Niecały rok temu wrzucałem dzidę na temat zestawu lego nr 6075 Wolfpack Tower. Zbudowałem go wtedy z minimalnymi modyfikacjami na podstawie archiwalnej instrukcji. Rzecz wraz ze zdjęciami można obejrzeć tu:
https://m.jbzd.com.pl/obr/3507484/kacik-lego-6075

Budowla stała sobie w szafie, a kilka dni temu wziąłem się za jej przerabianie tak by dodać maksymalnie dużo detali i elementów przy zachowaniu oryginalnej struktury. Wczoraj skończyłem i chciałem Wam zaprezentować efekt:

Z rzeczy widocznych od razu zmieniłem wodę na taką z przezroczystych klocków i dodałem roślinki. Rozbudowałem też skały stanowiące fundament wieży. Wydetalowałem most i podnoszone kładki które teraz są bardziej drewniane. Pod mostem jest teraz ukryta niespodzianka:

Proste płytki na daszkach zmieniłem na takie z efektem dachówki. Stanowisko obserwacyjne nad wejściem jest też teraz bardziej solidne. Chłopaki mają też dedykowane torsiki które pojawiły się w sprzedaży w związku z obecnością wilczka w niedawnym zestawie ze średniowiecznym miasteczkiem (a kolejny minifig w saszetce wjeżdża już 1 stycznia).

Do tej pory wilczki nie miały za bardzo co robić w swojej siedzibie - w środku była woda i skrytka ze skrzynią. Dałem im więc podłogę, spiżarnię, miejsce do biesiadowania. Pryczy niestety nie wcisnałem więc muszą kimać na warcie.

Pozostawiłem dodaną przeze mnie uprzednio funkcję świecenia:

Najbiedniejszą tylną część budowli wzbogaciłem o proporzec.

Wprawdzie od tamtej wrzutki nabyłem duszka, ale moje dziecko zdążyło go gdzieś posiać więc w klitce na piętrze nadal urzęduje szkieletor:

Tyle na dziś. Wszystkiego dobrego na święta życzę i z dzidowym pozdrowieniem - wypierdalam.

Kiedy okazuje się, że zakłócenia w mocy to tak naprawdę zaburzenia nerwicowe.

"Błędy czynią nas silniejszymi".

Chłop, który wymyślił silnik wankla: