W kontrze do wrzutek do śmierci bonza. Dopowiem że ten mały menel razem z menelicą z Łodzi wydali na świat dziecko. Amelka od urodzenia była opuźniona, chorowała na Fas. Kobra piła podobno do 6-7 miesiąca. Po urodzeniu Amelka dostała śmiechu warty pokoik. Tiger co dostał z donejtów, czy jakąś paczke od widza, wszytko zastawiał w ląbardziei przepijał razem z kobrą. Mała podobno potrafiła przesiedziać w tym foteliku całe dni. Zero rozmowy, zero jakiegokolwiek rozwoju. W wieku 5 lat ledwo co mówiła. W 2022 roku została im odebrana na szczęście. Jednak krzywda jaką jej zrobili zostanie z nią na całe życie. Także nie wstawiajcie postów w kontekście tragedii. Zmarła kurwa której nie należy się żadny szacunek, następna powinna być ta jego menelica. To tyle. Szczęśliwego nowego.