Dla początków XV wieku – a więc czasów Władysława Jagiełły – oszacowano, że rodzina kmieca z Małopolski posiadająca duże, „pełnołanowe”, gospodarstwo mogła w okresie urodzaju liczyć, że na czysto zarobi rocznie nieco ponad sto groszy. W przeliczeniu na dzisiejsze pieniądze to 4000 złotych – choć szacunek jest oczywiście bardzo przybliżony.
Na taką kwotę pracowało przeciętnie czterech dorosłych w rodzinie mającej jeszcze dwójkę małych dzieci, też zaprzęganych do pomocy w miarę możliwości. Zarobki na osobę wynosiły niespełna półtora grosza na miesiąc (czyli około pięćdziesiąt dzisiejszych złotych). Nawet proste trzewiki kosztowały kilka razy więcej. Kożuch wymagał pracy jednego członka rodziny przez czternaście miesięcy. Za zarobki miesięczne można było natomiast kupić worek gwoździ.