Już śpieszę z wyjaśnieniem. Owa aukcja miała miejsce na stronie internetowej Empika.
Otóż od jakiegoś czasu Empik działa jak Allegro, przez co inne sklepy mogą się tam wystawiać z mandżurem, a Empik pośredniczy w transakcji.
Owa choineczka została zakupiona tydzień temu i od razu dostałem maila z informacją, iż choinka została wysłana, tego samego dnia od zamówienia, co wzbudziło mój nie mały podziw. Otóż byłem w błędzie, ponieważ aplikacja inpostu przez tydzień ostudziła mój entuzjazm.
I tak dalej i tak dalej.
Myślę sobie, chuj, pojadę do empika, wejdę z drzwiami, będę darł pizde jak neandertalczyk, że "PANIE, DAWAJ PAN MOJĄ KASE!!! JA NIE DOSTAĆ CHOINKA, JA CHCIEĆ PIENIĄDZE Z POWROTEM!!!"
Ale ten mięczak aniołek na moim ramieniu mówi mi "uspokój się, to tylko kurwa kilka dych, zadzwoń na infolinię, spokojnie wytłumacz o co chodzi, tam też pracują ludzie". Wybierając numer bałem się, że odbierze robot i to będzie przypominało rozmowę chuja z butem, ale nie.
O dziwo, odebrał człowiek. Miła Pani przeprosiła mnie 3 razy, przyjęła zgłoszenie, a po chwili dostałem maila, że zwrot kasy będzie do dnia/dwóch.
Empik ogarnął temat, bez pierdolenia.
Wszystko relacjonuje na bieżąco, więc finał tej historii niebawem.
Możecie sobie pomyśleć "no i o co gówno burza, dostaniesz zwrot to się ciesz i wypierdalaj".
Otóż nie, nie wypierdalam, nie wypierdalam dopóki te skurwysyny nie zostaną dojechane przez skarbówkę. Nie będę wypierdalał, póki nie będzie o tym głośno.
Napiszę o tym na wykopie i do kanału zero, do radia i do gazety, nawet na onet.
Poszukam innych zrobionych w chuja przez ową firmę kogucik.
Niech będzie o nich głośno.
Nie godzę się na robieni ludzi w chuja korzystając z okresu świątecznego, poprzez tworzenie fikcyjnych aukcji choinek, które nie istnieją.
Ja sobie poradziłem, ale ile osób dało się naciągnąć i nie zgłosiło tego dalej?
Ile jest osób starszych, które nie są tak obcykane w internetach i po prostu przemilczały temat ze wstydu?
Jestem w trakcie pisania zgłoszenia do urzędu ochrony konkurencji i konsumentów oraz do skarbówki.
Pierdole złodziejstwo i nie zgadzam się na to, wy też pomóżcie, albo niech was wszystkich skurwol weźmie i z łuku w dupę strzeli.
Tak, zesrałem się, ale w szczytnym celu to nie jest żaden wstyd.
Wypierdalam.