Ryży, i nie tylko, obiecał w kampani wyborczej, że uzna śląski za język regionalny. Moje pytanie brzmi: po ki chuj? Po co jakikolwiek POLSKI polityk miałby uznawać śląsk za de facto, nie polaków? Jedyne co przychodzi mi do głowy to rozbicie Polski i stworzenie ruchów separystycznych w naszym kraju: ślązaków i następnie kaszubów, regionów byłego zaboru niemieckiego. Jest to szczególnie niebezpieczne w czasach w których nasila się ruch rewizjonizmu niemieckiego dążącego do zmiany naszych granic. tfusk, który pochodzi z Kaszub i miał dziadka w Wehrmachcie ma wyjebane w Polskę.

https://dorzeczy.pl/obserwator-mediow/490173/die-welt-pisze-o-plakacie-spd-i-o-polakach-brak2-poczucia-humoru.html
https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/grozna-dla-polski-partia-staje-sie-potega-to-wybor-niemiec-b/3x0exlk