Sprawa z przed 2 lat, Panu z Volkswagena się spieszyło i nie był wstanie poczekać, aż pan z przodu skończy wyprzedzać i zjedzie mu z lewego pasa. Pan z Volkswagena wyprzedził i zachamował z premedytacją co skutkowało rozbiciem o barierki rodziny z dzieckiem wracających z wakacji. Cud, że nic im się nie stało.
Dzisiaj za usiłowanie morderstwa Pan z Volkswagena dostał 10 miesięcy w zawieszeniu na 3 lata, czyli tak naprawdę pogrozili tylko paluszkiem i puścili chłopa wolno.
Jeśli się wciąż zastanawiacie czemu jest na drogach tyle patologii i bez prawia to już wiecie, że ludzie tak jeżdżą, bo nie mają żadnych konsekwencji.