Nie dość że fiutin musiał czekać na premiera Indii to w dodatku wyjechał do niego z czymś takim.
Dodatkowo z Chinami coś tam nie pykło i Xi nie pojawił się na jakimś bankiecie.
Jak tak dalej pójdzie to sytuacja na Ukrainie i sromotny wpierdol to będzie jeden z mneijszych problemów ruskich.
Ale nie ma co na arenie międzynarodowej fiutin ssie już prawie każdemu :)