Historyjka
1 1

36
To co oni robią młodym w szkołach z mózgami to jest odlot. Kompletne wyłączenie myślenia. Tylko działanie według schematu/procedur. Myslenie zero-jedynkowe, jak cyborgi.
Kolega jest leśniczym (a naleśnik to placek położony na leśniczym. NA+LEŚNIK hehe). 
Przyszedł do niego młody praktykant. Kolega powiedział mu, że plantacja sadzonek ma być codziennie podlana, i ma do tego specjalną maszynę irygacyjną rozprowadzającą na nie wodę rurkami. 
Przez dwa dni lało jak skurwysyn całe dnie.
Kolega przychodzi do pracy, patrzy i bardzo zdziwiony, bo te zbiorniki na wodę puste.
Okazało się, że praktykant mimo wielkiej jak murzyński chuj ulewy i tak jej używał XD. Kolega pyta się po co podlewał skoro lało, a ten, że "tak mu przecież powiedział"...
I to nie jego wina do końca. To nie tak, że urodził się jakiś niedojebany. Takich ludzi jak on jest kilka mln.
To jest rezultat 12 letniego prania mózgu w systemie edukacji.
I to nie tak że dojdzie jakaś partia do władzy i wszystko naprawi.
Musi być führer, który nie będzie pierdolił się w tańcu, wszystko wywróci, wszystkich wyjebie, nie tylko w edukacji, i zrobi wszystko od nowa. 
Amen.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
1000
1000
400
100
+46

Historyjka
1

2
00:00
00:00
Download
1000
1000
400
100
+49

Harji Potrjonowicz
3 3 4

6
Harji Potrjonowicz
Jedno z ostatnich zdjęć Harjiego Potrjonowicza przed popełnieniem samobójstwa w piwnicy swojego wuja. 

Urodzony w Rosji w latach 90-tych od samego startu nie miał  szans na normalne życie. Jego matka została zamordowana w rozliczeniu za długi w które wpędził ich ojciec - nałogowy hazardzista. Po tym jak stracił mamę w zasadzie został sam. Ojciec się nim w ogóle nie interesował, jeśli już wracał do domu to tylko po to żeby się na nim wyżyć. W ruch leciały pięści, pasek od spodni, czasem wałek do ciasta, raz nawet połamał mu palce i rękę w łokciu doniczką.

Pewnego dnia ojciec po prostu nie wrócił do domu. Zdesperowany, głodny i zaniedbany Potrjonowicz udał się na posterunek policji i wyjaśnił całą sytuację. Przydzielono do niego wujka który miał się nim opiekować. Z początku wszystko wyglądało na normalne, lecz bardzo szybko okazało się, że wujaszek jak popije to lubi gustować w młodych chłopcach.

Nie widząc szans na poprawę i bez jakiegokolwiek cienia nadziei w sobie, postanowił targnąć się na swoje życie. 

14-ego lutego 2001 roku Potrjonowicz powiesił się w swojej piwnicy. Zdjęcie zrobił przypadkowy narkoman któremu Pjotronowicz obiecał zatrzymanie sobie aparatu i pozostałych jego rzeczy po wszystkim.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
1000
1000
400
100
+50
0.14938306808472