskazywało na sposób noszenia go na rękawiczce i najprawdopodobniej na kciuku. Na tym jednak historia pierścienia się nie zakończyła. Na początku XIX wieku, 130 kilometrów od pierścienia, odnaleziono starożytną rzymską tabliczkę, na której mężczyzna o imieniu Sylvian spisał swoją skargę do celtyckiego boga Nondensa, odpowiedzialnego za uzdrawianie, polowania, morze i psy. Rzymianin oskarżył swojego współplemieńca Senicjana o kradzież jego ukochanego pierścienia i poprosił pogańskie bóstwo, aby pozbawił złodzieja i jego bliskich zdrowia, jeśli ten nie zwróci pierścienia.
Już w latach dwudziestych XX wieku archeolodzy ponownie podjęli badania tych obiektów, zapraszając jako konsultanta Johna Ronalda Reuela Tolkiena, profesora języka i literatury anglosaskiej na Uniwersytecie Oksfordzkim. Ten złoty rzymski pierścień z IV wieku naszej ery stał się prototypem Jedynego Pierścienia.