Panowie, jako że na tej stronie jest wielu specjalistów maści weszelakiej, a także domorosłych mechaników przydomowych, postanowiłem zasięgnąć porady odnośnie mojej kosiarki, z którą w tym sezonie mam problem, a konkretniej z jej napędem.
Kosiarka to NAC ls56-196jr2
Objaw: Oba koła kręcą w powietrzu, ale lewe (bliższe napędu) nie ma mocy i po ziemi kosiarkę trzeba prawie cały czas pchać. Do tej pory kosiarka szła jak dzik w żołędzie i właściwie ciężko było ją utrzymać. Teraz nie ma problemu zatrzymać w miejscu jedną ręką.
Jak widać, napęd nie posiada systemu napinacza (pomimo dość wysokiej ceny kosiarki, sic!), jest jedynie ta nieszczęsna sprężynka, która podtrzymuje napęd i której nie da się w żodyn sposób regulować przy pomocy śruby, czy czegokolwiek innego. Obecnie na niewiele jednak się zdaje, gdyż po chwyceniu za napęd, można go swobodnie odginać góra/dół (sprężyna pozwala na to bez praktycznie żadnego oporu). Tak samo ściągnięcie paska klinowego do siebie jest bezproblematyczne.
Co do paska klinowego, to nie umiem powiedzieć, czy jest zużyty, bo nigdy żadnego innego w rękach nie miałem, ale zaskoczyło mnie że boki zwężają się do środka. Nie wiem, czy to wskazuje na jego zużycie.
W każdym razie moje pytanie brzmi: czy dobrze lokalizuję usterkę i wystarczy wymienić sprężynę i pasek (już zamówione), czy problemu opisanego wyżej należy szukać gdzie indziej, np w kołach?
Normalnie szukałbym odpowiedzi na jakichś forach tematycznych, ale na elektrodzie powiedzą mi że zasilacz z czarnej listy, a fora z kosiarkami są od lat martwe.